Jeśli nie jest Wam obojętny los tysiąca kotów, na polecenie władz masowo wybijanych przed Olimpiadą w Pekinie, podpiszcie, proszę, tę petycję:
http://www.thepetitionsite.com/takeaction/920837328
(jeśli chcecie, możecie zaznaczyć opcję ukrywania imienia i nazwiska, która pozwoli Wam pozostać anonimowymi)
Prześlijcie znajomym!
Tu zaś jest wczorajszy artykuł z Onetu:
Chcą zabić nawet pół miliona kotów
W Chinach trwa oczyszczanie stolicy przed Olimpiadą. Zaczęło się wielkie polowanie na bezpańskie koty - pisze "The Daily Mail".
Przez Olimpiadę w Pekinie zginą najprawdopodobniej tysiące kotów. Masowy mord na zwierzętach zaczął się w momencie, gdy władze ogłosiły, iż futrzaki przenoszą groźne choroby zakaźne, np. wirus zapalenia płuc.
Na ulicach rozgrywają się dantejskie sceny. Sześć bezdomnych kotów, w tym ciężarne kotki, zostały zatłuczone kijami przez wychowawców z przedszkola.
Nawet zwierzęta, które mają właściciela, często skończą na ulicy - ich dotychczasowi opiekunowie mają dla nich tyle litości, że sami ich nie zabijają, ale wyrzucają wprost za drzwi.
Na ulicach znalazły się nie tylko koty. Za nimi poszła miejska biedota - ludzie łapią, pakują do klatek i wywożą zwierzęta za miasto. Tam koty są zabijane.
W Pekinie żyje około pół miliona tych zwierząt - czytamy na stronach "The Daily Mail".