Dziś rano zostaliśmy zabrani od naszych kochanych Mam. Włożeni w karton i pozostawieni pod domem jakiejś dużej pani. Bardzo się baliśmy. Na szczęście duża ciocia umyła nas, nakarmiła i poznała z nowymi mamuszkami. Są nimi dwie przyjazne kotki, które mają takie cycusie jak nasze mamusie. Zaadoptowały nas i zajmują się jak swoimi dziećmi. Jesteśmy bardzo skromni- śliczni, mądrzy i kochani. Chyba naszą parbabką byla jakaś persiczka bo nasz brat Pręguś ma dłuższą sierć a wszytcy mamy wielkie okrągłe niesamowite oczy i pełne buzie. Już szukamy naszych ludzi i napisaliśmy dla nich wierszyk:
My jestesmy cztery Pulpety

Mamy dwie Mamy
Obie je kochamy

Pragniemy ciepelka
Lecz nadzieja niewielka

Miesiac juz mamy
I ciagle czekamy

CAŁA PACZKA z przybraną MAMĄ



JASZCZOMB- najmniejszy, ok. trzy dni temu otworzył oczka (ma zapalenie spojówek) na 60% kocur. Podejrzewamy ze jest z innej matki- jest wyraźnie młodszy i ma inną sierść. Bardzo wystraszony ma ok 3 tygodni




LADY- jedyny kociak, który być jest może kotką, jeszcze trudno rozpoznać. Słodka, ujmująca, najbardziej pewna siebie z całej rodzinki. Zdrowiutka i tłuściutka Na zdjęciach wystraszona bo była po myciu w łazience




BLAK- Duży na 80% kocur, nieśmiały i bardzo smutny (w końcu jeszcze młodziutki a już bez mamusi). Jeszcze bardzo zmęczony (szybciutko zasnął mi na ręku). Caluśki czarny z wielkimi okrągłymi oczami.



PRĘGUŚ- Średniej wielkości, miziasty na 76% kocur. Wyjątkowy śliczny i kochany. Pierwszy dorwał sie do sutka przybranych Mam. MA JUZ DOMEK



