Moderator: Estraven
Artyna pisze:Podniosę, chociaż kroplówki dożylne w domu to nie jest taka prosta sprawa.. może być ciężko bo jednak taka osoba bierze na siebie odpowiedzialność.

ASK@ pisze:Artyna pisze:Podniosę, chociaż kroplówki dożylne w domu to nie jest taka prosta sprawa.. może być ciężko bo jednak taka osoba bierze na siebie odpowiedzialność.
Gdyby wet uważał ,ze "ciężka" sprawa to by nie pozwolił podac kroplówki w domu.
Nie raz robiliśmy takowe w domu i jakoś się udawało. Spokój i powolne kapanie potrzebne.
Nie, nie bagatelizuję tego zabiegu, ale jak trzeba to się podejmowaliśmy.
Co do odpowiedzialności. Zawsze ją, my opeikunowie kotów, ponosimy .
Podniosę watek.
Weekend, ludzie mało zaglądają.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, Meteorolog1, Wix101 i 89 gości