Frajda-po odbarczeniu rdzenia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 17, 2017 11:20 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

Same problemy.
Miluś nie wchodzi do kuwety. Omija wszystkie. Jest w domu kilka różnych kuwet z różnym wypełnieniem. Prawie na środku pokoju ma odkrytą płaską wydawało się, że powinien swobodnie wchodzić.
Czasem próbuję go wkładać ale wtedy jest cały sztywny.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 17, 2017 11:45 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

Kciukow cale mnostwo!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt mar 17, 2017 17:24 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

O kurcze... kciuki kciuki kciuki.

A moze jeszcze raz ja odrobaczyc? My z robakami walczylismy przez 2 miesiace chyba. Nie zawsze za 1 zamachem wszystko sie zwalczy. Tym bardziej ze po pierwszym razie byl wiekszy spokoj. Moze sie znowu namnozyly (bo jaja zostaly) i stad taka przerwa i nawrot?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie mar 19, 2017 11:21 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

Najprostsze teoretycznie rzeczy okazują sie praktyce niewykonalne. Frajda jak dostanie z 10 chrupek, czuje, że znów są osiągalne i nie chce jeść absolutnie nic innego. Ona je uwielbia. Więc dałam jej pełną kolację z chrupek w piątek. Skutek taki, że w piątek ani po południu, ani wieczorem nie było siku. W sobotę rano - czyli po dobie od ostaniego sioo, zagnałam do łazienki - pęcherz jak orzeszek, odpompowałam trochę zagęszczonego moczu. W sobotę rano po kilku chrupkach nie było sposobu, żeby ją nakłonić na rozwodnione mięcho. W domu 6 misek z wodą - praktycznie co 2-3 kroki. W ogóle nie jest nią zainteresowana. Rano zrobiła kupę, a potem przez cały dzień zero picia i sikania. Wieczorem wymiękłam, i już bez chrupek dostała michę. Koło 2 w nocy zaczęła przeciekać - po 19 godzinach... Dziś rano dostała swoją rozwodnioną porcję, bo po suchym w ogóle nie chce pić. Wieczorna kolacja na mokro podziałała, i po śniadaniu poszła do łazienki i zrobila kupę i sioo. Spróbuję jej dac kilka chrupek w ciągu dnia dla przeczyszczenia rury.
Na szczęście żadnych dziwnych objawów typu próby odkasływania, odbijanie nie ma. Trochę podumałam, i skoro objawy są tak niedokuczliwe, nie będę raczej się godzić na endoskopię. Może to rzeczywiście kłak? Tylko skąd ten dziwny krzyk tydzień temu? Zobaczymy. Na razie najbardziej mi się marzy, żeby sikawka zaczęła działać również po południu.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Nie mar 19, 2017 17:04 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

:ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 21, 2017 5:58 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

Chyba wiosna przyszła. Frajda jakaś zdecydowanie aktywniejsza się zrobiła. Wczoraj pół dnia się bawiła, dziś od 5.00 już tupta.
Wczoraj po południu nie za bardzo chciała sikać, większość odpompowałam, teraz po 13 godzinach od sikania zamknęłam ją w łazience, bo coś dziwne jest, że nie przecieka w 12 godzin od rozwodnionej kolacji. Chyba bez śniadania mechanizm kupa-siku nie chce zadziałać...
edit: po śniadaniu poszło, choć nie do końca... :roll:

Coś mi się wydaje, że przetrzymywanie Frajdy do przepełnienia niemal pęcherza zupełnie nie przekłada się na jej sikanie czy niesikanie. Bo na przykład rano, nawet, jeśli w nocy koło 3.00 ją odsikiwałam, ponieważ popuszczała, i tak idzie do kuwety i przy okazji kupy robi siku. W rozmiarze normalnym, całkiem pokoaźnej bryłki. Gdy pęcherz ma przepełniony, że aż przecieka, nawet, jak pójdzie sama siknąć, to i tak zazwyczaj robi sama część (która i tak ma już rozmiar jej zwykłego siku), a resztę odpompowuję. Mam wrażenie, że rociąganie pęcherza do objętości, jakiej gdy była zdrowa nie osiągała nigdy, ma się nijak do odczuwania potrzeby lub też nie.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto mar 21, 2017 10:43 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

No to jeszcze sobie dopiszę - ok. 4 godziny po rannym sikaniu wsadziłam Frajdę do kuwety, bo miziając poczułam, że już jest mała kulka w brzuchu. I siknęła. Może tędy droga?

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto mar 21, 2017 13:30 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

Może... Może ... Taka stymulacja....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro mar 22, 2017 16:27 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja.

Po burzy mózgów urodził się pomysł, żeby wysłać Frajdę na 12-14 dniowy intensywny turnus rehabilitacyjny do forumowej Bandy Trojga, czyli Dagmary. Od urazu mija już 5 miesięcy. Szczęśliwie, cały czas widać, że coś może się zmienić. Ostatnie 2-3 dni ładnego sikania były na początku marca. Czyli jednak trafienie z odpowiednimi bodźcami leczniczymi sprawia, że żarówka się zapala. Ale jak to często bywa z neurologicznymi dysfunkcjami, zlokalizować i poruszyć ten 'włącznik' jest bardzo trudno, trochę to takie błądzenie po omacku. Więc może 2 tygodnie intensywnej fizjoterapii trafi na ten włącznik, da radę uruchomić możliwości, które Frajda ma. Bo jednak co i rusz zdarza się, że na 2-3 dni załapuje, o co chodzi z sikawką, czuje swoje potrzeby i chodzi ładnie do kuwety.

Dlaczego właśnie tam? Ponieważ Dagmara to osoba o wielkim sercu, z super podejściem i odpowiednimi kwalifikacjami, ma świetne wyniki w rehabilitowaniu neurologicznych pacjentów. Bo cały turnus to pobyt w domowych warunkach, zabiegi robione na kanapie, a wszystko to taniej, niż jeżdżenie z Frajdą na 4 zabiegi dziennie (2 rano, 2 po południu) w Warszawie. A jak praktyka pokazuje, jedynie działania o odpowiedniej intensywności przynoszą pozytywne rezultaty. Teraz jeszcze widać, że fizjoterapia u Frajdy ma sens. Z upływem kolejnych miesięcy szanse będą maleć. Więc jak działać - to teraz, im szybciej, tym lepiej.

Jest też i 'ale'. Nie ukrywam, że finansowo leżę i kwiczę. I taki wyjazd będę mogła Frajdzie zafundować jedynie wtedy, gdy uda mi się uzyskać finansowe wsparcie. Całość to kwota ok. 840 zł... Więc proszę - pomóżcie nam.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro mar 22, 2017 16:54 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Zbieramy na turnus rehab.

Hej dawaj na pw namiary na konto!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw mar 23, 2017 16:16 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Zbieramy na turnus rehab.

Napisalam pw :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw mar 23, 2017 16:26 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Zbieramy na turnus rehab.

Nie jestem w stanie pomóc. Sama potrzebuje pomocy. Przykro mi. :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw mar 23, 2017 17:15 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Zbieramy na turnus rehab.

I ja, cicha podczytywaczka i ogromny kibic Frajdy poproszę o nr konta :ok: :201461
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw mar 23, 2017 20:04 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Zbieramy na turnus rehab.

Słuchajcie, wielkie dzięki! Jutro poodpowiadam na pw, teraz jestem Z Frajd a na wsi, a tu ledwo co mog ę napisać i wysłać, bo internet jest, jaki jest.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw mar 23, 2017 20:10 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Zbieramy na turnus rehab.

Kolezanka z pracy na wiesc o Frajdzie dala mi 20 zl :) Dolicze do swojego przelewu :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 296 gości