Sparaliżowana Sprinterka znalazła swoje szczęście-ODESZŁA:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 14, 2009 13:23 Sparaliżowana Sprinterka znalazła swoje szczęście-ODESZŁA:(

Znaleziono ją potrąconą przez auto. Leżała cichutko na poboczu zlewając się z tłem, tylko przypadek sprawił że ktoś ją dostrzegł.

Niestety uderzenie spowodowało uszkodzenie kręgosłupa, a co się z tym wiąże- problemy z poruszaniem. Kicia jest rehabilitowana na tyle, na ile pozwalają na to lecznicowe warunki - to mała lecznica, lekarze postawili ją na nogi o tyle, że wróciło czucie w poduszkach stóp.
Jednak Sprinterka się nie podnosi. Porusza się ciągnąc za sobą tylne nóżki.
Jest przekochana i piękna. Zasuwa po lecznicy zaczepiając czekających w poczekalni ludzi.
Czy jest szansa że ktoś ją taką pokocha?

Może ktoś wie/słyszał o rehabilitacji której można by było ją jeszcze poddać?

Oto Sprinterka:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2014 9:48 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 6 razy
Powód: Zmieniłam tytuł.
Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Sob lut 14, 2009 13:30

Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Sob lut 14, 2009 13:32

mój Boże, jaka podobna do sparaliżowanej Fruzi
podnoszę, bo bardzo pilne!
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 14, 2009 13:33

Tu jest wątek kotów sparaliżowanych i z niedowładami, może się przyda:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... li%BFowana

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 14, 2009 13:34

Hop,podrzucę,bo spadniecie.
Śliczna kicia.I jaka dzielna i pogodna.Kciuki trzymam.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55363
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lut 14, 2009 13:36

jejku, jakie miala szczescie ze ktos ja zauwazyl

wiem ze w katowicach kotki byly rechabilitowane
chyba wlasnie Fruzia

mam nadzieje ze jej sie uda
ze wroci do sprawnosci
trzymam mocno kciuki
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lut 14, 2009 13:50

Bidulka :(
Kciuki za kicię

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 14, 2009 14:17

Neris, z tego co widać na tych krótkich filmikach Kicia porusza łapami. To nie musi być kwestia neurologii tylko pozrywanych ścięgien i wiązadeł.
Na filmiku wygląda to tak, jakby miała problem z podniesieniem się w stawach biodrowych, w okolicy miednicy.

Jak wyglądała dotychczasowa diagnostyka? RTG - co pokazało?
Jak jest z wydalaniem? Czy kota załatwia się świadomie, czy stara się robić w okolicach kuwety lub w niej samej?
Co do tej pory dostawała?

Trudno cokolwiek poradzić bez bardziej szczegółowych informacji.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 14, 2009 14:19

Czy ja dobrze widzę, że to lecznica Mastiff w NDMie??

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lut 14, 2009 14:34

Tak, to ta lecznica.

Czekam na dokumentację medyczną, umieszczę ją tutaj.

Myślałam o tym, że może ktoś wie - zna jakieś miejsce gdzie kicię można by rehabilitować.

Ja ją znam od kilku miesięcy, ciągle mieszka w lecznicy. Może jest dla niej szansa na dom?
Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Sob lut 14, 2009 14:51

Kilka miesięcy, to już niedobrze, każda zwłoka sprawia, że rehabilitacja jest trudniejsza...

Do podstawowej dokumentacji dołącz prosze opis- jak wygladają w tej chwili stawy tylnych łapek koteczki, czy sa ruchome, czy zastygłe na amen. I koniecznie to co juz było mówione- jak u niej z załatwieniem, czy kontroluje, czy wogóle podejmuje choćby próby załatwiania w okolicy kuwety..

Dla niej idealny byłby DT z chęcią do walki o chodzenie :wink:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 14, 2009 14:57

neris pisze:Ja ją znam od kilku miesięcy, ciągle mieszka w lecznicy.


Jeśli to już kilka miesięcy, to mogą być kłopoty z usprawnieniem. W pewnym sensie diagnostyka będzie musiała być robiona `od nowa`.

Ale poczekamy na dokładniejsze info.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 14, 2009 17:13 rehabilitacja

Sprawdź, czy aktualny nadal namiar na fizykoterapeutkę zwierząt (sprzed kilku lat mam):
Magdalena Rutkowska - 0-501-104-155 lub 0-42 681-84-49- domowy - Łódź.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob lut 14, 2009 19:09

Biedna kicia :(

Mojemu Kotoperzykowi, który nie ma aż tak dużych obrażeń jednak, bardzo choć powolutku pomaga homeopatia.
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Sob lut 14, 2009 19:12

W wątku, nie pamiętam już którym, były takie wózeczki dla kotów ze sparaliżowanymi tylnymi łapami. Ktoś pamięta?

Ale tak jak Agn zauważyła widać, że ona porusza tylnymi łapami. Jedyne co mogę zrobić, to zapytać w czwartek na Białobrzeskiej, czy znają jakiegoś specjalistę od rehabilitacji kotów.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 165 gości