Strona 5 z 109

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 0:10
przez magicmada
Postaram się dorzucic jakiś grosik, kocurek jest taki kochany.

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 11:24
przez bellavita
Witaj :)
i co powiedzial lekarz?

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 11:36
przez Iweta
Dziekuję Wam wszystkim za chęć niesienia pomocy :aniolek:

Już wszystko wiem, właśnie wróciłam od weta. Kocham Go chyba, za to , że zawsze ma w sobie optymizm i nigdy nie mówi nie da sie zrobić.

Przebadał małego Ptysia, prześwietlił ( musiał go uśpić do prześwietlenia)
i stwierdził, że złamanie mozna zoperowac, nie jest bardzo skomplikowane. Chyba zrobi to na gwoździe i nie powinno byc problemów. Musze tylko jak wstanie ,jeszcze poobserwować, jak zachowuje sie ta łapka. Czy nie ma porażonego nerwu, bo wtedy trzeba amputowac, operacja w tym przypadku nie wiele by dała, ponieważ nóżka i tak byłaby nie władna i tylko by mu przeszkadzała.

Koszt operacji, prześwietlenia i leków to 400 zł :(
Operacja będzie jutro o 17:00, poprosiłam, żeby mi skredytował, że
nie mam od razu całej kwoty.

Był bardzo grzeczny i rozmruczany :kitty:

Jeszcze raz serdecznie dziekuję.

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 11:39
przez Jana
No to super :D :D :D

Z tym uszkodzonym nerwem jest właśnie tak, jak było u Łapka. Trzeba bardzo uważnie rozważyć plusy i minusy pozostawienia łapki z niedowładem. Zwłaszcza, jeżeli kociak jest młody i jeszcze rośnie (Łapkowi ta bezwładna łapka urosła nierównomiernie, dodatkowo się pokrzywiła).

Mam nadzieję, że nerw jednak jest w porządku! I zgodnie z obietnicą, wieczorem dziś lub jutro wystawiam bazarek :)

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 12:16
przez Maryla
super - zeby operacja sie tylko udała :ok:
mojemu Biomillusiowi operowali złamanie z którym chodził 2 miesiace i nie ma sladu po nim, tylko gwozdz jest do wyjecia przy okazji kastracji
a chlopak biega tak ze nie ma dla niego przeszkod

mam nadzieje ze tak bedzie
zgodnie z obietnica bede kwestowac na operacje na wystawie (operacje BioMillusia tez sfinansowali forumowicze)
podaj nr konta to od razu wysle to co uzbieram
napisz w tytule watku ze zbierasz na operacje
:ok:

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 12:46
przez Iweta
Dziekuje Maryla, jesteś :king:
Jano Tobie tez serdecznie dziekuję :D

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 13:39
przez Mereth
Iweta, poproszę o numer konta na priv.

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 15:19
przez toffik
Iweta, poprosze o nr konta na priw, coś dorzucę.
Dziś mam dać coś na bazarek Misiuli, to powiem, że Ptyś ma być adresatem, tylko ze to kwestia czasu.

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 15:52
przez Iweta
Bardzo dziekuje toffik :)

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 15:59
przez amyszka
Spłakałam się strasznie :crying: Biedne te wiejskie koty.Najpierw braciszek ,teraz ten nieszczęśnik :placz: Dobrze że trafił na Ciebie ,jesteś aniołem że tak się o niego troszczysz .Wyślij mi nr konta na PW - wyślę ile będę mogła dla koteczka.I kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 16:05
przez ewaf
Jeśli to jeszcze maluch, mogę go po operacji zabrać do siebie jak to coś pomoże... Miejsce jest, w niedzielę nasz ostatni tymczasowy kot pojechał do domu. Jestem z Bielska-Białej. Tylko, jeśli to maluch, bo nasi rezydenci nie tolerują dorosłych kotów na swoim terenie. Do małych jednak nie mają żadnej awersji, wręcz przeciwnie, dzielnie pomagają w opiece nad nimi.
Finansowo niestety pomóc nie jestem w stanie :( Sterylizowałam teraz tymczasową kicię przed oddaniem, a to nie był nasz jedyny chwilowy kot w ostatnim czasie...

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 17:00
przez Iweta
Ewaf, bardzo Ci dziekuje, jednak wolałabym, żeby mały został u mnie
do końca leczenia. Jeśli po wyleczeniu Twoja propozycja byłaby jeszcze aktualna, chetnie skorzystam. :)

kociak

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 18:38
przez wydra
drugi BioMilek jednym słowem... :(
nie martw się - zobacz jak BioMilek fruwa po podobnym zabiegu - młodemu kotu pięknie się zagoi i ma szansę na pełnosprawność - trzymam kciuki :!:

Iweta - spróbuj ponegocjować z doktorem cenę zabiegu kotka po kosztach materiałów (wszak on bezdomny jest w zasadzie, czyli wspólny), zaproponuj doktorowi darmową reklamę w internecie na forum kociarzy w sensie: "złoty wet" ...i dozgonną wdzięczność "kociarzy" :P

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 19:18
przez toffik
no to za tą dozgonną wdzięczność :) hop do góry
zbieramy na operację Ptysia

PostNapisane: Czw lut 28, 2008 21:32
przez misiula