SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY - KOTełkowa Drużyna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 28, 2008 0:10

Postaram się dorzucic jakiś grosik, kocurek jest taki kochany.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lut 28, 2008 11:24

Witaj :)
i co powiedzial lekarz?

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 28, 2008 11:36

Dziekuję Wam wszystkim za chęć niesienia pomocy :aniolek:

Już wszystko wiem, właśnie wróciłam od weta. Kocham Go chyba, za to , że zawsze ma w sobie optymizm i nigdy nie mówi nie da sie zrobić.

Przebadał małego Ptysia, prześwietlił ( musiał go uśpić do prześwietlenia)
i stwierdził, że złamanie mozna zoperowac, nie jest bardzo skomplikowane. Chyba zrobi to na gwoździe i nie powinno byc problemów. Musze tylko jak wstanie ,jeszcze poobserwować, jak zachowuje sie ta łapka. Czy nie ma porażonego nerwu, bo wtedy trzeba amputowac, operacja w tym przypadku nie wiele by dała, ponieważ nóżka i tak byłaby nie władna i tylko by mu przeszkadzała.

Koszt operacji, prześwietlenia i leków to 400 zł :(
Operacja będzie jutro o 17:00, poprosiłam, żeby mi skredytował, że
nie mam od razu całej kwoty.

Był bardzo grzeczny i rozmruczany :kitty:

Jeszcze raz serdecznie dziekuję.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 11:39

No to super :D :D :D

Z tym uszkodzonym nerwem jest właśnie tak, jak było u Łapka. Trzeba bardzo uważnie rozważyć plusy i minusy pozostawienia łapki z niedowładem. Zwłaszcza, jeżeli kociak jest młody i jeszcze rośnie (Łapkowi ta bezwładna łapka urosła nierównomiernie, dodatkowo się pokrzywiła).

Mam nadzieję, że nerw jednak jest w porządku! I zgodnie z obietnicą, wieczorem dziś lub jutro wystawiam bazarek :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 28, 2008 12:16

super - zeby operacja sie tylko udała :ok:
mojemu Biomillusiowi operowali złamanie z którym chodził 2 miesiace i nie ma sladu po nim, tylko gwozdz jest do wyjecia przy okazji kastracji
a chlopak biega tak ze nie ma dla niego przeszkod

mam nadzieje ze tak bedzie
zgodnie z obietnica bede kwestowac na operacje na wystawie (operacje BioMillusia tez sfinansowali forumowicze)
podaj nr konta to od razu wysle to co uzbieram
napisz w tytule watku ze zbierasz na operacje
:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lut 28, 2008 12:46

Dziekuje Maryla, jesteś :king:
Jano Tobie tez serdecznie dziekuję :D
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 13:39

Iweta, poproszę o numer konta na priv.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 28, 2008 15:19

Iweta, poprosze o nr konta na priw, coś dorzucę.
Dziś mam dać coś na bazarek Misiuli, to powiem, że Ptyś ma być adresatem, tylko ze to kwestia czasu.

toffik

 
Posty: 341
Od: Wto lip 24, 2007 13:55
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw lut 28, 2008 15:52

Bardzo dziekuje toffik :)
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 15:59

Spłakałam się strasznie :crying: Biedne te wiejskie koty.Najpierw braciszek ,teraz ten nieszczęśnik :placz: Dobrze że trafił na Ciebie ,jesteś aniołem że tak się o niego troszczysz .Wyślij mi nr konta na PW - wyślę ile będę mogła dla koteczka.I kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw lut 28, 2008 16:05

Jeśli to jeszcze maluch, mogę go po operacji zabrać do siebie jak to coś pomoże... Miejsce jest, w niedzielę nasz ostatni tymczasowy kot pojechał do domu. Jestem z Bielska-Białej. Tylko, jeśli to maluch, bo nasi rezydenci nie tolerują dorosłych kotów na swoim terenie. Do małych jednak nie mają żadnej awersji, wręcz przeciwnie, dzielnie pomagają w opiece nad nimi.
Finansowo niestety pomóc nie jestem w stanie :( Sterylizowałam teraz tymczasową kicię przed oddaniem, a to nie był nasz jedyny chwilowy kot w ostatnim czasie...
Obrazek

ewaf

 
Posty: 383
Od: Wto sty 06, 2004 19:04

Post » Czw lut 28, 2008 17:00

Ewaf, bardzo Ci dziekuje, jednak wolałabym, żeby mały został u mnie
do końca leczenia. Jeśli po wyleczeniu Twoja propozycja byłaby jeszcze aktualna, chetnie skorzystam. :)
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 18:38 kociak

drugi BioMilek jednym słowem... :(
nie martw się - zobacz jak BioMilek fruwa po podobnym zabiegu - młodemu kotu pięknie się zagoi i ma szansę na pełnosprawność - trzymam kciuki :!:

Iweta - spróbuj ponegocjować z doktorem cenę zabiegu kotka po kosztach materiałów (wszak on bezdomny jest w zasadzie, czyli wspólny), zaproponuj doktorowi darmową reklamę w internecie na forum kociarzy w sensie: "złoty wet" ...i dozgonną wdzięczność "kociarzy" :P
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Czw lut 28, 2008 19:18

no to za tą dozgonną wdzięczność :) hop do góry
zbieramy na operację Ptysia

toffik

 
Posty: 341
Od: Wto lip 24, 2007 13:55
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw lut 28, 2008 21:32

Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości