Witam wszystkich
Ten wątek będzie o moich 5 Kotach,które strasznie kocham,żyję dla Nich i poświęcam Im wszystko,aby były szczęśliwe.Opowiem Ich historie.
DINIA-urodziła się 12 maja 2000 roku,jest biało-czarna,nie lubi innych Kotów,miała straszną chorobę-ropomacicze i mogła umrzeć
Naszczęście udało się Ją uratować-miała sterylizację w tamtym roku.Dilcia jest kochaną Kotką,ale denerwuje się,gdy widzi inne Koty-zwłaszcza Filka.Gdy jeszcze była mamusią i karmiła Kocięta robiła to bardzo czule.Kochała swoje Kotki,nawet obcymi się opiekowała.Jest bardzo zazdrosna o moje inne Kotki,ale bardzo ją kocham
SONIA-urodziła się 5 maja 2004r,jest czarna,ma biały krawacik i łatkę na brzuszku.Jest biedną Koteczką-jest prawdopodobnie nosicielką panleukopeni i ma chore oczka
Jedno da się uratowac i już widać poprawę,ale drugie niestety nie-zostało Jej to po Kocim katarze,gdy była malutka.Oczka smaruję Jej maścią Neomycinum,która przepisał weterynarz.Sonia jest wysterylizowana,ponieważ rodziła chore Kotki,które po paru dniach umierały.Po sterylizacji przytyła,ale nie jest grubą Kotką.Jest bardzo towarzyską Kotką,bardzo lubi bawić się myszką na wędce i mimo,że prawie nie widzi bardzo Ją kocham!!!!
FILEK-urodził się 5 maja 2004 roku,jest braciszkiem Soni,jest cały czarny,jedno oczko ma żółte,a drugie pomarańczowe(smaruję je maścią).Jest po kastracji,ponieważ ciągle szukał dziewczyn i myślałam,że kiedyś nie wróci(Jego tatuś Gepcio poszedł gdzieś za Kotkami i nie wrócił
)Teraz jest spokojnym Kocurkiem,nie oddala się od domu,uwielbia pieszczoty i zabawy oraz zaczepianie Dilci i Leidi
Filcio bardzo lubi mi wskakiwać na szyję i mruczeć.Bardzo Go kocham!
LEIDI-dokładnie nie wiem,kiedy się urodziła,dlatego ustaliłam,że urodziła się 16 maja 2000 roku.Leidi jest czarną Kotką o pięknych żółtych oczach,jedno uszko ma zniekształcone.Była Kotką mojej sąsiadki,która Kotów nie lubi i Kociaki,które Leidi rodziła topiła
Wyszło to dopiero,gdy następne Kotki się urodziły(znalazłam Je w śmietniku-klapa była zamknięta i Leidi nie mogła do Nich wejść).Naszczęście Kotki udało się uratować,teraz wszystkie mają dobre domki i są szczęśliwe
Leidi w tamtym roku miała sterylizację,więc Kociąt już nie będzie rodziła.Na początku była dziką Kotką i bała się wszystkiego,ale teraz się oswoiła
Teraz jest moją Kotką i bardzo Ją kocham
CUKIEREK-jest ze mną od 23 czerwca 2007 roku.Ma około 4,5 miesiąca,jest ślicznym i kochanym Kocurkiem o pięknych oczkach
Trafił do mnie prosto z obory,w której dokarmiam biedne Kotki.Początkowo miał to być Kotek mojej koleżanki(i Jego braciszek Koralik),ale stało się inaczej i Cukiereczek jest moim Kotkiem,a Jego braciszek ma nowy domek
Bardzo lubi rozrabiać i bawić się różnymi zabawkami
Straszny z Niego łobuz.Ostatnio Dilcia upolowała Mu myszkę,a Cukierek bawił się nią jak szalony.Kocham Go strasznie!Jest przesłodkim Kociakiem!!!
WSZYSTKIM,KTORZY POMOGLI MI ZASZCZEPIC MOJE KOTKI BARDZO BARDZO DZIEKUJE!!!!!