Miau.PL

mir.ka pisze:Widok z okien w ten zimny i deszczowy dzień

Piękna nasycona zieleń:)

mir.ka, jak u Was pięknie

Nawet w deszczowy dzień jest to piękne!

Dzisiaj już nie jest tak pięknie po tym nocnym mrozie
Kopiuję z wątku ogrodowego:
Nie spodziewałam się ,że mróz będzie tak duży, własciwie nie wiem ile było, ale woda w miskach dla zwierząt była zamarznięta Młode pędy winorośli wiszą ścięte mrozem, tak samo tulipany, inne kwitnące też źle wyglądają, a jeszcze wczoraj były piękne. Jabłoń miała dużo kwiatów i liczyłam na jabłka w tym roku, bo w ubiegłym przez pogodę nie było za wiele, ale w tym podejrzewam ,że moze być gorzej z powodu tego mrozu. Dzisiaj ma być podobnie

Niechby juz bylo ciepło !

Faktycznie wczoraj była bardzo zimna noc, nie pamiętam kiedy było tak zimno jak wracałam z pracy.Nawet czapkę wdzialam na głowę.Biedne rośliny, też się tego nie spodziewały:( A ocieplenie chyba od soboty jakoś.

Tez czekam na ciepło, żeby balkon kotom otworzyć!

Dzisiaj był ciężki dzień dla dwóch kocic Daisy i Elenka jechały do weta, Daisy na szczepienie, a Elenka na zastrzyk. Oczywiście, tradycyjnie droga z wątpliwymi atrakcjami, bo kocice umilały mam podróż miaukami, a ponadto Daisy się posikała, a Elenka zrobiła coś grubszego, na szczęście już pod koniec podróży. U weta trzeba było wymieniać im podkłady
Na miejscu nie było najgorzej, Kocice zostały zbadane, zważone, dostały zastrzyki i mogły wracać do domu.
Elenka waży 3,20 kg (przed jedzeniem), a Daisy 3,70 kg

Czyli dzień pełen wrażeń. Teraz już mogą się odstresować biedne panienki:) Micia przez drogę nie tyle miauczy co wrzeszczy, więc znam te atrakcje;)

Uff, dobrze, że już wróciły i mogą się odstresować.
Ale Elenka waży mniej od Daisy? ZJakoś mi się kojarzyło, że Urwis-Daisy jest najmniejsza

Silverblue pisze:Czyli dzień pełen wrażeń. Teraz już mogą się odstresować biedne panienki:) Micia przez drogę nie tyle miauczy co wrzeszczy, więc znam te atrakcje;)

Elenka jak jedzie sama to strasznie ojczy - oj,oj, aj, aj Teraz dwa razy pod rząd miała do towarzystwa Daisy, miauczały na zmianę

jolabuk5 pisze:Uff, dobrze, że już wróciły i mogą się odstresować.
Ale Elenka waży mniej od Daisy? ZJakoś mi się kojarzyło, że Urwis-Daisy jest najmniejsza

Bo była najmniejsza, ale od czasu jak Elenka choruje na tarczycę i schudła z tego powodu, to Daisy ją przeskoczyła. Śmieję się ,że Tofik musi uważać i nie zaczepiać Daisy, bo ona niedługo prześcignie go z wagą i sobie z nią nie poradzi

Faktycznie nieduże koteczki. Moja Ciorna ma 4,5, Ofelia ok. 3,9 (a przed trzustką miała 4,25).

MB&Ofelia pisze:Faktycznie nieduże koteczki. Moja Ciorna ma 4,5, Ofelia ok. 3,9 (a przed trzustką miała 4,25).

U mnie największa Rudzia, jak była młoda i tylko jedna w domu wazyła 6 kg, przy Tofiku trochę zrzuciła, bo miała więcej ruchu, a później z wiekiem zaczęła spadać i teraz waży 4,8 kg (tzn wazyła na początku roku). Daisy i Elenka są drobnej budowy, nigdy duzo nie ważyły, choć jedzą ile chcą i kiedy chcą, bo u mnie suche cały czas stoi, bo kocice i to wszystkie trzy lubią suche, a teraz suszone z Doliny Noteci.

Koty jak ludzie - sa większe i mniejsze