yacek pisze:Macie jakiś sposób na to, żeby kot nie wysypywał ziemi z kwiatów?
Możesz spróbować nakryć ziemię krążkiem wyciętym z tektury albo kamieniami.
Minus rozwiązania taki, że sprytny kot będzie kamieniami grzechotać w nocy.
Jeśli doniczka z rośliną jest wąska i "pionowa", to możesz spróbować otoczyć roślinę siatką.
Ja kiedyś użyłam w tym celu siatki metalowej heksagonalnej. Tutaj jest
coś podobnego. Nie pamiętam czy ja miałam siatkę wys. 50cm czy węższą, ani jakiej wielkości były oczka siatki. Kupiłam ją wtedy w Castoramie, ale to było ileś lat temu.