Strona 137 z 145

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Pon kwi 22, 2024 23:03
przez Silverblue
Nulka to zdecydowany kandydat na zwycięzcę!! :1luvu:

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Pon kwi 22, 2024 23:16
przez FuterNiemyty
Za sam 'niepozytywny' wyraz usmiechu ma wygrana.
Alez ona ladna jest, jedyna w swoim stylu :)

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 0:21
przez jolabuk5
czitka pisze:Oczywiście, że skandal! Poczytałam sobie, co oni tam mierzą tym manulom? Że ogon może mierzyć nawet 30 cm...Co to za ogon, phi, też mi długość, no nie, czytać się nie da :201436
Zgłaszamy Nulkę, oni tam ogona porządnego nie widzieli :P
Obrazek
:201461

Nulka wygra każdy konkurs! Wystarczy, że wymownie popatrzy na Jury! :ryk:

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 6:57
przez MaryLux
To spojrzenie mówi: Kara śmierci tym, którzy mi nie przyznają zwycięstwa!

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 9:31
przez czitka
FuterNiemyty pisze:Za sam 'niepozytywny' wyraz usmiechu ma wygrana.
Alez ona ladna jest, jedyna w swoim stylu :)

Tak, tak, Nulka ma dodatkowo wiele twarzy, może jury doceni :ryk:
Obrazek
Z dobrych wieści:
od wczoraj Nulka się rozbiera, wszędzie ślady części garderoby! Ogonka jeszcze do pralni chemicznej oddać nie mogę, ale pewnie za chwilę. Czyli idą ciepłe dni i chyba prawdziwa wiosna. Dzisiaj nawet świeci słońce od rana. Miłego dnia!

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 9:41
przez jolabuk5
Prognozy oficjalne też zapowiadają ocieplenie :ok: Nulka wie, co robi!

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 9:46
przez czitka
Miejmy nadzieję, ale przed sekundą też zajrzałam jednak na prognozy i podobno w nocy nadejdzie jakiś niż Biruta i zrobi nam źle :roll: . Wiem, pewnie one były nieoficjalne, Jola ma lepsze i tego się trzymajmy! :ok:

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 10:00
przez Silverblue
czitka pisze:
FuterNiemyty pisze:Za sam 'niepozytywny' wyraz usmiechu ma wygrana.
Alez ona ladna jest, jedyna w swoim stylu :)

Tak, tak, Nulka ma dodatkowo wiele twarzy, może jury doceni :ryk:
Obrazek
Z dobrych wieści:
od wczoraj Nulka się rozbiera, wszędzie ślady części garderoby! Ogonka jeszcze do pralni chemicznej oddać nie mogę, ale pewnie za chwilę. Czyli idą ciepłe dni i chyba prawdziwa wiosna. Dzisiaj nawet świeci słońce od rana. Miłego dnia!

Jaka piękna! :1luvu:

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 10:05
przez jolabuk5
czitka pisze:Miejmy nadzieję, ale przed sekundą też zajrzałam jednak na prognozy i podobno w nocy nadejdzie jakiś niż Biruta i zrobi nam źle :roll: . Wiem, pewnie one były nieoficjalne, Jola ma lepsze i tego się trzymajmy! :ok:

Moje zapowiadaja powolne ocieplenie od jutra więc za noc nie ręczę :wink:

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 11:42
przez Chikita
czitka pisze:Obrazek

:love:
Piękności, puchate moje :love:

Mama nie musi brać udziału w jakiś pospolitych konkursach i zabierać szansę konkurencji. To byłaby zwykła formalność dla niej. Parę razy boli oli, raz jakieś prychnięcie i sędzina od razu da bez żadnego mierzenia i zawracania głowy wszystkie medale i puchary 8)

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 16:18
przez czitka
Nulka przemyśli, może masz rację, bądźmy ponad. Oni tam nawet nie mają właściwej miary na Nulki ogon, Mania też się odwróciła tyłem, nie to nie. Pomyślimy jeszcze.
Ale dzisiaj bardzo bolioliboli :roll: Nas wszystkich, którzy zamieszkujemy ogród. Wyszłam sobie po tej nocy zimnej zobaczyć co słychać. Woda w wielkiej misce z taflą lodu. Patrzę w górę i.... moja czereśnia, moja piękna wielka czereśnia, która tak cudownie zakwitła....czekałam cały rok...i były już czereśnie, mnóstwo, miała być klęska urodzaju, tak się przynajmniej zanosiło....
I niestety, po dzisiejszej nocy...
Obrazek
Mróz zabił wszystkie czereśnie. Tak bardzo mi żal :cry:
Stałam pod tym drzewem i prawie płakałam. Umarła też winorośl, która obrastała cały płot do działki Działka :( . U sąsiadów wszystkie winogrona. Umarł bez kwitnący przy moim płocie.
A Godoty? :roll:
A jeżeli wiele upraw nie przeżyło minionej nocy z powodu tego mrozu? Takich dużych?
Bolioliboli :(

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 16:25
przez MB&Ofelia
Oj, boli. Ja tylko zerkam czy przeżyły moje truskawki na balkonie. U nas był mniejszy przymrozek, mają szansę... I czekam na ocieplenie, żeby posadzić krzaczka przed blokiem.
A czereśni szkoda :placz:

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 17:46
przez czitka
Marlenko, i jak? Będą? :roll:
U mnie niestety nie koniec...
Zadzwoniłam do sąsiada, Pana Grzesia. Łączą nas wyprawy na grzyby i historia Foresta, z ogrodem to ja mam odwrotnie, on- ogrodnik-pasjonat. Grządeczki, rabatki, bielone drzewka, dopieszczane sadzonki, jarzynki i kwiatki. Już po głosie wiedziałam, że apokalipsa z figurami. Wszystko padło w nocy.
I wiesz- mówi- te dwa wielkie orzechy włoskie, też kompletna załamka...
W tym momencie uświadomiłam sobie, że do mojego wielkiego jak dom orzecha, nie doszłam, on na końcu ogrodu. Jak to orzech? Orzech jest twardy, jemu nic! Pobiegłam, i....
Obrazek
No dramat :( . Liście wiszą jak szmaty, był w trakcie kwitnienia, zawsze mam tyle orzechów, że pół dzielnicy obdarowuję i nie będzie nic. Ani jednego. Pierwszy raz od kilkunastu lat.
Śliwka też sina. To razem jakiś zły sen chyba...
A tam pod płotem budki Godotów.

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 17:53
przez MaryLux
Bolioliboli

Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

PostNapisane: Wto kwi 23, 2024 17:58
przez MB&Ofelia
Moje truskawki wyglądają całkiem, całkiem. Może im się uda. O ile nie przymrozi mocniej.