Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 20, 2024 10:16 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Gutek pisze:Czitko przepraszam, że wcinam Ci się w wątek, ale swojego nie mam od lat a bardzo chcę pokazać Miau Jasinka :) Mieszka u mnie na DT od tygodnia, jest bardzo kochany. Znosi codzienne zastrzyki i dziewięciokrotne zakrapianie oczka i pozostaje proludzki i wchodzący na rączki :) Pod tą straszną opuchlizną jest całe oczko, walczymy by obeszło się bez amputacji.[url=https://flic.kr/p/2pLdPdw]Obrazek



śliczny :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72896
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 20, 2024 15:03 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Pada. Mokro i zimno. Trawa rośnie. Na Litwie much dużo :wink: .
Nulka się nie rozbiera, nic a nic. Silver przychodzi sobie posiedzieć w Hiltonie, w ogóle nie głodny, czyjś ci on. Tak sobie siedzi i patrzy. Nuuuuda....
Przeszłam się po ogrodzie jak po dywanie, mchu coraz więcej, ale ja lubię mech. I deszcz.
Pod płotem działki Działka pojawiły się dzisiaj winniczki. Jakie śliczne, duże, małe, a przede wszystkim pięknie wymyte, takie są dostojne i eleganckie. Chyba lubią mech i deszcz, jak ja.
Trzeba uważać, żeby nie nadepnąć, poprzenosiłam kilka, które się zapędziły w stronę domu bliżej siatki.
Pójdę do nich. Są magiczne. Posiedzimy sobie. A niech tam, nawet w deszczu, tylko trochę pada.
Chyba rok temu udało mi się zrobić filmik, piękna scena miłosna winniczków, gdzieś tu był w wątku.
Ale do kitu, nie potrafiłam wgrać wersji z muzyką. Mam tylko na WhatsAppie, ktoś może potrafi wrzucić do YouTube? Ale po co komu kochające się winniczki, i do tego z muzyką :roll:
Nie, czuję się całkiem dobrze...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17906
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob kwi 20, 2024 16:04 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Nie no, właściwie dlaczego życie intymne winniczków miałoby być mniej ważne? A jeszcze z muzyką. Jak wracam z pracy po deszczu lub w deszczu to całe rodziny ślimacze wychodzą na chodnik z bagnistych łąk. Zawsze staram się je omijać, ale czasem jest ciężko.Trochę smutny ich los bo idą w stronę niestety ulicy, a przenosić takie ilości to niewykonalne.

Silverblue

 
Posty: 1031
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 20, 2024 21:53 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Ślimaki ślimakami, ale Silver się zakochał i to chyba z wzajemnością. Jak go nie było przez kilka dni, tak dzisiaj jest i to bardziej. Siedzi pod iglakami naprzeciwko drzwi wejściowych i czeka. A zamiast oczu ma <3 <3. Ja mu się nie dziwię, bo dziewczę cudne, puchate i zalotne, ale niech tam nie siedzi, dzisiaj w nocy według prognoz mamy -2. Silver, do domu! Ani on zaniedbany ani głodny, on po prostu zakochany :roll: .
A Nulka? Nulka wchodzi i wychodzi przez kotowi dziurę co dziesięć minut, doskonale wie, że on to spod tego iglaka widzi. Po prostu zaprasza do domu i to na noc :201416
Ale na szczęście Silver płochliwy i ostrożny, do domu nie wchodzi.
Głupole dwa.
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17906
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob kwi 20, 2024 22:10 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

A czy w tym roku będą zawody winniczków?

MaryLux

 
Posty: 159872
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 20, 2024 22:15 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Normalnie dom schadzek Manul uskutecznia :). Rzesami przeciagi robi?
Czitku, masz piekne kocice, goscia zacnego, niech mu sie szybko oczko kuruje.
No i gdzie foty winniczkow, one takie eleganckie, niespieszne, wytworne. W Mikrokosmosie' byla cudna scena zakochanych slimoli:
https://www.youtube.com/watch?v=BEva0pT9ndg

FuterNiemyty

 
Posty: 3700
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob kwi 20, 2024 22:22 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

No nie dziwię się że Silver się zakochał :D Nulka wszak piękna dziewczyna a i kawaler przystojny. Tylko nieśmiały, więc dama inicjatywę przejmuje:)

Silverblue

 
Posty: 1031
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 20, 2024 22:46 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

FuterNiemyty pisze:Normalnie dom schadzek Manul uskutecznia :). Rzesami przeciagi robi?
Czitku, masz piekne kocice, goscia zacnego, niech mu sie szybko oczko kuruje.
No i gdzie foty winniczkow, one takie eleganckie, niespieszne, wytworne. W Mikrokosmosie' byla cudna scena zakochanych slimoli:
https://www.youtube.com/watch?v=BEva0pT9ndg

Oczko to kocurka u Gutek, wszyscy trzymamy kciuki! :ok: U nas Silver, na szczęście zdrowiutki :P .
Ach, cudowne te winniczki w Mikrokosmosie! :1luvu:
W zeszłym roku też trafiłam na scenę miłosną i filmik zrobiłam, niestety nie potrafiłam wrzucić do YouTube z muzyką a nagrałam :( . Jakie to piękne, co one wyprawiają....

Nulka już grzecznie śpi w domu. Sama :ok: .
Inicjatywa jej się skończyła, ufff....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17906
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob kwi 20, 2024 22:49 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

No ile można faceta na chatę zapraszać :ryk:

Silverblue

 
Posty: 1031
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 20, 2024 23:48 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Będzie ciekawie, jak Silver się w końcu ośmieli...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 21, 2024 15:20 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Jolu, Ty mnie nie strasz! :201416 Niech siedzi w tych krzakach, do twarzy Silverowi w iglakach, on płochliwy jest. Ale równocześnie grzeczny, jakby dobrze wychowany.
MaryLux, zawodów na razie nie będzie, drużyna nieskompletowana. Potrzebuję jednak większej ilości zawodników, to całe zamieszanie. Tor trzeba przygotować, ponumerować ślimaki i takie tam różne inne czynności. Może jak się zacznie Olimpiada w Paryżu, to się podłączymy.
W zeszłym roku przywiozłam winniczki w koszyku rowerowym od Pana Grzesia, ale uciekły na działkę Działka. Szybko uciekły, myk i nie było :strach: .
W tym wezmę od sąsiadów z naprzeciwka, one są tam poważnie zagrożone. Nie tyle środkami chemicznymi, co garnkiem. Sąsiad je zjada i mówi, że pyszne :roll: .
Dziewczyny moje śpią, zimno jest. Jedna na kominku, druga pod. Dogrzewamy się, ocieplenia nie widać.
A Nulka nie tylko mnie terroryzuje, ona się obraża dodatkowo. Jak jest w domu, to nie wolno wejść do pokoju, gdzie śpi. Ona wtedy ostentacyjnie wychodzi. Z tym swoim grubym ogonem. I jeszcze mamrocze coś pod noskiem, że jak śmiałam przeszkadzać!
Silver zniknął dzisiaj. Jest w swoim domu zapewne.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17906
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 21, 2024 15:29 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Dobrze że Silver poszedł do domu. My też dogrzewamy kominkiem, Micia już ulokowana na fotelu koło niego.Jeszcze sobie chyba troszkę poczekamy na ciepło.

Silverblue

 
Posty: 1031
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 21, 2024 15:35 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Mama moja krew. Nie lubimy jak się przeszkadza i narusza przestrzeń osobistą :P
Ale trzeba będzie z nią poważnie porozmawiać żeby dała Silverowi kosza. Jak na mój gust to on nie jest w jej typie.

Chikita

 
Posty: 6475
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie kwi 21, 2024 16:30 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

No właśnie, to jest tak zwane przekraczanie granic, Nulka sobie nie życzy. Już raz mnie pobiła, rękę za bardzo do pysia zbliżyłam i dostałam za swoje :ryk:
A Silver...no nie wiem, może i nie w jej typie, ale on piękny jest :roll: . Taki typowy srebrny whiskas, a jak się dmuchnie w futerko, to podszerstek bialutki. I twarz do zakochania natychmiast, oczy cudne. Zgrabny, młody i do tego jajcarz...Ale gdzie mu tam do urody Pasia i Bratu...
Nie wiem, czy jest szansa, żeby mu dała kosza. Na razie dokładnie odwrotnie, podkręca rzęsy, przeczesuje futro, jeszcze w przedpokoju sprawdza w lustrze, czy wszystko pasuje i już jej nie ma w domu. Bo być może przyjdzie 8) . Właśnie zjadła obiad i tylko słyszałam stuknięcie kotowi dziury, nie ma kota :P .
Głaski dla chorutkiej Chiko i wygrzewającej się przy kominku Mici!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17906
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 21, 2024 16:52 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

do nas też przychodzi gość...jajeczny, a jakże :evil: Znam gościa od jesieni, to sąsiadów. Chyba mają podejście, że kot to na dworze i myszami się wyżywi. Bo goldena to mają upasionego i wykastrowanego, bo wiecznie im spierniczał.
Gość ma na imię Lusiek, jest koszmarnie chudy i pcha mi się do chaty, ale jednoczesnie atakuje Mendę. Podejrzewam, że zabawowo, tyle, że ona na kontakty nie ma ochoty. Ja bym gościa nawet zniknęła, ale nie mam jak izolować, a ta jego chudość nie jest normalna. Z ludźmi kontaktu nie mam, oni wszyscy zmotoryzowani, pod dom autem, a dom dużo dalej od ulicy niż my....ech skomplikowane to wszystko, za dużo pisania...
Buranio, taki klasyczny, 100% kota w kocie...

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15092
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 95 gości