Celina - aklimatyzacja continuum

[zuza]

Njusy

Już wiem jak wygląda kotek zawieszony na zasłonie, rankiem, tuż nad moją głową.
Od dzisiaj kotek je na nowym talerzyku, bo poprzedni talerzyk zechciał wymsknąć mi się z ręki i się stłuc.
Kwiatek ze stołu też nie próżnował: przewędrował pod sufit, poza zasięg kotka.
Kotek miał dziś gości. Tak dzielnie ganiał za patykiem z piórkami, że teraz śpi i śpi i śpi i...

Brawo dla gości!

Zaczęłabym od probiotyku. On może unormować kupy. Wysokomiesne puszki np. Macs powinny też dobrze ba kupy podziałać. Nie wiem co jej dajesz. Niektórym np. Animonda szkodzi bo ma sporo podrobów...

[Hana]

Pierwsze wiosenne wietrzenie kota

[jolabuk5]

Pierwsze wiosenne wietrzenie kota

Jak figurka z porcelany! Cudo

[LimLim]

Hanuś super wieści Kotełka wygląda na szczęśliwą i mega wyluzowaną

[MB&Ofelia]

Tak się cichutko i nieśmiało przywitam na wątku, z podpowiedzią jak chodzi o barfa (moje dwie pannice ogoniaste są na barfie).
Na początku spokojnie można sprawdzić, czy kot w ogóle będzie chciał surowiznę. Tydzień czy dwa podawania surowego mięsa bez suplementów nie zaszkodzą, a będzie wiadomo, czy kot chętny do konsumpcji i jak wyglądają efekty przemiany materii.
Plus mała rada - przy kocie z problemami trawiennymi przy ewentualnym wprowadzaniu barfa dobrze jest stopniowo wprowadzać suplementy, od tych najbardziej niezbędnych, dodając stopniowo resztę. Może się okazać że jakiś składnik będzie źle tolerowany. U mnie odpadła wątróbka, Ofelia ma po niej biegunkę, a później musiałam wymienić wapń ze skorupek na cytrynian.

dla ślicznej Celinki

[Hana]

dla ślicznej Celinki

Przekazałam

O zaletach barfa słyszałam, wierzę i Tobie i Kazi.
Słabo jednak widzę siebie w charakterze barfo-kreatora.
Gdybym mogła go zamówić u kogoś i tylko odebrać, to kto wie?

Ale to przyszłość.
Na razie ograniczyłam kocią dietę do saszetek Mac's i suchej Feringi.
Dziś byłyśmy z Celinką na kontroli u naszej doktor wet. Pani dr była z kici zadowolona.
Podpowiedziała kilka probiotyków. Wzięłam od niej parę kapsułek Probiom-u na początek (dokupię dalsze w internecie).

Celinka u weta zachowywała się idealnie.
Do czasu.
Momentem zwrotnym było mierzenie temperatury...
Potem już nie zgodziła się na obcinanie pazurków. Cóż.

[MB&Ofelia]

Podobno jest do kupienia gotowy zamrożony barf, ale nie próbowałam. Ofelia ma parę drobnych problemów zdrowotnych, z alergią na czele, i muszę wiedzieć do trafia do jej miski, więc sama kroję.

[Wojtek]

Wniosek: pomiar temperatury odkładać na koniec wizyty.

[zuza]

No bo jak tak można kotu mierzyć!
Każdy by się zdegustował.

[zuza]

Za piękne kupy!

[mir.ka]

Wniosek: pomiar temperatury odkładać na koniec wizyty.

Niekoniecznie
Są koty, które mruczą cały czas u weta i nie można ich osłuchać, na niektóre działa wtedy mierzenie temperatury, kot się oburzy i może przestać mruczeć (tak twierdzi wet).

[Hana]

Dwa tygodnie aklimatyzacji za nami (ikonka ocierająca pot z czoła...)

Teraz cel nr 1: piękne kocie kupy.
Dziś weszła w kota pierwsza kapsułka Probiom-u (Celinka nie wyczuła go w karmie, uff, i zeżarła wszyściutko).

I cel nr 2: ostrzenie pazurów tam gdzie JA chcę, a nie tam gdzie KOT chce.
Nauka drapania w słupek bywa, że kończy się tak:



Dziś po raz pierwszy Celinka wyszła na balkon, na chwilkę (bo zimno brr).
Akurat przed blokiem latały różne ptaszydła i głośno skrzeczały. I kotek robił:

[jolabuk5]

Fajnie, że Celinka ma balkon!

[mir.ka]

Dwa tygodnie aklimatyzacji za nami (ikonka ocierająca pot z czoła...)

Teraz cel nr 1: piękne kocie kupy.
Dziś weszła w kota pierwsza kapsułka Probiom-u (Celinka nie wyczuła go w karmie, uff, i zeżarła wszyściutko).

I cel nr 2: ostrzenie pazurów tam gdzie JA chcę, a nie tam gdzie KOT chce.
Nauka drapania w słupek bywa, że kończy się tak:



Dziś po raz pierwszy Celinka wyszła na balkon, na chwilkę (bo zimno brr).
Akurat przed blokiem latały różne ptaszydła i głośno skrzeczały. I kotek robił:

a nie kchy, kchy?

[Olat]

Hana!
Wszelki duch! Jak miło Cię zobaczyc po latach Celinka cudna