Dzień dobry
W końcu ciepło , leżymy na parapecie i wygrzewamy się w słońcu.
Nasz Duży ma urlop ,ale dzisiaj wstał tak jak do pracy o 4.30 ,wypił kawę ,ubrał się i poszedł. Myślałyśmy że do pracy.
No i był w pracy ale o 7 wrócił do domu zadowolony.
Duży od tygodnia planował dzisiejszy dzień .
W poniedziałek był w schronisku zapytać czy może przywieźć wolno żyjącą kotkę na sterylkę . Pani powiedziała że owszem ale najpóźniej do 8 rano bo potem kotki jadą na lecznicę .
No to Duży wykombinował że będzie miał urlop i sprawę załatwi.
W piątek zawiózł do pracy transporterek z ręcznikiem w środku i postawił otwarty ,tak aby każdy zainteresowany kotek mógł wejść do środka i sobie pooglądać . Transporterek został przez weekend i dzisiaj rano Duży pojechał do pracy po kotkę.
Wchodzi na halę ,patrzy a transporterek pusty ,pyta kolegę czy kotka była ,ten mówi że tak i chciał ją zapakować ale się nie dała ,i siedzi przy lokomotywie.
Duży kucnął ,przysunął transporterek do nogi i woła kotkę ,kotka przyszła ,zaczęła się łasić ,Duży zaczął ją głaskać ,nie przychodziły mu żadne pomysły więc szybkim ruchem złapał kotkę pod przednie łapy i od razy do transporterka ,pół kota wystaje ,Duży szybko wyciągnął jedną rękę ,wepchał te pół kota i zamknął drzwiczki. Cała operacja trwała kilka sekund.
Kolega Dużego mówi tak to można jak się ma wprawę . Duży mówi ,jaką wprawę ,to jest mój pierwszy taki kot , do końca sam nie wiem jak to zrobiłem bo byłem bardziej pos....ny niż ten kotek. Tu myślałem żeby kotkowi krzywdy nie zrobić ,jednocześnie myślałem aby kotek mnie za mocno nie pogryzł i nie podrapał. A w sumie kotek też nie bardzo wiedział co się stało bo dopiero za chwilę próbował rozwalić transporterek ,ale po kilku próbach odpuścił.
Duży postawił kitka na przednim siedzeniu i pojechali do schroniska.
Tam kotkę przyjęli ,spisali dane Dużego i powiedzieli że dzisiaj będzie już po zabiegu ,kotka zostanie w schronisku dwa dni na obserwacji i potem w czwartek lub piątek zadzwonią że można po nią przyjechać.
Duży mówi że elegancko bo w tym tygodniu od środy w pracy nie będzie nikogo i Duży i tak w czwartek i w sobotę pojedzie kotkom zawieźć jedzenie.
Tyle u nas nowości.