Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 23, 2024 23:20 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Zmielone byłoby kotu trudno łykać, lepsze są małe kawałki.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60594
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 24, 2024 9:37 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Silverblue pisze:Ale jak się można wylądować tłukąc 2 kg chrupek.Dodalabym do tego bojowe okrzyki i dynamiczną muzykę :lol:

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 159899
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 24, 2024 16:50 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Tiaaaa... Wezmę tasak, włączę jakieś unga-bunga i odstawię taniec bojowy tłukąc w chrupy :twisted:

Póki co Ofelia się zakłaczyła i dziś rano puściła pawia tabletkowo - szynkowo - przekąskowego. Nie zdążyłam dać jej drugiej, zresztą nie wiedziałam, czy coś nie zdążyło już się z tej tabletki wchłonąć. Trudno, brak jednej tabletki w kocie nie powinien zaszkodzić.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33279
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro kwi 24, 2024 20:34 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Tylko dobrej szynki żal :(

MaryLux

 
Posty: 159899
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 24, 2024 21:39 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Biedna Ofelka! Tyle mniamusnego jedzonka jej uciekło :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60594
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 24, 2024 21:44 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Blender z opcją kruszenia lodu sprawdza się rewelacyjnie. Jak próbowałam swoją przestawić na mokre to robiłam chrupkową papkę, ale póki była sucha było dobrze. Jak zaczęła się robić podejrzanie miękka to już dobrze nie bylo. Niedobre i nie.
Chrupki możesz też zalać wodą, zrobią się bardziej miękkie i potem widelcem w papke albo je tak po prostu zostawić. Minus- zlepiają się.

Chikita

 
Posty: 6479
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro kwi 24, 2024 22:20 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

U mnie był jeszcze jeden minus z mokrymi chrupkami - Micia nie chciała ich jeść. Jak teraz czasami dolewam jej trochę cieplej wody do mokrej karmy to taki " sosik" chętnie wypija, ale mokre chrupki nie! :D

Silverblue

 
Posty: 1051
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 26, 2024 8:58 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Silverblue pisze:U mnie był jeszcze jeden minus z mokrymi chrupkami - Micia nie chciała ich jeść. Jak teraz czasami dolewam jej trochę cieplej wody do mokrej karmy to taki " sosik" chętnie wypija, ale mokre chrupki nie! :D



Moje też mokrych chrupek nie ruszą :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72909
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 26, 2024 9:03 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

MB&Ofelia pisze:Spróbuję to następnym razem trochę potłuc, rzecz w tym, że kupiłam tego 2 kilo!



Ja jakis czas temu kupiłam 2 kg opakowanie suchej karmy, oczywisciej wcześniej sprawdziłam na mniejszym opakowaniu czy będzie zjadliwa. I o ile to małe było smaczne, to z dużej paczki po pewnym czasie już nie chciały jeść bo "stare" i karmiłam nim dochodzące koty w ogródku. Swoim kotom kupuję kilogramowe opakowania bo takie są w stanie zjeść do czasu aż się zrobi "stare" i niesmaczne wg nich.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72909
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 26, 2024 9:31 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Dokładnie:) Micia ma nawet problem puszkę dojeść do końca. Zapach już nie tak intensywny i do widzenia.Najlepsza oczywiście zaraz po Resztę przekładam do słoiczków takich po dipach, myślałam że dłużej będą " jadalne", no ale nie.

Silverblue

 
Posty: 1051
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 26, 2024 13:00 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Dlatego u nas w użyciu są tylko saszetki :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60594
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2024 17:02 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Ale się uśmiałam z Ciornej :lol:

Powinnam przed majówką zamówić żwirek w zooplusie, ale nie zamówiłam i nagle okazało się, że w worku resztka. No to potuptałam na drugą stronę ulicy do Netto i kupiłam opakowanie "Kiciusia". Umyłam kuwetę, wsypałam resztę Benka i dosypałam Kiciusia. Grubszy, ciemniejszy, widać że inny. Przed chwilą Carmen potuptała do kuwety, wsadziła łepek i... odskoczyła! :lol:
Chwilę potrwało, zanim się przekonała, że w kuwecie jest bezpiecznie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33279
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 04, 2024 18:43 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

MB&Ofelia pisze:Ale się uśmiałam z Ciornej :lol:

Powinnam przed majówką zamówić żwirek w zooplusie, ale nie zamówiłam i nagle okazało się, że w worku resztka. No to potuptałam na drugą stronę ulicy do Netto i kupiłam opakowanie "Kiciusia". Umyłam kuwetę, wsypałam resztę Benka i dosypałam Kiciusia. Grubszy, ciemniejszy, widać że inny. Przed chwilą Carmen potuptała do kuwety, wsadziła łepek i... odskoczyła! :lol:
Chwilę potrwało, zanim się przekonała, że w kuwecie jest bezpiecznie.

Biedna mała :placz: :placz: :placz:

MaryLux

 
Posty: 159899
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jolabuk5, Silverblue, zuza i 89 gości