Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Strzykawką Ofelii do pyska bym się nie podjęła, mogłabym tego nie przeżyć
Dzisiaj wieczorem tabletka będzie w odrobinie gourmeta. Powinno wejść bez problemu.
Silverblue pisze:MB&Ofelia pisze:Strzykawką Ofelii do pyska bym się nie podjęła, mogłabym tego nie przeżyć
Dzisiaj wieczorem tabletka będzie w odrobinie gourmeta. Powinno wejść bez problemu.
U nas w gourmecie wchodzi pięknie i jeszcze z zachwytem
jolabuk5 pisze:Ja kiedyś też nie umiałam strzykawką. Ewa mrau mnie nauczyła. Chwyta się kota za kark, przechyla główkę i podaje w kącik pysia. Ale oczywiście nie kazdy kot to zaakceptuje...
ewkkrem pisze:Wasza Książeca Mość, Księżniczko Ofelio, nie grymaś!!! Ja muszę codziennie przełknąć wielką, gorzką i słoną kapsułę Amylaktiv . Jak nie zechcę to ... żreć nie dostanę
MaCiuś łakomczuszek
ewkkrem pisze:Wasza Książeca Mość, Księżniczko Ofelio, nie grymaś!!! Ja muszę codziennie przełknąć wielką, gorzką i słoną kapsułę Amylaktiv . Jak nie zechcę to ... żreć nie dostanę
MaCiuś łakomczuszek
mir.ka pisze:ewkkrem pisze:Wasza Książeca Mość, Księżniczko Ofelio, nie grymaś!!! Ja muszę codziennie przełknąć wielką, gorzką i słoną kapsułę Amylaktiv . Jak nie zechcę to ... żreć nie dostanę
MaCiuś łakomczuszek
biedaczek
ewkkrem pisze:Jak zwykle spróbowałam sama jak smakuje amylactiv. Mi zdecydowanie nie smakował. W jedzeniu nie przeszło. Trochę dużo tego proszku jest. Strzykawką próbowałam ale najłatwiej jest mi wysypać zawartość kapsułki na język
MaCiuś dostaje amylaktiv digest. Tu porównanie amylactiv z espumisaniem:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości