Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...
Napisane: Pon mar 11, 2024 12:39
Transporter trzeszczał I TŻ, który niósł, też trzeszczał. I zgrzytał. Ale ogólnie to samochodem jechaliśmy, masochistów-Pudzianów w domu brak.
Koty zdrowe, ta krew to na miareczkowanie była, bo wszakoż ufam, że może tym razem na wakacje poza UE dojedziemy bez wątpliwych atrakcji w stylu "chłopiec, który przeżył"
Koty zdrowe, ta krew to na miareczkowanie była, bo wszakoż ufam, że może tym razem na wakacje poza UE dojedziemy bez wątpliwych atrakcji w stylu "chłopiec, który przeżył"