Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :)

[Ewa L.]

Chłopak w deszczowej szybie albo wyraźne krople deszczu - super

[Dyktatura]

Zdjęcia przepiękne jak zawsze. Oglądałam, podziwiałam i się rozpłynęłam we wspomnieniach, w mojej miłości do Krakowa.
Klaudia dziękuję Ci za to.

[agusialublin]

Wow niesamowite foty
aż naszła mnie chęć aby pójść gdzieś na wystawę.
Musze poszukać czy u mnie w Lublinie takowe są

[Sihaja]

Hej
Dziękuję za piękny spacer po Krakowie. Tak bardzo tęsknię za tym miastem... Pamiętam, że kiedyś też spacerowałam po nim w deszczu.... Wspomnienia wróciły Dziękuję

[klaudiafj]

Hej,
Muszę się zaraz szykować do konserwatora zabytków, bo w studiu została nam jeszcze do pomalowania elewacja. W czwartek mam parapetówkę w studiu - przyjadą koleżanki z kursu w ZPAFie

Zaniemówiłam z wrażenia ale ten widok odbity w filiżance. Jeszcze o Tobie usłyszymy.

O artyście się zawsze słyszy jak umrze

Chłopak w deszczowej szybie albo wyraźne krople deszczu - super

Ten chłopak, gdyby nie widoczna bluza, wyglądałby jak książę, bo ma taką buzię A ta szyba to z dorożki

Zdjęcia przepiękne jak zawsze. Oglądałam, podziwiałam i się rozpłynęłam we wspomnieniach, w mojej miłości do Krakowa.
Klaudia dziękuję Ci za to.

Nie ma za co dziękować Miło mi, że zdjęcia się podobały i przypomniały wspomnienia

Wow niesamowite foty
aż naszła mnie chęć aby pójść gdzieś na wystawę.
Musze poszukać czy u mnie w Lublinie takowe są

Mam nadzieję, że kiedyś przyjdziesz na moją wystawę A na pewno w Lublinie jest niejedna wystawa - często są nawet darmowe, np w marketach jak u nas w Agorze, w centrum handlowym, są wystawy na najwyższym poziomie

Hej
Dziękuję za piękny spacer po Krakowie. Tak bardzo tęsknię za tym miastem... Pamiętam, że kiedyś też spacerowałam po nim w deszczu.... Wspomnienia wróciły Dziękuję

Nie trzeba dziękować Ja zawsze jak byłam w Krakowie to był skwar, nawet jak nie było lata. No, ale na tyle ile ostatnio tam jestem to i deszcz się trafił. W niedziele już znowu było ostre słońce i mnóstwo ludzi, ale nie miałam ochoty na zdjęcia już Super, że wspomnienia wróciły


Kradnę posta do siebie:

tyle o mnie...


teraz o Kotkach

Zdjęcia Klaudifj







dziękuję za taką pamiątkę Klaudia

[Marzenia11]

[Moli25]

Dzis na szkoleniu jestem...
Za oknem taki widok, Twoje klimaty....

[klaudiafj]

Noo a czego sie uczysz?

[lilianaj]

Dzis na szkoleniu jestem...
Za oknem taki widok, Twoje klimaty....

Widoki na zdjęciach przypominają mi cmentarz żydowski przy Okopowej.

[klaudiafj]

Mieliśmy dziś tyle zrobić... mieliśmy iść do studia, potem na zakupy, potem m. na siłownie. Przed 17 wypiłam drugą kawę, a czułam się tylko gorzej i w końcu poczołgałam się razem z kotami do sypialni i poszłam spać. M. zaczął się krzątać po mieszkaniu w między czasie i mnie przy tym budzić.- wychodził na siłownie o której gadał od wczoraj. Nagle zapanowała cisza, więc mogłam zasnąć. M. nie ma, kotki cicho oddychają, ciemno oczywiście jak w noc, śpimy.
Przed 19 obudziłam się i już zaczęłam myśleć, że zadzwonię do m. i co mu każe kupić.
Pocałowałam moje koteczki powlekłam się do łazienki, po drodze zauważając, że nie ma butów m., więc nie ma też m., choć nie słyszałam żeby wychodził tak właściwie.
Chodzę po mieszkaniu i nagle słyszę dychanie z ostatniego pokoju. Wchodzę, światło zapalam, a tam m. śpi w najlepsze i dalej hoduje dynie w warunkach cieplarnianych, która urosła mu w brzuchu.
Jak wywali brzuch to normalnie ciąża 9 miesiąc.

Dziś ciągle mam przebitki w głowie z ostatnich dni życia Kitusi

Jak wróciłam do domu z Krakowa to w drzwiach witała mnie Marysia. Kochana moja. Kiedyś witały mnie we dwie z Kitusią, przy czym Kitusia drapała w drzwi. Do dziś mam w tel zdjęcie jak jestem w Krakowie, a Kitusia drapie, żebym przyjechała
Teraz Marysia na mnie czeka. To takie kochane.
Zauważyłam też, że jak jestem w salonie to koty są ze mną, jak idę do łazienki to koty też przychodzą, jak idę do sypialni to też zaraz są obok. Wszędzie jesteśmy razem

[lilianaj]

Nie wiem co z tym dzisiejszym dniem, ale wiele osób funkcjonuje dziś w trybie zombie. Ja również.
Też lubię, jak moje koty na mnie czekają.

Może Kitusia drapie w drzwi...

[Bunio& Daga]

Koty Cię kochają i Twoje życie jest ich życiem .Chcą się dzielić każdą chwilą dlatego chcą być zawsze tam gdzie jesteś

[Ewa L.]

Je tez miałam wczoraj dzień wyjęty z życiorysu. Usnęłam przed 19 i z małymi przerwami spalam do 9.

[klaudiafj]

Witajcie
Dziś u nas ulewa. Szaro, buro i ponuro, ale bardzo miło słucha się deszczu i siedzi przy żółtej zapalonej lampce.
Ja mam dziś mnóstwo pracy - muszę skompletować zdjęcia do wydruku, zdjęcia na stronę i zamówić oprawy, a to ostatnie jest najgorsze, bo drogie a nie wiem ile w końcu będzie tych zdjęć. Został mi tydzień i nie wiem czy w ogóle te oprawy dojdą na czas - znowu moja wina :/
Potem idziemy na wykład o śląskich fotografach do Muzeum Górnośląskiego w ramach Akademii Fotografii w Bytomiu i po wykładzie o 20.30 do kina na Sztukę kochania. Chciałam to zobaczyć, a być może w necie tego filmu nie będzie tak jak nie ma Disco polo z Tomaszem Kotem.
Aha jeszcze muszę iść do studia zanieść trochę rzeczy, bo jutro mam w studio spotkanie. Ten miesiąc jest bardzo wypchany po brzegi spotkaniami i zdarzeniami.

Nie wiem co z tym dzisiejszym dniem, ale wiele osób funkcjonuje dziś w trybie zombie. Ja również.
Też lubię, jak moje koty na mnie czekają.

Może Kitusia drapie w drzwi...

Muszę jechać do Kitusi na cmentarzyk i Maciusia w sobotę. Tabliczka już pewnie po roztopach smutno przechyliła się jak na opuszczonym grobie i ludzie pewnie mówią, że nikt nie kochał tego kota, bo nie dba o grobek. Ale jak był mróz to grobek był nie do ruszenia

Koty Cię kochają i Twoje życie jest ich życiem .Chcą się dzielić każdą chwilą dlatego chcą być zawsze tam gdzie jesteś

To mnie cieszy, lubię kiedy są przy mnie a one też to lubią, są wtedy spokojne i zrelaksowane

Je tez miałam wczoraj dzień wyjęty z życiorysu. Usnęłam przed 19 i z małymi przerwami spalam do 9.

Wczorajszy dzień był fatalny... Myślę czy w tym roku wybrać się do Łodzi na Targii Foto, ale wciąż nie ma programu warsztatów :/

Miłego dnia

[lilianaj]

U nas też zimno i leje. Ale pozdrowienia przesyłam cieplutkie.