

Ostatnia VII część tworzyła się 4 lata

Tak więc witamy w naszym wątku mam nadzieję, że tym razem los nie sprawi mi niespodzianki żadnej i roczne przerwy w pobycie tutaj już się nie zdarzą. Oby. Na ile czas pozwoli chcę być

Poprzedni wątek jak już napisałam bardzo długo "się tworzył". W czasie jego trwania pożegnaliśmy naszego Marcysia (')
Maurycy - na pamiątkę:

i powitaliśmy naszą wnuczkę dla której jesteśmy rodziną zastępczą.
Weronika lat 4,8 (no już!


Ja, mąż i wnusia jesteśmy poddanymi łaskawie nam panującym dwóm kotom.
Estian - lat prawie 9 - właśnie sprawdzałam datę urodzin bo mi ten czas tak leci, że nie pamiętam dokładnie ile lat mają koty

No więc 16 czerwca Estian będzie miał 9 lat. Już


Xiana ...jakoś o 3 lata młodsza



Estian kocha nas miłością wielką i daje temu wyraz


Estian w nocy nie, śpi w ogóle tam gdzie mu fantazja podpowie. Jest za to przylepą w ciągu dnia, pakuje się na kolana i mizianki, mizianki , jak stoję w jednym miejscu też się dopomina, żeby go zauważyć, pomiziać. No nie ciągle bez przesady



Gdyby tak nie jego problemy z pęcherzem/kamyszkami/sioo / uszami -to będziemy leczyć bo wet się mylił - oraz kłaczeniem


Tak, że mamy jednego kota na dzień i drugiego na noc

A to jest zwierzątko w którym się zakochałam (nie konkretnie to


Jeż afrykański pigmejski


No i coraz częściej myślę o piesku


poprzednia część viewtopic.php?f=46&t=138882