Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
DevSov pisze:Adoptowałem z dziewczyną dwie siedmiomiesięczne kotki. Jutro minie tydzień od kąd u nas są. Na początku chowały się i nie chciały wychodzić, teraz już wychodzą jedzą bawią się. Jednak jak podchodzi się do nich to uciekają, czasem uda się je zachęcić zabawą i dają się pogłaskać ale rzadko. Jedną z nich jak już uda się złapać i położyć obok siebie to daje się głaskać i nie ucieka rozciąga się i mruczy, ale jak się odejdzie i chce się podejść to znowu czmycha za łóżko. Pare razy złapałem ją na siłę, żeby pokazać, że nic jej się nie stanie. Czy to im minie? Czy będą normalnie wychodzić i na nasz widok przestaną zwiewać? Jak postępować?
Prakseda pisze: przymykać powoli oczy. To są oznaki przyjacielskie dla zwierząt. Jak umiesz mruczeć po kociemu, to mrucz.
Nelly pisze:Ja nie mam mini azylu, ani nie jestem DT Swego czasu, dawno miewałam takie kotki - jak jeszcze nie było określenia DT Choć zdarzyło się w zeszłym roku znowu rodzeństwo przypadkiem, ale to bardzo wyjątkowe sytuacje są Jak mi wejdą w drogę i nie chcą zniknąć
Prakseda pisze:
Przepraszam więc. No, ale masz doświadczenie. I o to chodziło.
DevSov pisze: Co jeszcze można byłoby zrobić, żeby dawała się głaskać i ogólnie dotknąć, póki co zachowuje dystans na metr
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Halina50, Marmotka, Meteorolog1, ulola i 294 gości