Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 02, 2017 17:31 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 13:07 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon kwi 03, 2017 11:19 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

Ja tez w ogóle nie oglądam tego programu;
A fragmenty, które kiedyś tam mignęły w TV to jakiś prymitywny koszmar.

Dostarczasz pani Profesor nieustającej rozrywki :mrgreen:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 03, 2017 20:50 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

No cóż, czasem i w tv można zabłądzić :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon kwi 03, 2017 22:02 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 13:08 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon kwi 03, 2017 22:26 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

Po co się modlić? O zdrowie, o wyzdrowienie? Oni się modlą a Ty rozmawiasz o eutanazji z pacjentem? W Polsce nie ma eutanazji...? Dobrze i źle. Ja bym chciała eutanazje mieć, ale jeżeli wyrażę zgodę na to osobiście to czy to nie jest samobójstwem? Zadałaś mi to pytanie pod Cmentarzem Żydowskim w Warszawie? Chyba tak. Ale jeżeli ktoś żyje tylko dzięki maszynom podtrzymującym życie a bez nich umiera to czy to nie jest jednak śmierć? sztucznie podtrzymywane życie, którego już nie ma. Jak braknie prądu to sprawa się sama rozwiąże.

Ale chyba jednak powinno być prawo do godnej śmierci. A godną śmiercią jest eutanazja w momencie, w którym pacjent chce, aby się to stało, kiedy jeszcze jego osobiste funkcje nie sprawiają u niego samego skrajnego zażenowania i sam czuje się godnie. Taka śmierć to prawie śmierć w chwale, bo w dobrym momencie. Gorzej, kiedy przekracza się granicę funkcjonowania i już jest się całkiem zależnym od innych ludzi - to oni karmią, myją, dbają jak o roślinę w doniczce całkowicie zdaną na innych ludzi. To nie jest godne. To poniżające. Pewnie dla każdej istoty. Nawet roślinom nie jest komfortowo w takich warunkach.

Jednak nie wiem, ja jestem chyba "romantyczną" wg kategorii literackiej - za mało przebywam ze schorowanymi ludźmi, wcale w hospicjum, nie mam obycia ze śmiercią, więc zawsze wierzę, do samego końca, w cud.
Że rany zaczną się goić, rak się cofnie, człowiek czy zwierzę odżyje i wszystko będzie dobrze.

Jednak ani medykamenty, ani witaminy b17 czy inne cuda medycyny naturalnej, wiara, modlitwa, nie działają, gdy śmierć zawiśnie nad żywą istotą.

Ale nigdy nic nie wiadomo - i to właśnie sprawia największe katusze przy pytaniu czy eutanazja jest złem? Bo jeżeli ta jedna istota mogłaby odżyć, to eutanazja jest złem.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto kwi 04, 2017 12:29 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

lilianaj pisze:Więc dlaczego eutanazja jest złem? Jak myślicie?

Tendencyjnie zadane pytanie ;)
Moim zdaniem eutanazja jest blogoslawienstwem i cudownym darem. Tak jak moglam podarowac spokojne odejscie moim ukochanym zwierzakom, tak chcialabym moc go kiedys dostapic, jesli stanie sie juz tak trudno, ze nie bede chciala wiecej. Jestem przeciwna cierpieniu i jego gloryfikacji. Ono jest bezsensowne i zabiera cierpiacym czlowieczenstwo. Oczywiscie, jesli ktos z jakichkolwiek powodow chce sie meczyc - jego wola. Ale zmuszac do tego osoby, ktore nie chca? Wyrafinowana tortura i moim zdaniem barbarzynstwo. Mam prawo decydowac o sobie i swoim zyciu i powinnam moc je sobie odebrac, jezeli tego wlasnie chcę.


Dalas czadu z tymi niebieskimi oczami ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84912
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 04, 2017 13:32 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

zuza pisze:Moim zdaniem eutanazja jest blogoslawienstwem i cudownym darem. Tak jak moglam podarowac spokojne odejscie moim ukochanym zwierzakom, tak chcialabym moc go kiedys dostapic, jesli stanie sie juz tak trudno, ze nie bede chciala wiecej. Jestem przeciwna cierpieniu i jego gloryfikacji. Ono jest bezsensowne i zabiera cierpiacym czlowieczenstwo. Oczywiscie, jesli ktos z jakichkolwiek powodow chce sie meczyc - jego wola. Ale zmuszac do tego osoby, ktore nie chca? Wyrafinowana tortura i moim zdaniem barbarzynstwo. Mam prawo decydowac o sobie i swoim zyciu i powinnam moc je sobie odebrac, jezeli tego wlasnie chcę.


uważam tak samo
oby nikt nigdy zmuszał mnie do cierpienia aby mieć czyste sumienie...

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5640
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 04, 2017 21:25 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 13:09 przez lilianaj, łącznie edytowano 2 razy

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto kwi 04, 2017 21:28 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 13:10 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto kwi 04, 2017 22:01 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

lilianaj pisze:Sama niepełnosprawność i brak możliwości samodzielnego zaspokajania własnych potrzeb orazi kontrolowania fizjologii z pewnością nie może być powodem przemawiającym za eutanazją, chociaż tak już w dziejach bywało. Wiele osób w takim stanie wiedzie szczęśliwe życie, co jest równie czułym, jak drastycznym wskaźnikiem miłości w ich rodzinach.

Dlatego dla mnie zawsze wskaznikiem jest to, czego chce cierpiaca osoba. Tez znam osoby ciezko chore i pelne zycia i zadowolenia. Podziwiam, lubie:) Nikt nie ma prawa decydowac za nie.

Gdybym kierowała się jedynie współczuciem i litością, nie miałabym żadnych skrupułów co do tego, że eutanazja jest błogosławieństwem i cudownym darem. Gdybym zaś kierowała się własną religią, byłabym jej przeciwna.

Mnie religia nie dotyczy, wiec stanowisko mam jakie mam.

I myślę, że zanim oskarży się kogokolwiek o zmuszanie innych do cierpienia, barbarzyństwo i tortury, trzeba samemu sobie zadać kilka ważkich pytań: czy podałabym bliskiej osobie tabletkę lub syropek, zdając sobie sprawę z tego, że jeśli specyfik połknie, to umrze w kilkanaście minut, gdyby mnie w cierpieniu o to poprosiła? Wszak zwierzęta poddaje się eutanazji żeby je uchronić przed męką.

Piszac o zmuszaniu do cierpienia nie mialam na mysli eutanazji, tylko odmawianie dostepnych srodkow przeciwbolowych. To niestety sie zdarza ze wzgledow ideologicznych, religijnych, sama nie wiem jakich.

Czy bym podala? Mysle, ze tak. Umieral przy mnie moj tata, wlasciwie z glodu, z wyniszczenia nowotworowego. Gdyby chcial, a ja bym mogla, potrafilabym mu pomoc. Naprawde straszliwie sie meczyl, a ja bardzo go kochalam... Na szczescie ostatnie godziny spedzil juz nieprzytomy i pod wplywem silnych srodkow narkotycznych.
Oczywiscie wydaje mi sie, bo nie moglam nic zrobic. Ale biorac pod uwage, ze kilka moich kochanych zwierzat uspilam, a jedna sie udusila, b nie zrobilam tego i nie moge sobie dotad darowac, to wlasnie dlatego mysle, ze tak...

Ale nie dziwilabym sie nikomu, kto nie potrafi :( Aczkolwiek zawsze sie zloszcze, jak slysze ze zwierzak sie meczy, a czlowiek egoistycznie to przedluza...

Z tego co wiem, to w osrodkach, w ktorych mozna poddac sie eutanazji to soba zainteresowana sama naciska guzik. Lekarze jedynie przygotowuja odpowiednia mieszanke.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84912
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 04, 2017 22:02 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

lilianaj pisze:Zmiana klimatu!
Zapisałam Florcię na pierwsze ciążowe USG do doktora Jurki na czwartek.
Nie mogę się doczekać.

Czy wtedy juz bedzie widac ile maluchow jest?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84912
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 04, 2017 22:16 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

Rozumiem Cię Zuza...
Używając sformułowań, których Ty użyłaś wcześniej nie mierzyłam w Ciebie. Po prostu zastanawiałam się nad problemem. I nadal się zastanawiam.
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 13:11 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto kwi 04, 2017 22:21 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

Nie poczulam sie "namierzona". :) Duzo o tym myslalam swego czasu. O mozliwosciach, decyzjach i takich tam. Temat jest dla mnie bardzo ważki, ale nie wydaje mi sie, zeby pomijanie go pomagalo. Chcialam dookreslic :) Wymienic poglady. Lubie Cie czytac, takze gdy poruszasz trudne tematy. I uwazam, ze przy zalozeniu, ze nie wypowiadamy sie przeciwko nikomu nawet jesli roznimy sie pogladami, to dobrze jest poznac i porozmyslac nad pogladamy innych.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84912
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro kwi 05, 2017 20:54 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

Ja zaś możliwe, że jestem nieco pozbawiony głębszej refleksji - nie umiem bowiem traktować aspektu eutanazji, jako kwestii podlegającej jakkolwiek dyskusji za lub przeciw. Jak już wyżej wspomniano, podstawowym prawem człowieka jest godne życie i godna śmierć. Godzi się, by były pewne prawne obostrzenia, które uniemożliwiają podejmowanie decyzji pod wpływem nagłego impulsu (przejściowy, acz intensywny ból) lub stanu psychicznego (głęboka depresja). Jeśli jednak mówimy o osobie, która już nie ma realnych horyzontów na powrót do zdrowia i czeka go jedynie stopniowe zbliżanie się do bolesnego końca, to kimże jesteśmy by mu zabraniać podejmować taką decyzję? Wątek religijny tutaj też nie powinien grać roli, wiara przecież jest kwestią personalną. Własne przekonania warto bronić, jeśli dotyczą nas samych. Nie możemy jednak tego narzucać na innych.

Liianowaty

 
Posty: 37
Od: Wto sty 03, 2017 13:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 06, 2017 14:56 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Oczekiwanie na miot

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 13:12 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 368 gości