Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

[Gretta]

Nie przejmuj się, nie warto. To tylko forum.

[Femka]

lilianaj, gdyby tak słuchać wszystkich nakazów, zakazów, pouczeń, to nigdy nie miałabym radości adopcji moich dwóch suk i psa. Tym bardziej psa, bo jest żywiołowym wariatem.
Życie to jedno wielkie ryzyko, którego nie da się wyeliminować. I chyba nawet nie należy (bo cóż takie jałowe życie...). Chodzi o to, żeby się zabezpieczać przed wszystkimi przewidywalnymi i nieprzewidywalnymi ryzykami. I dawać sobie szansę.

Trzymaj się i porzuć smutne myśli. Szkoda życia.

[Alija]

.............

[Koniczynka47]

Nie spełniło się a teraz jest już za późno.

http://www.psyiludzie.pl/szlachetna-sztuka-rezygnacji/

[Gutek]

Lilianko niestety, sa takie zaby, ropuchy ktore plują jadem. Tylko to potrafia. I myślą że są lepsze, mądrzejsze. A potrafią pluć tylko jadem. Pozostaje nie zwracać uwagę. Bo gdy się reaguje, podsyca się ich zapędy. Oni zwykle są zawistni, i u kogoś widzą drzazgę, u siebie w oku nie widząc belki. Takie to typowe. Alfy i omegi... .

Pozostaje nie zwracać na nich uwagi i robić swoje. Po prostu. Jak chcą niech sobie plują. Pokaż im że nie robi to na Tobie wrażenia i po Tobie to spływa. Nie ma się co przejmować. Szkoda nerwów.

Pozdrawiam z serduszkami, aniołkami i tymi innymi

I chwasty, chwaściki, chwaściątka. Nawet koniczyniątka. I buraki. Pastewne.

[barbarados]

Czesć

[Lotos2014]

Lilianaj, nie znikaj, zostań z nami. Jest tu wiele dziewczyn, które chcą czytać o Twoim zachwycie nad zwierzętami, muzyką, sztuką, światem i ludźmi oczywiście, jakimikolwiek by byli. Wiele z Twoich postów mnie rozbawiło, ale wiele spowodowało łzę w oku. Opis Twej miłości do Maurycego, był opisem mojej do mojego kocurka, którego także nie ma już z nami. Masz Lilianaj wielki dar pięknego pisania, masz wspaniałą rodzinę i oczywiście wspaniałe stado kotów, o którym z taką wrażliwością piszesz. Nie wyobrażam sobie tego, abyś nie zagościła znów w moim domu. Popieram w pełni PixieDixie, Twoje życie i wybory należ tylko do Ciebie, jakkolwiek niezrozumiane będą dla innych. Życie mamy jedno i jestem niemal pewna,że jeżeli nas nie opuścisz, to jeszcze prędzej, czy później napiszesz, jak wspaniałe jest życie z kotami i psami. głowa do góry, życie jest piękne, la dolce vita Lilianaj

[PixieDixie]

Lilianko wracaj tu do nas. Tesknimy za twoimi historiami

[lilianaj]

Internet mi w komputerze nie działa. Zapewne coś mu się odłączyło, bo jakiś kabelek powiewa do mnie przyjaźnie. A może trzeba mu przypomnieć kod dostępu? Jak Julek wróci, to go dopieści i ożywi. A póki co, odpoczywamy.

[barbarados]

Spokojnego weekendu

[puszatek]

gdybym była młodsza, wzięła bym psa nawet przy tylu kotach ile mam. Całe życie miałam psa i nadal za nim bardzo tęsknię, wręcz marzę ale ja mam 60 lat, mieszkam na III piętrze starego budownictwa i mam zwyrodnienia w kolanach. Tylko to mi uniemożliwia przyjęcie psa ale Liliana jest młoda i odpowiedzialna, będzie miała pomoc ze strony dzieci i z góry nie zakłada, że może być tylko gorzej.
Tyle osób ma psy i koty i żyją ze sobą w zgodzie, wierzę, że tobie, Lilianko się uda

pozdrawiam cieplutko i wiosennie

[lilianaj]

(...)

[klaudiafj]

Zazdroszczę, że możesz uczestniczyć w tych wszystkich wydarzeniach...
Witaj po przerwie

[lilianaj]

(...)

[zuza]

Za owoce!