» Czw lut 09, 2017 21:57
Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.
Widzę ,ze próbowałaś rozważyć to co napisano w tym wątku
Pewne sprawy i opinie moga wydac sie przykre lub w Twoim odczuciu krzywdzące jeśli podaje się temat na ogólnodostępnym forum.
Chciałaś się podzielić z innymi swoimi zamiarami to jak słusznie zauwazyłaś kazdy może mieć swoje spojrzenie i zdanie w tej sprawie .
I wydaje sie,ze już wyciagnełaś słuszne wnioski z argumentów przeciw wzięciu szczeniąt .
Masz wielkie serce w potrzebie dla innych .Tylko nie powinnaś w moim odczuciu dokładać sobie juz wiecej spraw którym nie byłabys w końcu w stanie podołać.
Sama w pewnym momencie chciałam Ci pomóc złapac bezdomnego psa który sia błakał bo chciałas go przygarnac.
Ale to było jeszcze przed dziećmi Florci , i szkołą muzyczną Zosi która zredukowała Twój czas do minimum
Wiem ,ze Ci się od dawna serce wyrywa do psa tylko doskonale też znasz zdanie w tej sprawie swojego męża
Sadze,ze ma prawo decydowac o tym co dzieje się w jego domu.Jakby nie było jest Twoim mężem,mieszkacie razem,płaci na dom, i jest na równych prawach lokatorem .Chyba należałoby sie liczyc w takich sprawach z jego zdaniem.Nie stawiaj go w sytuacji -Masz psa bo ja tak zdecydowałam .
Kartą przetargową nie może być niewinne zwierze a ty stawiasz na wywołanie emocji aby postawic na swoim
A jeśli naprawde powie stanowcze nie? Przeciez zobaczy ,z e to rasowe pieski a nie przypadkowo przygarniety bezdomny pies w potrzebie
I co wtedy ? Bedziesz zwracać,odwozić czy zostawisz ,,bo moze zmięknie i się przekona. Myślę ,z e te psy znalazłyby natychmiast kolejnych chętnych z kolejki tylko po co takie rozdarcie dla wszystkich? Maja tyle szczęscia w tej tragedii ,że są rasowe i po nie ustawiła się kolejka ,a po tysiace ,tysiace kundelków nikt nawet nie zapyta.
Za pewne Twój maż widzac rozpacz dzieci nie zrobiłby tego ostatecznie nie chcac byc tym który odmawia domu biednym psom w potrzebie .
Po za tym nie jest złym człowiekiem ale ma prawo nie chceć psa w swoim domu
Myślę jednak ,ż e to nie jest fer stawianie wszystkiego na ostrzu noża.
Pozwolę sobie zauwazyć ,ze może powinnaś tez troszeczkę spojrzec na sprawę pod kątem sąsiadów.
Psy szczekają,psy wyją,zwłaszcza kiedy nikogo nie ma w domu.Tęsknią. W końcu jest tak ,z e ileś czasu nie ma was w domu.Zwłaszcza psy młode są głośne.
Małe rasy sa wyjatkowo jazgotliwe. Psy reaguja na pewne dżwieki. Mój Fryderyk na bicie zegara reaguje wyciem ,podobnie jak na wycie syreny np karetki pogotowia.Dagmara wyje jak wychodze bo chce mnie zaszantażowac ,z e jej ze sobą nie wziełam.Owszem,uspakaja się po krótkim czasie ale ja mieszkam w domku na odludziu a psy moga wyjsc na dwór kiedy tylko zechcą i maja duży ogród.I tak musze z nimi wychodzic na spacer bo to jest im potrzebne.I niezależnie czy teraz kiedy jestem w domu czy po 12 godzianch bycia po za domem kiedy wracałam zmęczona bo one na to czekały cały dzień.
Dwa psy ,,nakrecają" się nawzajem.Bywa z tego niezły jazgot.I nie wiem czy jest metoda by nauczyć psa który ma do tego predyspozycje by tego nie robił.Po prostu psy śa psami i szczekaja. oczywiście zdarzaja się takie ciche ale nie wiem czy na takie trafisz
Piszesz ,z e zdajesz sobie sprawe, że dzwieki pianina moga byc irytujace .Owszem podejrzewam ,ż e moga byc zwłaszcza dla psich uszu.
Mówisz,z e lubisz muzykę klasyczną i jak Zosia ćwiczy. Fajnie,tylko ,z e zanim zagra poprzedzone jest to dziesiątkami czy setkami prób ,czasem każdego dzwieku. Ten dom ma wielu lokatorów i wierz mi ,z e nie kazdy musi byc z tego tytułu szcżęśliwy Mieszkasz w nowym budownictwie w dosyc akustycznym domu. Piszesz ,ż e podziwiasz sąsiadów za cierpliwośc w momencie rujki Florci.Dołóż do tego szczekanie i wycie.Przeciez musisz w domu uchylac np okno. Kazdy chce mieszkac w miare w ciszy .Ludzie przychodza do domu po wielu godzinach cięzkiej pracy i nie każdemu muszą odpowiadąc dżwięki pianina,kociej rujki,czy szczekania.To ,z e dzieci masz nad wyraz ciche i spokojne to nie wszystko.
Sami jesteście tym zmęczeni bo kotka ,,śpiewa w dzień i w nocy ,Zosia będzie ćwiczyc coraz wiecej ale to Twój wybór .A jaki wybór mają sąsiedzi ?
Niby wiem ,że ,,Wolnoć Tomku w swoim domku" tylko...
Dzieci rosną ale głownie na Julka spada wiekszość odpowiedzialnych obowiazków. On jest bardzo odpowiedzialny ale niedługo pójdzie do szkoły średniej.
Dalsze dojazdy do szkoły.Nie dokładałabym mu jeszcze psów.Ciebie nie bedzie bo pracujesz albo wozisz dzieci na zajecia
Gdzie w tym wszystkim czas i miejsce dla kolejnych czworonogów ?
Oczywiście zrobisz jak zechcesz.
Bedziesz chciała wziaśc psa to zapewne postawisz na swoim tylko przemyśl to proszę