Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2017 15:07 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

ana pisze:W sytuacji, którą opisałam pies nie nalatywał na kota. Łasił się do ludzi, a kotka przybiegła do niego z czeluści mieszkania.

Biedne psisko. :(
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34268
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw lut 09, 2017 21:13 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 12:35 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw lut 09, 2017 21:35 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

lilianaj pisze:Psy, nawet te małe, nie zaliczają się do kociego jadłospisu. Wielokrotnie słyszałam o wypadkach, w których pies zagryzł lub poważnie poranił kota, ale nigdy nie spotkałam się z odwrotną sytuacją. Kot musi czuć się skrajnie zagrożony i mieć odciętą możliwość ucieczki żeby ryzykować karkołomny i niebezpieczny atak na psa

Nigdy nie spotkałaś się z sytuacją jak kot wydrapał psu oczy? I musisz się spotkać by w to uwierzyć?
Twoje twierdzenia są nieprawdziwe. Wystarczy, że kot jest terytorialny. I agresywny by zaatakować psa, ba! może wręcz polować na niego.
I tu masz przykłady (nagrania ludzi, kretynów, których to śmieszy):
https://www.youtube.com/watch?v=5v9CuUkQgvI
https://www.youtube.com/watch?v=SoRohL69-g8

Jest tego więcej, ale na maltretowanie zwierząt nie lubię patrzeć, znalazłam nawet filmik jak głupawy właściciel nagrywa kota goniącego przerażonego, skowyczącego psa po mieszkaniu i świetnie się przy tym bawi.
No bo pewnie kotek nie zrobi pieskowi krzywdy bo go nie zje. A traumę psa ma gdzieś.

Nie bierz psów, zostań przy kotach i swoich wyobrażeniach o nich.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Czw lut 09, 2017 21:44 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

Nie pisalam o Twojej Babci. Skoro kotka powila gdzies na sianie kocieta to ktokolwiek to mogl byc. Tak to zrozumialam. Przepraszam zatem za to co napisalam, ze to zrozumiałaś w tym kontekscie.

Ale mylisz sie odnosnie kotow domowych i psow. Albo moja Kotusia zalicza sie do tych nienormalnych ze sama mala rzucila sie na wielkiego setera irlandzkiego z ktorym sie wychowywala. I potem na niewielkiego kundelka

.
Ostatnio edytowano Czw lut 09, 2017 21:55 przez klaudiafj, łącznie edytowano 3 razy
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 09, 2017 21:45 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

Cześć

Postanowiłam się odezwać

Kilkukrotnie siadałam do wątku… do klawiatury ale za każdym razem za przeproszeniem cholera mnie brała…

Dopiero na spokojnie siadam i analizuję…

Znam Cię Lilianko, śledzę Twój wątek już nie pierwszy rok.
I nie znam równie dojrzałej i empatycznej osoby jak Ty. Dlatego już po przeczytaniu pierwszych słów pewnych osob o infantylności no kurr.. krew mnie zalała że miałam ochote rzucać telefonem.

Odzywaja sie wielce osoby ktore na watek nie zagladaja i maja najwiecej do powiedzenia… .

Lilianko piszesz o impulsywnym działaniu - jesteśmy podobne w tym względzie. Często chcemy pomóc i działamy pod wpływem chwili. Sama przerobiłam identyczna sytuacje co ty - adopcje psa - gdy miałam 2 koty w domu. Czy to była rozsądna decyzja o tym później. Ale wydaje mi się że to doświadczenie daje mi odrobinę większe prawo do opowiedzenia historii - a nie od razu walenia wywodu o infantylności, moralności i zasadach! Wrrr !

Ale po kolei. Pisałaś:
„Ale w życiu czasami trzeba ryzykować. Gdybym kierowała się wyłącznie racjonalnymi przesłankami, wiele wspaniałych spraw i rzeczy by mnie ominęło.”
I tutaj 100% się z Tobą zgadzam. Gdyby każdy myślał tak rozsądnie i porządnie przemyślał od A do Z to nikt ale to nikt by nie kiwnął złamanym palcem w pomoc zwierzakom. Bo po co komuś wjeżdżać na chate, gdzie ma „hodowlę” wszak to jego lokal i nikomu nic do tego.

Slowo do Any - przeczytaj swoj post - to jeden hejt. Wez sie kobieto zastanow nad tym co piszesz. Wyrazenie zdania to jedno a hejt to drugie.

Piszecie o ataku - ale florcia nie jest w ciazy i nie jest agresywna. Wezcie wyluzujcie ludzie. Male psiaki tez nie sa tak zupelnie bezbronne i naiwne. Też jestem pewna ze Liliana ma rozum i nie zostawi psiaków z kotem w 1 pomiesczeniu samych bez nadzoru. Ogarnijcie się ludzie. Piszecie tak jakbyście mieli Liliane za smarkatą nastolatkę która nie ma o niczym pojęcia. Pomyślcie troche ludzie zanim coś napiszecie.

Ja tylko napisze swoje doswiadczenie bez umoralnień i oceniania bo nie od tego jest forum…

Ja tylko powiem tyle - przygarnelam psa „na probe”- od razu powiedzialam ze musi sie zgodzic z kotami by to było na stałe. Sprawa była powiedziana jasno.
Koty przez 3 dni chodziły po meblach praktycznie nie schodząc z mebli. Pies nie był agresywny - po za 1 przypadkiem - miska. NIe atakował kotów - chyba że znalazły się w pobliżu miski. Nie zostawiliśmy ich ani na minute samych w ciagu tego tygodnia.
Sprowadzilismy behawioryste - ktory niestety odradzil na bazie zachowania kotow i zachowania psa. Bylo to do wyprowadzenia ale potrzeba bylo czasu - a koty niestety nie znosily tego najlepiej. Nie chcieliśmy ich bardziej narażać.
Do dnia dzisiejszego zastanawiam sie czy ten stres mial zwiazek z pozniejszym (3miesiace po) ujawnieniem sie bialaczki u Dixiego… nie dowiem sie juz tego…

Mimo wszystko nie zaluje, nie zaluje ze spróbowałam. Choć decyzja nie była mocno przemyślana. Ale i tak się nie udało... .
Zawsze mozesz się dogadać z osobami z fundacji. CHyba każdy kto ma choć odrobinę rozumu zrozumie sytuację.
Ale tu decyzja nalezy do Ciebie i nikt nie powinien CI tutaj robić wywodów i popierać albo krytykowac taką decyzję jaką niejako już podjełaś.


Lilianko - na tym forum niestety czasem spotka Cie fala hejtu za to ze dzielisz się przemyśleniami. I nie mylmy tutaj wyrażenia opinii z hejtem - który tutaj sie pojawił. Gdybyś chciała pogadać służę pomocą na PW.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw lut 09, 2017 21:57 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

Widzę ,ze próbowałaś rozważyć to co napisano w tym wątku
Pewne sprawy i opinie moga wydac sie przykre lub w Twoim odczuciu krzywdzące jeśli podaje się temat na ogólnodostępnym forum.
Chciałaś się podzielić z innymi swoimi zamiarami to jak słusznie zauwazyłaś kazdy może mieć swoje spojrzenie i zdanie w tej sprawie .
I wydaje sie,ze już wyciagnełaś słuszne wnioski z argumentów przeciw wzięciu szczeniąt .
Masz wielkie serce w potrzebie dla innych .Tylko nie powinnaś w moim odczuciu dokładać sobie juz wiecej spraw którym nie byłabys w końcu w stanie podołać.
Sama w pewnym momencie chciałam Ci pomóc złapac bezdomnego psa który sia błakał bo chciałas go przygarnac.
Ale to było jeszcze przed dziećmi Florci , i szkołą muzyczną Zosi która zredukowała Twój czas do minimum
Wiem ,ze Ci się od dawna serce wyrywa do psa tylko doskonale też znasz zdanie w tej sprawie swojego męża
Sadze,ze ma prawo decydowac o tym co dzieje się w jego domu.Jakby nie było jest Twoim mężem,mieszkacie razem,płaci na dom, i jest na równych prawach lokatorem .Chyba należałoby sie liczyc w takich sprawach z jego zdaniem.Nie stawiaj go w sytuacji -Masz psa bo ja tak zdecydowałam .
Kartą przetargową nie może być niewinne zwierze a ty stawiasz na wywołanie emocji aby postawic na swoim
A jeśli naprawde powie stanowcze nie? Przeciez zobaczy ,z e to rasowe pieski a nie przypadkowo przygarniety bezdomny pies w potrzebie
I co wtedy ? Bedziesz zwracać,odwozić czy zostawisz ,,bo moze zmięknie i się przekona. Myślę ,z e te psy znalazłyby natychmiast kolejnych chętnych z kolejki tylko po co takie rozdarcie dla wszystkich? Maja tyle szczęscia w tej tragedii ,że są rasowe i po nie ustawiła się kolejka ,a po tysiace ,tysiace kundelków nikt nawet nie zapyta.
Za pewne Twój maż widzac rozpacz dzieci nie zrobiłby tego ostatecznie nie chcac byc tym który odmawia domu biednym psom w potrzebie .
Po za tym nie jest złym człowiekiem ale ma prawo nie chceć psa w swoim domu
Myślę jednak ,ż e to nie jest fer stawianie wszystkiego na ostrzu noża.
Pozwolę sobie zauwazyć ,ze może powinnaś tez troszeczkę spojrzec na sprawę pod kątem sąsiadów.
Psy szczekają,psy wyją,zwłaszcza kiedy nikogo nie ma w domu.Tęsknią. W końcu jest tak ,z e ileś czasu nie ma was w domu.Zwłaszcza psy młode są głośne.
Małe rasy sa wyjatkowo jazgotliwe. Psy reaguja na pewne dżwieki. Mój Fryderyk na bicie zegara reaguje wyciem ,podobnie jak na wycie syreny np karetki pogotowia.Dagmara wyje jak wychodze bo chce mnie zaszantażowac ,z e jej ze sobą nie wziełam.Owszem,uspakaja się po krótkim czasie ale ja mieszkam w domku na odludziu a psy moga wyjsc na dwór kiedy tylko zechcą i maja duży ogród.I tak musze z nimi wychodzic na spacer bo to jest im potrzebne.I niezależnie czy teraz kiedy jestem w domu czy po 12 godzianch bycia po za domem kiedy wracałam zmęczona bo one na to czekały cały dzień.

Dwa psy ,,nakrecają" się nawzajem.Bywa z tego niezły jazgot.I nie wiem czy jest metoda by nauczyć psa który ma do tego predyspozycje by tego nie robił.Po prostu psy śa psami i szczekaja. oczywiście zdarzaja się takie ciche ale nie wiem czy na takie trafisz
Piszesz ,z e zdajesz sobie sprawe, że dzwieki pianina moga byc irytujace .Owszem podejrzewam ,ż e moga byc zwłaszcza dla psich uszu.
Mówisz,z e lubisz muzykę klasyczną i jak Zosia ćwiczy. Fajnie,tylko ,z e zanim zagra poprzedzone jest to dziesiątkami czy setkami prób ,czasem każdego dzwieku. Ten dom ma wielu lokatorów i wierz mi ,z e nie kazdy musi byc z tego tytułu szcżęśliwy Mieszkasz w nowym budownictwie w dosyc akustycznym domu. Piszesz ,ż e podziwiasz sąsiadów za cierpliwośc w momencie rujki Florci.Dołóż do tego szczekanie i wycie.Przeciez musisz w domu uchylac np okno. Kazdy chce mieszkac w miare w ciszy .Ludzie przychodza do domu po wielu godzinach cięzkiej pracy i nie każdemu muszą odpowiadąc dżwięki pianina,kociej rujki,czy szczekania.To ,z e dzieci masz nad wyraz ciche i spokojne to nie wszystko.
Sami jesteście tym zmęczeni bo kotka ,,śpiewa w dzień i w nocy ,Zosia będzie ćwiczyc coraz wiecej ale to Twój wybór .A jaki wybór mają sąsiedzi ?
Niby wiem ,że ,,Wolnoć Tomku w swoim domku" tylko...
Dzieci rosną ale głownie na Julka spada wiekszość odpowiedzialnych obowiazków. On jest bardzo odpowiedzialny ale niedługo pójdzie do szkoły średniej.
Dalsze dojazdy do szkoły.Nie dokładałabym mu jeszcze psów.Ciebie nie bedzie bo pracujesz albo wozisz dzieci na zajecia
Gdzie w tym wszystkim czas i miejsce dla kolejnych czworonogów ?
Oczywiście zrobisz jak zechcesz.
Bedziesz chciała wziaśc psa to zapewne postawisz na swoim tylko przemyśl to proszę

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Czw lut 09, 2017 22:16 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

Nie daje mi to spokoju. Usunelam co napisalam. Nigdy w zyciu bym Ci tak nie napisala na temat Twojej babci - musialabym chyba upasc na glowe. Zrozumialam ze gdzies sie kociaki powily i zniknely a babcia Ci tak powiedziala, zeby to jakos wyjasnic dziecku, bo byc moze sama nie wiedziala. Nigdy bym tak Tobie nie napisala jak to odebralas. Jest mi teraz bardzo przykro, ze tak wyszlo. I ze tak to odebralas :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 09, 2017 22:35 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 12:36 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw lut 09, 2017 22:53 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

.....Żadne zwierzę urodzone w pseudohodowli nie jest rasowe.
Dla mnie jest rasowe to na jaką rasę wygląda. Wiedziałam ,z e zaraz mnie ktos będzie poprawiał
Wybacz ,ale dla mnie to czysty wymysł hodowców z takim nazywaniem psów które miały tylko to nieszczęście ,z e urodziły się w innych warunkach.
Pomagałam w adopcji doga który miał metryke z renomowannej hodowli po bardzo sławnych rodzicach. Z wyglądu przypominał skarłowaciałego dalmatyńczyka .
Ostatnio edytowano Czw lut 09, 2017 23:05 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Czw lut 09, 2017 22:59 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

Myślę jak Bunio&Daga. Nasz seter irlandzki jest idealnym seterem irlandzkim, choć bez rodowodu, bo z tzw pseudohodowli. Ale to nie ja kupowałam a siostra.

Może i się ułoży z psami, ale lepiej że padło wszystko co w temacie miało paść, niż żeby później było zdziwienie. Jak będzie lepiej to tylko się cieszyć, przynajmniej już nic Cię nie zaskoczy... chyba.
Ostatnio edytowano Pt lut 10, 2017 1:27 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 09, 2017 23:02 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

lilianaj pisze:Koniczynko, ależ ja Ci wierzę. I ani nie muszę, ani tym bardziej nie chcę oglądać na własne oczy ataku kota na psa. Takie rzeczy się zdarzają. Należy więc patrzeć na świat nieco bardziej optymistycznie. Koty atakują psy, ale zdarza się to rzadko i wcale nie musi przytrafić się właśnie nam. Lepiej jest też mierzyć się z realnymi problemami, które już mamy, niż bezustannie oczekiwać i zwalczać potencjalne. Choć oczywiście zdrowa wyobraźnie i zdolność przewidywania następstw, nie zaszkodzi. Byłabym też wdzięczna, gdybyś zechciała zwracać się do mnie w trybie innym, niż rozkazujący, bo nie lubię, jak ktoś nieupoważniony przemocą próbuje rządzić moim życiem i moimi decyzjami. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wieczoru.

Nieupoważniony czyli taki, który nie wkleja aniołków, tudzież serduszek celem zachwytów nad każdą wypowiedzią autorki wątku mającą obrazować jak to ona nie jest wspaniała?
Cóż przykro mi, że Cię nie zadowoliłam.
Widzisz najbardziej cenię zdrowy rozsądek. I właśnie zdolność przewidywania pewnych problemów, którym można zaradzić. Zamiast potem bezradnie rozkładać rączki i wygłaszać sakramentalną kwestię "A skąd ja mogłam wiedzieć, że to się zdarzy".
Niefrasobliwi właściciele zwierząt w tym przodują.
Wiesz dlaczego sytuacja zwierząt w tym kraju jest taka tragiczna? Bo gdy powiesz komuś, że nie powinien mieć psa to stanowi to niemal obrazę majestatu. I wywołuje falę oburzenia jak Twoje.
Co? Ja nie mogę mieć psa? Nie rządź moim życiem! Mogę, wezmę i basta!
Każdy twierdzi, że jest idealnym kandydatem na właściciela psa, a jego posiadanie jest niemal zagwarantowane w Konstytucji.

Musisz zdawać sobie sprawę, że piszesz na publicznym forum, sama obnażasz swoje życie, decyzje, więc nie dziw się, że czasem kto je skrytykuje.
Uważam, że jesteś dobrym hodowcą kotów. I ich opiekunem. Zaś w opisanej sytuacji niekoniecznie byłabyś dobrym opiekunem dla psów.
Wszystko.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Czw lut 09, 2017 23:08 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

Bunio& Daga pisze:.....Żadne zwierzę urodzone w pseudohodowli nie jest rasowe.
Dla mnie jest rasowe to na jak rasę wygląda. Wiedziałam ,z e zaraz mnie ktos będzie poprawiał
Wybacz ,ale dla mnie to czysty wymysł hodowców z takim nazywaniem psów które miały tylko to nieszczęscie ,z e urodziły sie w innych warunkach.
Pomagałam w adopcji doga który miał metryke z renomowanych hodowli po bardzo sławnych rodzicach. Z wygladu przypominał skarłowaciałego dalmatyńczyka .


Basiu kochana: nie ja wymyśliłam zasady tego forum. Nawet najzdrowszym rodzicom może się urodzić dziecko z poważną wadą.

Koniczynko, życzę Ci wszystkiego najlepszego, z aniołkami włącznie. I serduszkami. I czym tam jeszcze lubisz.

Chodźmy już lepiej spać...

Niniejszym zamykam temat szczeniaków. W tej sprawie zostało już wszystko opowiedziane i nie ma sensu dalej tego wałkować po próżnicy. Przecież napisałam już, że zrozumiałam, że się nie nadaję. To nie jest karalne. Ale dajmy już spokój. Dobranoc.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw lut 09, 2017 23:10 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

:1luvu:
Dobranoc :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lut 11, 2017 12:21 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

(...)
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 12:37 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob lut 11, 2017 16:20 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Florcia ma urodziny.

Lilianko niestety, sa takie zaby, ropuchy ktore plują jadem. Tylko to potrafia. I myślą że są lepsze, mądrzejsze. A potrafią pluć tylko jadem. Pozostaje nie zwracać uwagę. Bo gdy się reaguje, podsyca się ich zapędy. Oni zwykle są zawistni, i u kogoś widzą drzazgę, u siebie w oku nie widząc belki. Takie to typowe. Alfy i omegi... .

Pozostaje nie zwracać na nich uwagi i robić swoje. Po prostu. Jak chcą niech sobie plują. Pokaż im że nie robi to na Tobie wrażenia i po Tobie to spływa. Nie ma się co przejmować. Szkoda nerwów.

Pozdrawiam z serduszkami, aniołkami i tymi innymi :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Robertliexy i 321 gości