Ewa L. pisze:mir.ka pisze:Ewa L. pisze:mir.ka pisze:wyspane? po śniadanku?
Myślę ,że tak a przynajmniej ja bo dziewczynki i tak zaraz pójdą spać. Ja jak zwykle spałam z przerwami. Położyłam się o 22,30 by obudzić się o północy, potem o 2,14 , potem o 4,43, potem o 6,10 by ostatecznie wstać koło 8 bo ile się można rzucać po łóżku.
Pola śniadania nie zjadła bo jej nie pasowało a Zuzia w kuchni nie chciała jeść swojego bo wolała zlizywać mi serek z chleba a później dobrała się do porcji Poli swojej nie tknąwszy.
ale te nasze koty wybredne, nigdy nie wiadomo co im będzie smakować
Ja już nawet nie próbuję ich zrozumieć bo to nie ma sensu.
masz rację