Zapraszamy na nowe przygody Dream Team TG!
Nasze watki:
cz1:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=169545cz2:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=170918cz3:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=173027cz4:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=175730PixieHej jestem Pixie, zwany Pixiorem albo Pixusiem albo i hersztem bandy. Wszystko zależne jest od tego ile zbroję
Mam tu mały harem
Dwie baby... wyobraźcie to sobie... sobie przygruchałem takie dwie... to jest wersja oficjalna, moja. Przecież nie bede mówił że "starzy" adoptowali dwie kocice... w końcu mi nie wypada nie?
Dobra a tu moja metryczka
Imie: Pixie
Wiek: 4 lata z małym hakiem
Stan cywilny: teoretycznie wolny w praktyce mam na chacie dwie zołzy
Stan przyrodzenia: kastrat
Miejsce zamieszkania: Najczęściej kanapa albo łóżko, drapak
Ulubiona potrawa: tuńczyk i oliwki
Ulubiona pozycja; noszony na rękach (no przecież królów się nosi na rękach co nie?)
Ulubiona zabawka; Papierek, czy papierowy sznurek... piórka
Nałogi: picie (Wody), mizianie
Najbardziej lubię: święty spokój
Najbardziej nie lubię: obcych intruzów na chacie
A no i jestem słaffffny. Mam sfój fan pejdz na fejsbuuuku:
https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem/
NiciaJestem Nitka, zwana Nicią. Zostałam adoptowana razem z moją przybraną córeczką. Jestem kotką spokojną, zrównoważoną, nie ulegającą emocjom. Przyznam sie ze uwielbiam PIxiego. Do człowieków mam dystans, choć powoli te moje człowieki wydają się być sensowne. Ale jeszcze ich troche potestuje. Zanim zaufam bezgranicznie muszę przecież wiedziec z kim żyję pod 1 dachem prawda? Przecież rok żyłam na cmentarzu... ludzie nie byli mi do szcześcia potrzebni... no dobra dokarmiali mnie chyba. Ale to przez innych ludzi zabrano mi moje maleństwa... a mnie oddano...wsadzono do klatki więc jak mam zaufać? Wiecie muszę się wam przyznać... że lubię być miziana ... przez człowieków, ale no ... nie wypaada... nie moge za duzo czlowiekom pozwalac bo sobie pomysla ze ja latwa jestem... nie nie nie .... ja jak jazda szanujaca sie kotka... trzymam dystans, patrze chlodno i nie ulegam emocjom... no chyba ze ktos mnie smyra za uszkiem... no to zdradze wam ze raz czy dwa wywalilam sie brzuchem do gory w tym uniesieniu ale ... szybko sie pozbieralam bo CO LUDZIE powiedza!! Ale po ponad roku z dużymi... przestałam się ich bać. Zaufałam im i nieśmiało domagam się miziania. Przychodzę kładę się obok i czekam aż się domyślą że należy mnie pomiziać. Kocham być miziana, nie wiedziałam że to takie przyjemne. Obych się boję... ale w domu są moje człowieki... to najważniejsze.
Imie: Nitka
Wiek: ok 2 lata i pół roku
Stan cywilny: zaręczona z Pixie - on o tym nic nie wie.... ale ja wiem (Swoje)
Stan przyrodzenia: sterylizowana
Miejsce zamieszkania: Najczęściej kanapa albo kaloryfer
Ulubiona potrawa: tuńczyk , tuńczyk tuńczyk
Ulubiona pozycja; na brzuszku
Ulubiona zabawka; piórka, gonitwa z Coco
Nałogi: brak (która pancia ma nalogi ja sie pytam), a nawet jesli mam to sie nie przyznam
Najbardziej lubię: Pixiego
Najbardziej nie lubię: wszystko lubię, ja taka spokojna i ulozona jestem
Znane jezyki: Grucham jak gołębie
CocoSiema! Jestem Coco. Jestem mala wariatka cokoliek to nie znaczy. Czlowieki tak mowia na mnie. A wlasciwie te duze koty .... bo wszyscy na swiecie to duze koty co nie?!
Odkad otwarlam oczy bylam z kotami takimi malymi jak ja, takimi jak moja przybrana matka i takimi kotami na 2 nogach! Ponoc te duze koty (znaczy nie te moje, tylko te inne) uratowaly mi zycie, i znalazly mi mamke zastępcza zeby mnie wykarmila. Duze koty maja ze mna przewalone.... buszuje, wbijam sie kazdemu do lozka... ale to nie tak zebym sie zle prowadzila... nie ma to tamto.
Troche stresu ze mna mieli jak im odwalilam muppeta! Ha! To sie nazywa wejscie. A tak na powaznie starzy to drzeli ze strachu bo im powiedziano ze mialam zapalenie mozgu czy tam układu nerwowego. EE panikuja jak to starzy. Dali mi takie prochy ze whohohoho .... wyszlam z tego. A starzy tylko maja nadzieje ze to nie wroci
Kocham piórka, sznurki. Kocham zabawę...
A i jeszcze mi doktory wynalazły... wadę serca... czujecie? Ze coś ze mną nie teges? Niezle jaja co nie?
Imie: Coco
Wiek: 1,5 roku
Stan cywilny: wolna
Stan przyrodzenia: po sterylce - a jaki gustowny kubrak miałam?!
Miejsce zamieszkania: Gdziekolwiek
Ulubiona potrawa: jedzenie jedzenie jedzenie
Ulubiona pozycja; z brzuchem do gory byle pelnym
Ulubiona zabawka; SZNUREK piórka, gonitwa, zabawy ogonem Pixiora ktory dostaje piany na pysku od tego, gonitwa, sznuerk, zabawa
Nałogi: Sznurek!
Najbardziej lubię: Ja wszystko i wszystkich lubie
UWIELBIAM GADAC! Gęba mi sie nie zamyka.
Dixie[*]fot. Magdalena Wilczek (Magdalena Irla)
Jestem Dixie. Jestem i czekam na moich ludzi za tęczowym mostem. Czekam by ich przywitać standardowym MRU! Już nie mogę się doczekc tego momentu. Oni zresztą też nie.
Pomimo że się przeprowadzili jestem z nimi oni to wiedzą. Odwiedzają mnie na cmentarzyku. Pochowali mnie tam gdy po 2 miesiacach walki odeszłem na bialaczke. Cholerstwo jedne. Jestem Bratem tego wariata Pixiego... który sie niezle ustawił 2 za 1... taka podmianka ... dostanie taki lomot jak si spotkamy ze popamieta.
Uwielbialem lamiglowki, sznurki jak Coco i bylem mega madry, tak mowia moje czlowieki. Wiem ze bardzo mnie kochaja i nigdy nie zapomna o mnie i ze cholernie im mnie brakuje. Ale jestem w ich sercach. Zawsze bede. Walczyli o mnie tak dlugo jak to mialo sens. Czkeam tam na nich i pewnie sie za jakis czas zobaczymy i bedziemy znowu szczesliwi cala rodzinka.
DUŻAA to i ja. Zagladam na forum jak nalogowiec. Forum uzaleznia...
Zapraszam do mojego watku.