Iga[*], Diabeł[*], Miki, Teśka[*] i Furka (2)

Dotarlam wreszcie :1luvu:

czytam ile sie u Was dzieje i podziwiam Furke za jej wytrzymalosc. Kciuki trzymam za zdriwue kiteczkow. :ok:

Pisze juz z lozka i po ciemku wuec reszta jutro. Pozdrawiam :201461

Dobry wieczor.
Chciałabym zapytać jak zdrówko?

Witam się w nowym wątku. Dawno nie miałam tyle czasu na podczytywanie...

Aniu gdzie sie podziewasz ? Co u Was slychac ?
Zycze milego dnia. :1luvu:

Przepraszam wszystkich naszych Przyjaciół i miłych Gości za niesubordynację. :201494

Jakoś tak... ten czas szybko przeleciał. :oops:

W ostatnim odcinku bandyckich przygód:

- Diabeł walczył z infekcją,
- Furka była jeszcze w szwach i w kloszu,
- Iga sikała ze strachu,
- Tereska broniła się przed infekcją,
- Miki już ją kończyła.

Tymczasem:

Diabeł wyzdrowiał, wyładniał, porasta futerkiem, bierze Kalmvet i od czasu do czasu stawia opór Furce.

Furka pozbyła się szwów, lekko porasta futerkiem i zaokrągliła się.
Bierze Kalmvet i czasem z histerycznym krzykiem robi rejtana przed Diabłem stojącym nad nią z podniesioną łapką.

Iga wyciągnęła wnioski i poszła do WC. Tam zrzuciła balast na podłogę. Kolejna kuweta wylądowała więc w miejscu przez nią wybranym.
W przypadku zamkniętych drzwi, Iga zrzuca balast w kuchni. Diabli wzięli więc feng shui. :mrgreen:

Tereska wybroniła się przed infekcją. Zmniejszyła się liczba jej kroplówek do 2x w tygodniu. EPO dostaje już 1x na 2 tygodnie.
Dziś poznamy wynik morfologii.

Miki zwiewa przed Furką i waży 6,3 kg.

Moli25 pisze:Ciagle trzymamy, do wiadomości ze juz Wszyscy zdrowi

Dziękuję, Moli25.

Jak widzisz - kciuki są bezcenne. :ok:

klaudiafj pisze:Ojejciusiu Diabełek ma tarczycę chorą?
Trzymam kciuki za koteczki wszystkie i Ciebie

Dziękuję, Klaudio

Twoja energia bardzo nas wsparła :ok:

Nadczynności nie jesteśmy jeszcze pewni. Niedługo powtórzymy morfologię i zobaczymy...

KatS pisze:
Kotimont pisze:Kciuki zadziałały.

Trzymam nieustannie

Dziękuję KatS

Sama widzisz, jaką masz moc. :ok:

Gosiagosia pisze:Dotarlam wreszcie czytam ile sie u Was dzieje i podziwiam Furke za jej wytrzymalosc. Kciuki trzymam za zdriwue kiteczkow.
Pisze juz z lozka i po ciemku wuec reszta jutro. Pozdrawiam

Dziękuję, Gosiu

Dobra energia przechwycona. :ok:

osiek39 pisze:Witam się w nowym wątku. Dawno nie miałam tyle czasu na podczytywanie...

Witaj osiek39 :d
Miło nam powitać Cię w bandziorowni.
Rozgość się. :kotek:

Gratulacje dla gwiazdy medialnej Furory za piękną prezencję.

Jesteś prawdziwą ozdobą paluchowego,kociego kalendarza na 2017 rok,Furciu.Teraz jeszcze "tylko" szybki powrót do pełnego zdrowia i jeśli Duża zdecyduje,że jednak szukasz ds-u,to najlepszego na świecie domku stałego :ok:

Głaski dla reszty Futerek :201461

i pozdrowienie dla Dużej :1luvu:

KatS pisze:Stella pyta co u Igi?

Stello

bura wredota ośmieliła się mnie pogonić.
Nie spodziewałam się tego i posikałam się ze strachu. :oops:

Nie zbliżę się już ani do kuwety stojącej obok pokoju, który zajmuje Bure Szaleństwo ani do kuwety w przedpokoju.
Jestem zdeterminowana. :evil:

Wywarłam nacisk na Dużych.
Tacy cwani! Ich kuweta znajduje się na końcu korytarza, daleko od burego szaleńca. Skoro tak, moja też już tam stoi. :ryk:

Najlepiej sprawdza się patent z kupą.
Skoro zamknęli mi drzwi do swojej kuwety, musieli sprzątać tam, gdzie zwykle jedzą. :dance:

Duża coś knuje. Naradzała się z Dużym na temat Burego Szaleństwa.
Zaczęła też odprawiać jakieś dziwne obrzędy.
Wzięła skarpetkę i głaskała nią każde z nas po twarzy, łebku i bokach.
Potem zaniosła skarpetkę do BSZ i położyła koło jej miseczki.
Bura obwąchała skarpetkę, a potem Duża odprawiła ten sam rytuał na jej dzikiej twarzy.

Bura dostaje takie same pastylki jak Diabeł.
Podobno też na odwagę, ale "inną". :roll:

Żeby nie broniła terytorium.
I słusznie, w końcu to nie jej terytorium, tylko nasze.
A tak naprawdę naszej Tereski.

Legowisko burej wylądowało przy drzwiach, które przez cały dzień są otwarte.
Bura jest zła, ale nie ma wyboru. Tak mówi Duża.
Chyba coś się szykuje. Mam nadzieję, że doczekam się dnia, kiedy zostaniemy wreszcie same.
Kosmici - jazda w kosmos!

Wyobraź sobie, że bura zaczęła wybiegać Dużej na spotkanie, kiedy ta wraca z pracy.
Po co?! Przecież to jest rola Tereski. Która - jak wiadomo - jest "ukochanym kotkiem" Dużej.
Po co więc pcha się tam kosmita?! :evil:

Jak śmie!

Dziś zresztą nad ranem - tak Duża opowiadała - obudziły ją grzmoty.
Kiedy otworzyła oczy, poczuła, że bura leży na niej całym ciężarem i mruczy na całą krtań w kierunku głowy Dużej. :roll:

Nie mam słów. :evil:

Stello, pociesz mnie, proszę, dobrymi wieściami z Twojego frontu.
Czy Twoja Duża dobrze się sprawuje?
Nasza martwiła się o Twoją Dużą, bo ostatnio zajmowali się nią podobno weterynarze.
Może warto dać Dużej Zylexis.
To rada Tereski, która przetestowała ten lek na sobie. W kwestii leków mam zaufanie do Tereski. Jest bardzo doświadczona.

Tulę Cię mocno, Stello kochana,
Twoja Iga

MAU pisze:Gratulacje dla gwiazdy medialnej Furory za piękną prezencję. Jesteś prawdziwą ozdobą paluchowego,kociego kalendarza na 2017 rok,Furciu.Teraz jeszcze "tylko" szybki powrót do pełnego zdrowia i jeśli Duża zdecyduje,że jednak szukasz ds-u,to najlepszego na świecie domku stałego

Głaski dla reszty Futerek i pozdrowienie dla Dużej

Ciociu, pamiętam Cię. :love:

Dziękuję za życzenia, bardzo staram się wyzdrowieć. Dużo jem! :kotek:

Ćwiczę nóżkę, która choć jest troszkę krzywa, jednak jest już prawie porośnięta futrem.

Duża mówiła mi kilka razy, że jak nie zmienię zachowania, poszuka dla mnie domu, gdzie będę czuła się bezpiecznie.
Staram się panować nad swoimi gonitwami za kotami, choć to okropnie trudne. :oops:

Dzisiaj powąchałam ogon Tereski i nawet na nią nie nasyczałam.

Furora

MAU, dziękuję za pozdrowienia i Twoją obecność na naszym wątku.

Furka - patronka listopada, udała się swojej fotografce Oli. :ok:

A kalendarz ma imponujący rozmiar.

Jaki kalendarz i jaka fotografka?
Pozdrawiam wszystkie panienki :kotek:

Został wydany kalendarz z kotami adoptowanymi z Palucha.
http://www.napaluchu.waw.pl/aktualnosci/643/
Fotografka - Ola (gapa) :ok:

Garść szarańczy okiem Oli :ok:

To są zdjęcia spoza kalendarza.

Ooo

Znamy już wynik Tereskowych badań.

Poprzednio: kreatynina - 5,1 mg/dl [norma 1,0 - 2,0 mg/dl] i mocznik - 151 mg/dl [norma 25 - 70 mg/dl].
Obecnie kreatynina spadła do 2,1, a mocznik do 119 mg/dl. :201413

Tereska broniła się zaciekle, ciężko było pobrać jej krew. Duży był tym razem instrumentariuszem. :mrgreen:

Energicznie machał fiolką z pobraną krwią, żeby nie utworzył się skrzep, nastąpiła jednak silna hemoliza (rozpad krwinek), co wyszło dopiero w laboratorium.
Jonogram jest prawdopodobnie zafałszowany, gdyż fosfor poszybował w kosmos, potas też jest wyższy, białko całkowite również.
Na początku stycznia powtórzymy badania.

Wykonane dziś badanie moczu nie potwierdziło infekcji.

Tereś został wczoraj przyłapany podczas zakopywania okolicy drzwi wyjściowych.
Tu znajduje się skrzynka mailowa, na którą trafiają informacje o Tereskowym pogorszeniu zdrowia.

No, ale jak to? Przy tak dobrych wynikach badania moczu?! :strach:

I nagle wszyscy poczuliśmy jego zapach.

M. nachylił się nad miejscem - sucho!

Żadnego śladu zapachu.

Bo Tereska swoje wie. Święta idą, koty do roboty! :mrgreen:

Kurczę, ale super ten kalendarz, otworzyłam radosnie link, żeby sobie taki nabyć, a tam nie ma sprzedaży wysyłkowej :placz:

Zdjęcia i modelki - pierwsza klasa :1luvu:

Wyprowadziłas Furkę z tak paskudnego stanu na pięknego kota

A Miki na taki sam podwójny podbródek jak Ciri :lol:

Stella mówi, że niebawem odpisze Idze na list, i cieszy się, że Iga tak dostojnie i pięknie wygląda. Tylko martwi się, że taka zastresowana

Mnie za to cieszą bardzo wszystkie dobre wiadomosci, a zwłaszcza że Diabełek porasta futerkiem i ma się lepiej, bo mam takie wrażenie, że to cicha bohaterka Waszej kociej rodziny - spokojna i przyjazna, ale jak trzeba, to się umie postawić. No i mam czarny nosek, a za czarne noski dalabym sie pokroić. Choć jak o tym myslę, to w sumie za różowe też...

A kciuki trzymamy nadal, nawet TŻowi kazałam

Kotimont pisze:
MAU pisze:Gratulacje dla gwiazdy medialnej Furory za piękną prezencję. Jesteś prawdziwą ozdobą paluchowego,kociego kalendarza na 2017 rok,Furciu.Teraz jeszcze "tylko" szybki powrót do pełnego zdrowia i jeśli Duża zdecyduje,że jednak szukasz ds-u,to najlepszego na świecie domku stałego

Głaski dla reszty Futerek i pozdrowienie dla Dużej

Ciociu, pamiętam Cię.
Dziękuję za życzenia, bardzo staram się wyzdrowieć. Dużo jem!
Ćwiczę nóżkę, która choć jest troszkę krzywa, jednak jest już prawie porośnięta futrem.

Duża mówiła mi kilka razy, że jak nie zmienię zachowania, poszuka dla mnie domu, gdzie będę czuła się bezpiecznie.
Staram się panować nad swoimi gonitwami za kotami, choć to okropnie trudne.
Dzisiaj powąchałam ogon Tereski i nawet na nią nie nasyczałam.

Furora

MAU, dziękuję za pozdrowienia i Twoją obecność na naszym wątku.

Furka - patronka listopada, udała się swojej fotografce Oli.
A kalendarz ma imponujący rozmiar.

Furciu kochana.Jesteś najdzielniejszą Koteczką pod słońcem ,o nieprawdopodobnej woli życia.Kiedy Cię zobaczyłam w schroniskowym szpitalu, wreszcie stojącą na chwiejących się jeszcze,co prawda,nożynach przy miseczce z jedzeniem ,poryczałam się ze wzruszenia.I wtedy uwierzyłam,że wyzdrowiejesz i będziesz jeszcze śmigać jak sarenka.I na pewno tak będzie :ok:

Cieszę się,że starasz się być grzeczną koteczką.Wiem,że to bardzo trudne,bo tak chce się popędzić kota kotu.

A trochę krzywą nóżką zupełnie się nie przejmuj.Jesteś taka śliczna,że nikt w ogóle nie zwróci na to
uwagi :1luvu:

Iga[], Diabeł[], Miki, Teśka[*] i Furka (2)

Kto przegląda forum