Bytomskie Łobuzy cz. 10 - wspomnienie Kitusi i Maciusia s.92

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 19, 2017 20:30 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Nie tez maja pchly, tylko to oni maja pchly i my mamy od nich tylko to do nich nie dociera. Oni do nas nie chodza jedynie tesc czasem. Teraz nie robie imprez w domu wiec jak sie widzimy to u nich.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 20, 2017 7:49 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Widzę Klaudia, że masz takich samych, kochanych :evil: , teściów.
Trzymaj się i nie przejmuj tym co gadają. Ja już się chyba uodporniłam, bo czasami to brak słów na to co potrafią wymyślić.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 20, 2017 13:25 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Cóż, z teściami miałam bardzo dobre relacje, ale wczoraj teściowej odwaliło. Tak się darła, że słyszałam ją na końcu mieszkania. No i dobra, mamy spokój. Ciemnoty nie pokonam.

Ja nadal latam i sprzątam i piorę co się da. Bo wciąż gdzieś mi się przypomina kolejny kąt niezdezynfekowany. W przypadku psa ścieżka po mieszkaniu jest prosta, ale w przypadku kota :strach: Koty wchodzą na szafy, do szafy, do pudeł na szafie. Jeszcze radośnie wpuszczałam je na swoje ciuchy do szafy. Do wersalki na pościel. Masakra. Jakby się tak zastanowić to całe mieszkanie jest zagrożone. Oj i w butach też.. bo jak przyniosłam na skarpetce pchłę? Trochę mam fisia na tym punkcie. Ale tylko moja praca nie wystarczy. Jak teściowe i corka nie zdezynfekuja mieszkań to beda mieli ciagle pchy. Jezeli jeszcze raz przyniosę do domu pchłe to chyba ich rozniosę. I wtedy to ja będę się drzeć, że mają mieszkanie wysprzątać, bo nie będziemy tam chodzić.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 21, 2017 13:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Przeglądamy dziś albumy ze zdjęciami i mam kilka swoich ulubionych Twojego autorstwa Klaudia :oops:

Obrazek
:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob sty 21, 2017 13:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Inka też kiedyś miała pchły. Wetka mówi, że mogłam je przynieść na butach: w końcu po ulicach biegają psy i koty, niektóre zapchlone.

MaryLux

 
Posty: 159639
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 21, 2017 13:49 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

MaryLux pisze:Inka też kiedyś miała pchły. Wetka mówi, że mogłam je przynieść na butach: w końcu po ulicach biegają psy i koty, niektóre zapchlone.

Teoretycznie tylko i w czasach sniegu i mrozu szanse maleja. A widzialam podczas swiat ze Luna sie drapie. A na pytanie moje co ona sie tak drapie i czy nie ma pchel - prychneli tylko i stwierdzili ze absolutnie nie ma.
Nie rozumieja ze z kazdego spaceru pies moze przyniesc pchly. Kazdy normalny czlowiek by sie wystraszyl i to sprawdzil dla dobra psa a nie szedl w zaparte byle bylo ba jego.
Mam ich gdzies. Ja sie nie musze z nimi widywac.

Moli25 pisze:Przeglądamy dziś albumy ze zdjęciami i mam kilka swoich ulubionych Twojego autorstwa Klaudia :oops:

Obrazek
:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:


Kochana i śmieszna :) Ciuszek nadal mam w szafie :)

Wczoraj pralam caly dzien koldry, poduszki i poszewki. Teraz jade do Ikea po pare drobnostek.
Ale koc bardzo gruby jeszcze nie jest wyprany ani zdezynfekowany bo jest za duzy do pralki a w wannie nie wiem czy mi sie uda go wyprac. Ponoc ocet moze pomoc?
A Marysia wycierala kiedys futro w niego i teraz dalej na nim spi w lazience. Ale w sumie Marysia ma srodek zabojczy dla pchel na ciele to moze wytruje je z koca.
Dzis bede go prac w wannie. Ale jak wroce. Brakuje mi juz suszarek do suszenia ubran :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 21, 2017 15:14 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

masz coś upatrzonego do kupienia w Ikei?
ja nie za bardzo lubię tam jeździć bo pół dnia się zawszy straci na chodzenie po sklepie :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 21, 2017 15:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Z teściami zawsze trzeba ostrożnie. To majstersztyk dyplomacji... Przekazanie im informacji o tym, że ich pies może mieć pchły wymaga zawsze najpierw jęczenia i narzekania na swój własny zapchlony los. Następnie należy rwać włosy z głowy i wpaść w żałosne lamentacje z elementami zawodzenia z powodu konieczności zdezynfekowania własnego mieszkania i ogromu roboty, która się z tym wiąże. Przy okazji można przemycić niezbędne informacje na temat pchlich zwyczajów i uciążliwych sposobów zwalczania insektów, obficie skrapiając podane fakty łzami, albo chociaż nieszczęśliwą miną. Należy całą swoją postawą wzbudzić głębokie współczucie teścia, ale przede wszystkim teściowej, bo to ona ma sprzątać własne pchły. Jak już szanowni rodzice naszego małżonka nabiorą ochoty do utulenia w żalu zapchlonej synowej, należy wykazać się głęboką troską o teściów i ich psa i doradzić im dokładne sprawdzenie, czy oni też przypadkiem nie mają wspomnianego problemu. Można przy okazji również zaoferować własną detektywistyczną pomoc i doradzić konkretnego weta, który pomoże biednemu psu i wybawi go z kłopotu. Bo przecież takie zagrożenie jest powszechne i każdego ta przypadłość może dotknąć i zainfekować. A potem pogryźć.
To chyba jedyna skuteczna metoda przekazywania pchlich informacji. Każda inna zostanie potraktowana, jako bezpośredni i niezawiniony atak. I zamiast skierować uwagę na problem, automatycznie wywoła chęć obrony lub z goła wymarsz na wojenkę.
Wojenkę, która już wybuchła, może przygasić tylko czas lub szczera rozmowa, o ile obie strony na nią stać. Ale w przypadku teściów nie przesadzałabym z tą szczerością, bo ona zawsze może się obrócić przeciwko nam, o ile tylko nastąpią sprzyjające temu okoliczności. A nastąpią wcześniej, czy później.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob sty 21, 2017 17:37 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Klaudia lepiej ten koc uprac Co sie tylko da. W takich sytuacjach...
ja pamietam jak szorowalam mieszkanie po tasiemcu...

Musialabys chyba zlapac psa i tesciom pokazac "macie i patrzcie" pchly. A moze TZ powinien z nimi pogadac? W koncu co syn to syn. Moze im przemowi do rozumu

Szkoda tylko psa w tej calej sytuacji
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob sty 21, 2017 17:52 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Tak. Nie chodzi o to ze nie chce koca uprac tylko ze nie wiem jak. On jest wiekszy od mojej pralki a zeby wybic pchly to potrzeba 45 st cel. Czy to mi sie uda w wannie? I nie mam gdzie go odkapac. I dlatego ciagle lezy. Chcialam go dac do prania chemicznego jak nasz dywan ale dywanu jeszcze nie oddali z pralni.
Dzis wrzuce go do wanny. Jade juz do domu.
I dalej bede psikac Flee.

Potem pokaze co kupilam i za czym jechalam Mirko :)

Lilianaj ja nie mam takiej cierpliwosci... Nadal we mnie buzuje.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 21, 2017 19:20 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Jestem już w domu. Gruby koc się moczy w wannie z proszkiem i octem. Pralka chodzi, bo piorę kolejne rzeczy. Powinnam wyprać wszystkie ciuchy, które mam w szafie... a już nie mam gdzie trzymać tych szmat. Więc wyprane włożyłam do niewypranych w szafie, a w szafie chodziły mi koty z pchłami. Więc nie fajnie. Ale spryskałam w szafie sprayem Flee.
Pudeł ładnych i ozdobnych nie było, więc nie mam nowych na szafę, a w nich też przesiaduje codziennie Marysia.
Jednak o niebo łatwiej jak pchły ma pies :/

Do Ikei pojechałam po klosz: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70103410/ bo miałam w jednym pokoju taki ciemny i zabierał mnóstwo światła. A nie kupuje nic droższego, bo planuje żyrandol z wiatrakiem, więc to rozwiązanie na przeczekanie.
I taki kosz do studia: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40295439/

A kupiłam coś extra też: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S39132778/
Z tego stroju tą halke na kole. Będę to miała do zdjęć, żeby kogoś przebrać np moją siostrzenicę. Już mam pomysł na sesje! Aha z kartą Ikea zapłaciłam 29 zł :)

Poza tym kupiłam dwie poduszki, 3 karnisze za 4 zł! Takie na 150 cm - dwa planuje do studia a jeden do mojej sypialni, a nawet jak nigdzie nie będzie pasować to za taki grosz nie będę płakać.
Kupiłam też kotom dużą szklaną miskę na wodę, bo zrezygnowałam z fontanny na razie.
Szklaneczki do studia za 5 zł 6 szt. na wodę czy sok.
8 świec większych świec do latarenki.
I dwa ręczniczki do rąk i dziadek do orzechów i chyba tyle. Zakupy na 107 zł tylko.

Ale planujemy kupić ogromną szafę pax i meble do salonu - kredens i meble rtv ale to chyba razem za 6 tyś albo i więcej, więc planujemy... W styczniu tak naprawdę chciałam kupować szafę pax, bo to jest wielką koniecznością u nas w domu, no ale musimy poczekać jeszcze i jakoś rozsądnie wszystko zaplanować.
Ale lubię Ikee, bo tam każdy znajdzie coś na swój portfel. Można się umeblować świetnie za prawdziwe grosze, a można za grubą kapuche, ale te meble są rewelacyjnej jakości. Kuchnie marzenie... ech, ale ja nie mam kuchni, więc jeden wydatek odpada :ryk: (mam aneks w salonie tylko)


AAAA i zobaczcie https://naforum.zapodaj.net/8cc2ece17510.jpg.html
Kotek dziś pojechał do swojego domu i to jest zdjęcie z jego nowego domu, z jego ludziem! Dziewczyna pro kocia, coś ma wspólnego z pomaganiem kotom. Ma luksusowe mieszkanie, pani piękna i taka ucieszona (ja mam całe zdjęcie), kocio jaką ma ważną minkę teraz - no pasują do siebie jak ulał! i do kocia dojdzie koleżanka. I pani kontaktowała się w behawiorystą i jest idealną służbą, jak sama się określiła, dla kotka :) Że kot ma swoją służbę :) Kot od razu zaczął zwiedzać mieszkanie i myślę, że lepiej nie mógł trafić :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Nie mogę oderwać oczu od tego misiaczka :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 21, 2017 22:01 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Haha, jaka poważna mina :smiech3: i te łapki wystawione do zdjęcia :smiech3:
Dobrze, że znalazł dom :201461
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Sob sty 21, 2017 22:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Zefir pisze:Haha, jaka poważna mina :smiech3: i te łapki wystawione do zdjęcia :smiech3:
Dobrze, że znalazł dom :201461

Tak :D On jest teraz ważny, pozuje dumny, bo ma swoją osobistą rodzinę i będzie w albumie rodzinnym i tak pozuje - po prostu widać jaki jest zadowolony, że ma swój dom i swoich ludzi, prawda? :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 21, 2017 22:09 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Napisałam ci prywatnie, ale tu tez napisze
Ta adopcja ściągała Ci sen z powiek, tak Myślałaś o tym przystojniaku. Aktualna sytuacja z dziewczynami niestety Nie pozwoliła na kolejne kocie szczęście.
Ale szczęście sie do niego uśmiechnęło ogromne!
Ma wspaniała rodzine :love:
A Ty jesteś spokojna!

Fajne zakupy. Naprawdę w ikea można za grosze kupic fajne rzeczy. Uwielbiam ten sklep.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sty 22, 2017 11:01 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Fajne zakupy. Ja do Ikei mam tak daleko, juz kilka lat nie byłam. Bo nawet, jak już się wybieram do Gdańska, to wolę nad morze lub na starówkę iść, albo do parku w Oliwie... a w Ikei to zawsze kilka godzin zejdzie...
Pozdrawiam :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek, zuza i 121 gości