Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zefir pisze:Lady wciąż dużo miauczy, mruczy, grucha. I najgorsze jest to, że nawet nie mam kiedy zabrać ją do tego weterynarza, bo wet jest do południa, a mnie do południa nie ma w domu. Jutro najwyżej przedzwonię i zobaczę co powie, jak będzie chciał obejrzeć Lady to wtedy będę się martwił.
Już więcej nie kupię mięsa w Bi1. Od prawie dwóch miesięcy kupuję mięso w Lidlu i Lady wcale nie strajkuje przy misce, wręcz zajada ze smakiem. W piątek jednak coś mnie podkusiło, by kupić kurczaka w Bi1. Skończyło to się strajkiem . Mała próbowała jeść mieszankę, ale widać, że jej nie smakowała. Coś z tym mięsem jest nie tak, najwyraźniej miało krótki termin ważności. Całe szczęście mam jeszcze parę pasztecików z Miamora i do póki nie zrobię nowej mieszanki, będzie je zajadała.
Lady na ogół jest bardzo gościnna, czasami aż za bardzo. W sobotę odwiedziła mnie koleżanka i Lady na wstępie zaczęła skakać na wiszące z jej kurtki sznurki. Później postanowiła pogrzebać w jej torebce, a na koniec wskoczyła jej na nogę i zaczęła atakować .
Jednak gdy w niedzielę odwiedziła nas ciocia z 8 miesięcznym dzieckiem, nie było już tak wesoło. Lady była przerażona, bała się małej Liwki. Obserwowała ją z niepewnością, siedząc przy tym podkulona. Później położyła się w transporterze i leżała w nim, dopóki goście sobie nie poszli. Ciekawe dlaczego bała się małej dziewczynki?
Moli25 pisze:Kolezko Ty sie lepiej pokaz na forum bo Twoja Lady podbiła serca w konkursie i ma szanse na wygrana
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości