Brygada Autodestrukcja (od 9str)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 12, 2016 23:06 Re: Jak długo jeszcze?

Ja kocham równiutko psy i koty. Mam nadzieję, że sprawa się wyjśni.

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 13, 2016 19:31 Re: Jak długo jeszcze?

Dołączam się do wątku
Intrygująca historia

Trzymam kciuki by bylo wszystko dobrze.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon lis 14, 2016 21:02 Re: Jak długo jeszcze?

Co u Was słychać?

fillmeout

Avatar użytkownika
 
Posty: 63
Od: Nie maja 29, 2016 17:20

Post » Pon lis 14, 2016 21:04 Re: Jak długo jeszcze?

Nie tak się pisze! :ryk:
Czy u was już koty bez głów biegają i boicie się napisać?
Świat jest tylko tak skomplikowany, jak sami go sobie komplikujemy. Nie wiem kto to, tak wymyśliłem.

tomciopaluch

Avatar użytkownika
 
Posty: 901
Od: Czw sie 28, 2014 4:41

Post » Czw lis 17, 2016 15:43 Re: Jak długo jeszcze?

Raqel, odezwij się. Przeczytałam Twój wątek i martwię się, bo tak nagle zamilkłaś. Wyjaśniło się coś?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lis 18, 2016 14:29 Re: Jak długo jeszcze?

Przepraszam Was, że tak długo milczałam ale w natłoku życia codziennego jakoś mi to umknęło. Jesteśmy już po badaniu krwi wszystko jest w porządku. U Mery wyszła lekka leukocytoza farmakologiczna (? Chyba dobrze zapamietalam)
Możliwe, że ze stresu lub przywalenia sobie w głowę na szczęście to tylko stłuczenie. Pani weteeynarz odradza nam robienie głębszych badań krwi na podstawie morfologii (nie wiem co o tym sądzić). Co do nagrań wyszło to czego najbardziej się obawiałam - kotki raz śpią cały dzień albo niesamowicie brykają, jak mnie nie ma to nikt ich nie może zatrzymać... Nie potrafią ocenić odległości dzikim pędem skaczą we wszystko nie patrząc jaka jest odległość do danego przedmiotu. Nagrało się też że potrafią w pędzie odbić się od np. ścianki biurka.. Wygląda to strasznie ale wstają i bawią się dalej.. Turlają się po podłodze jak za szybko wejdą w zakręt...

Nie chce trzymać ich w klatkach ale nie wiem jeszcze jak można to rozegrać... Zastanawiam się jeszcze czy może chodzi o wzrok???

Raqel

Avatar użytkownika
 
Posty: 43
Od: Śro lis 09, 2016 10:44

Post » Pt lis 18, 2016 17:28 Re: Jak długo jeszcze?

Ograniczyć przestrzeń życiową na czas, kiedy wychodzisz z domu.
Pozamykać wszystkie pokoje, zostawić dostępną np kuchnię, przedpokój i łazienkę, czyli tam gdzie maja picie i kuwety, no i posłanko tam musi być.
Drzwi od łazienki i od kuchni pozastawiać tak, żeby była tylko szpara na kota, żeby nie mogły się rozpędzić na długim odcinku.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 18, 2016 18:10 Re: Jak długo jeszcze?

Koty mają dostępny tylko mały pokój i przedpokój jak nas nie ma ale może faktycznie kuchnia jest lepszym pomysłem tylko tam więcej szafek jest itd.

Raqel

Avatar użytkownika
 
Posty: 43
Od: Śro lis 09, 2016 10:44

Post » Pt lis 18, 2016 19:40 Re: Jak długo jeszcze?

Jakie to będą pomieszczenia to już Ty musisz wybrać.
Nawet i sam przedpokój byłby wystarczający, tylko musi tam być posłanko, woda i kuwetka dostępne.
I jakieś zabawki typu pluszak, myszka czy piłeczka, nic na sznurku ani co by koty mogły pogryźć i zjeść.
Przecież nie będą tam siedziały 24 godziny na dobę, a tylko w czasie kiedy będą same w domu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 18, 2016 20:18 Re: Jak długo jeszcze?

A przy Was tak nie biegają? Bo to troszkę dziwne, że dopiero na kamerze to wyszło (obijanie się o meble itp).
pwpw
 

Post » Pt lis 18, 2016 20:29 Re: Jak długo jeszcze?

Ja im tak mega szybko latać nie daję jak jestem i nigdy jak jesteśmy nie doszło do sytuacji, żeby aż tak się rozszalały.
EDIT : Myślicie, że mogę ten temat przerobić na ogólny temat Yen i Mery ze zdjęciami itd ? Widziałam, że kilka osób prowadzi takie wątki i w sumie chętnie byśmy się też pokazali z lepszej strony niż te chorubska ;)

Raqel

Avatar użytkownika
 
Posty: 43
Od: Śro lis 09, 2016 10:44

Post » Pt lis 18, 2016 21:41 Re: Jak długo jeszcze?

Raqel pisze:EDIT : Myślicie, że mogę ten temat przerobić na ogólny temat Yen i Mery ze zdjęciami itd ? Widziałam, że kilka osób prowadzi takie wątki i w sumie chętnie byśmy się też pokazali z lepszej strony niż te chorubska ;)

Wystarczy zmienić tytuł wątku. Klikasz "zmień" w pierwszym poście.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lis 18, 2016 22:16 Re: Brygada Autodestrukcja (od 9str)

i poproś moderację o przeniesienie wątku na podforum Nasze koty - to właśnie dział na opisywanie swoich futer.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 18, 2016 22:48 Re: Brygada Autodestrukcja (od 9str)

W takim razie chyba czas się trochę przedstawić ;)

YENNEFER
(w książecze wpisali jej kot europejski krótkowłosy czarny :ryk: , 30.05.2016)

Obrazek

Yen, Yenka
Taki czarny charakter, typowo "mój" kot, bardzo grzeczna, strasznie szybko się uczy.
Umie trochę komend, wychodzi na spacery na szelkach, powoli po wąwozie bez smyczy.
Była w naszym domu pierwszym kotem, wychowana trochę jak pies i taka psia też jest.
Bardzo ładnie się odwołuje na spacerach, pilnuje się...
Robimy już trasy po lesie po 5 km razem z psem.
W domu uwielbia gości, hm... muzykę poważną i celulozę :twisted:
(kartki, książki, zeszyty dają jej chyba jej jakąś tajemniczą ciemną moc)

Została wzięta z działek z kocim katarem, zapaleniem spojówek ogólnie wyglądała
jak jedno wielkie kocie nieszczęście... ważyła nieco ponad 300g...
Początkowo miała być tylko wizyta u weterynarza, ale gdy było trzeba
6 razy dziennie podawać lek, od razu wzięliśmy ją do domu, kotka była przekochana.
Od początku strasznie lgnęła do ludzi... Zasyfiła nam cały dom, zarzygała... pierwszy
tydzień był okropny, nie dało się wytrzymać smrodu, ale i tak nadal ją kochamy :)


MERIGOLD
(siostra Yenki, 30.05.2016)

Obrazek

Mery, Rysia, Mała Rysia, Maria-Awaria :P

Trochę nie ogarnia świata, takie lekko autystyczne dziecko tego domu,
zawsze jest z nią kupa śmiechu :D Nie do końca radzi sobie z nadążaniem
za energiczną siostrą, ale stara się ile może. Nieco bardziej wycofana,
ale za to jak już przyjdzie co do czego to typowy przytulas. Wszystko
przychodzi jej nie co wolniej, dla tego nie umie może tyle co Yen ale
tu raczej stosujemy system "małych kroczków".

Została wzięta z tego samego miejsca co Yen ale trochę ponad 2 tygodnie
później, z racji stanu zdrowia siostry, Zawsze była fizycznie tym mocniejszym
kociakiem, ale gdy obie dostały mocno jeść okazało się, że będzie nieco mniejsza
od siostry. Nie chcieliśmy na początku 2 kotów w domu, wydawało nam się, że
jeden to i tak sporo, ale szukanie domu nie szło nam szałowo, co znajdował się
ktoś to nie był "odpowiedni", to za mało odpowiedzialny, to niepełnoletni...
Potem złamana łapa itd... Tak naprawdę chyba nie chcieliśmy jej oddać i już ! :D
Teraz jest jedną wielką przytulanką rodziny i jej pełnoprawnym członkiem :)


KURKUMA Rude Ziółko
(seter irlandzki, 24.01.2009)

Obrazek

Pola, Polinka, Ruda, Rudzisz, Łoś, Laleczka... oj długo by wymieniać

Największy skarb i oczko w głowie całej rodziny. Mój wyczekany, wybłagany
pierwszy pies. Mój Anioł Stróż. Nie ma takich słów które są ją w stanie opisać.
Przeszłam z nią u boku moje najpiękniejsze i najgorsze chwile w życiu. Jest
zawsze tam gdzie trzeba. Robiłyśmy razem już wszystko przez obedience, agility,
zaprzęgi po szkolenia dla osób niewidomych. Rozumie na tyle dużo, że spokojnie
moża jej wszystko wytłumaczyć, mówić do niej pełnymi zdaniami. Jest takim psem
jakiego nie spotkałam jeszcze nigdy w życiu. Ją trzeba poznać :) Jeśdzimy razem
wszędzie, za granice, na zakupy, na wycieczki.. Zwiedziła już trochę ale nigdy nie ma dość
Uwielbia podróżować, wszędzie czuje się dobrze.

Trafiła do mnie z hodowli Rude Ziółko, najbardziej przemyślana sprawa w moim życiu,
wycieczki zaraz po urodzeniu, odwiedzanie (mimo że mamy nieźle ponad 300km)...
Potem treningi, wystawy, w między czasie dopadła nas sterylka przez ropomacicze,
wykryte podczas usg w bardzo wczesnym stadium ale nie było mowy o ryzyku.
Ogólnie Pola jest gwiazdeczką całej rodziny, to w 100% mój pies, razem śpimy, jemy,
uczymy się. Nie znam osoby, która gdy ją pozna jej nie pokocha...
Pies typu zero agresji za czasów gdy miałam koszatniczki i wychodziłam z nimi na dwór
przynosiła mi je w pysku jak najlżej tylko się dało... Nosi zakupy ze sklepu do domu.
Umie troszkę sztuczek :P Mogłabym na jej temat pisać i pisać nic na to nie poradzę,
mimo że mamy już za sobą pare ładnych tysięcy dni spędzonych razem dzień w dzień
dziękuję, że możemy spędzać razem kolejny.


Jedyny męski rodzynek naszej brygady :

PRYMUS BER
(wałach małopolski, 25.08.2008)

Obrazek

Prymek, Prym, Paczak, Synek

Prymek jest ze mną odkąd skończył 1,5 roku.
Przez wielu był nazywany konim do uśpienia.
Mimo fajnego rodowodu, nie dało się z nim nic,
Kosztował mnie bardzo wiele zdrowia, a na nasze przygody
nie starczyłoby tu miejsca. Dzisiaj jest już super.
Startujemy razem w WKKW w tym roku udało nam się wywalczyć
I msc. W Otwartej Lidze za co jestem synowi ogromnie wdzięczna.
Obecnie dopóki się nie wsiądzie jest misiem i konikiem do hipoterapii.
Do jazdy jest nadal trudny ale dla mnie nie niebezpieczny. Jako
jedyny rodzynek w brygadzie musi trzymać poziom i od czasu do czasu
rozstawić mnie po kątach :)


To tak "delikatnie" żebyście wiedzieli co i jak z nami :)
Ostatnio edytowano Sob lis 19, 2016 12:50 przez Raqel, łącznie edytowano 1 raz

Raqel

Avatar użytkownika
 
Posty: 43
Od: Śro lis 09, 2016 10:44

Post » Sob lis 19, 2016 2:23 Re: Brygada Autodestrukcja (od 9str)

Cudna ta Twoja brygada :D
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 299 gości