Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 09, 2024 21:44 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Kwiat wysoko, faktycznie :) ale na noc dla bezpieczeństwa i mojego spokojnego snu, trafi do łazienki :lol:

Nie, nie odpuszczaj :1luvu:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4623
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon mar 11, 2024 13:18 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Sinupret :strach: :strach: :strach:
Uważajcie. Połowa nocy nieprzespana, kibel może nie na własność, ale kilka razy w ciągu nocy (nerwy).


A królikiem doświadczalnym nie był Kocio tylko mama. Udało się ten sinupret kupić, planowałam, że dzisiaj rano zapytam weta o włączenie go do zestawu leków Kocia.
Mama, która miała wziąć mukosolvan w tabletkach uznała, że sama weźmie w zamian ten sinupret bo on taki ziołowy, weięc zadziała. Zadziałał tak, że jeszcze chwila i wzywalibyśmy pogotowie.
Jakieś 2,5 godziny po zazyciu owego specyfiku dzwoni mama i mówi - mam wrażenie, że coś mi blokuje krtań. Objawy identyczne jak te na ulotce:
Istnieje możliwość wystąpienia poważnych reakcji alergicznych takich jak obrzęk warg, języka i gardła i(lub) krtani ze zwężeniem dróg oddechowych (obrzęk naczynioruchowy), zadyszka, obrzęk twarzy. Częstość wystąpienia tych działań niepożądanych jest nieznana (nie może być określona na podstawie dostępnych danych).
Zgadza się obrzęk krtani, prawdopodobnie przewodów nosowych i zadyszka.
Zaznaczam - mama nie jest alergikiem. Objawy po kilku godzinach ustąpiły, były bardzo nieprzyjemne. Więcej oczywiście nie weźmie, ale jest to nauczka. Bo niby lek bez recepty, ziołowy, dostępny w aptece. W czwartek lekarz mamę obejrzy, na wszelki wypadek.

Kotu, który jest alergikiem nie podam tego. Dzisiaj rano nawet nie zapytałam weta o taką możliwość. Bo cholera wie jak on zareaguje. Poza tym Kocio je ładnie, przyjmuje leki (antybiotyk + steryd), odstawiamy florę balance bo nie chce i rzygnął po niej. W każdym razie zmniejszymy częstotliwość podawania. W poniedziałek pan doktor obejrzy Kocia.

To jest nauczka. Nieprzewidywalne mogą być reakcje na leki, nawet te wydawałoby się najbezpieczniejsze.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4623
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon mar 11, 2024 15:45 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Dobrze, że mamie minęło i nie musiałaś wzywać pogotowia!
Ale rzeczywiście - trzeba uważać!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60812
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 11, 2024 16:05 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Kasia, ale mnie wystraszyłaś, a jednocześnie dałaś do myslenia. Gucio brał sinupret klikakrotnie, nic się nie działo. Ale czy brał też wtedy, jak umarł...Jak będę w czwartek z rudą na kontroli, to powiem wetce i poproszę, żeby sprawdziła. Rudej nie podalam, bo rozpuścić się tego nie da, a ona leki tylko w płynie, strzykawką.
Zgłoście koniecznie producentowi.
A skutki uboczne niestety potrafią zaatakować znienacka. Forumowej Anneke kotka odeszła po solensii, Ania napisała o tym też na forum.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15112
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 11, 2024 16:44 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Kiedys, ze 30+ lat temu dostalem uczulenia na pistacje (w polaczeniu z jakims lekiem). Budze sie w nocy, dziwnie sie czuje, nie wiem o co chodzi... aha, juz wiem. Nie moge oddychac.

To znaczy klatka pracuje jak miech, ale powietrze nie przechodzi dalej bo mam obrzek krtani.
Bardzo szybko wtedy myslalem...
Krzyknac nie dam rady, bo jak. A nawet gdyby to co to zmieni? Nic mi nie pomoga, jak wezwa karetke to przyjedzie za kwadrans, a ja sie za 2-3 minuty udusze.
I wiecie co mi przyszlo do glowy?
Zrobic sobie samemu tracheotomie.
Nozem kuchennym.

Ale sprobowalem jeszcze po dobroci - rozluznilem sie maksymalnie jak moglem w tej sytuacji... i kurka wodna POSZLO. ODDYCHAM!!! Kiepsko ale oddycham.

Przez 15 lat balem sie wziac do ust chocby jednego orzeszka. Do dzis jem ich niewiele, choc mi bardzo smakuja, i wiem ze same z siebie mnie nie uczulaja. Ale pamiec tej minuty, gdy planowalem ze sam sobie rozerzne gardlo jakos mnie blokuje.

Nie polecam takich wrazen :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4428
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 11, 2024 16:49 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Kilkalat temu jedna z forumowiczek udusiła się po pomidorach. Tzn wiedziała, że ma na nie uczulenie, ale jadła, dawała sobie adrenalinę i jakoś szło. Aż raz nie poszło, adrenalina nie pomogła, pomoc dojechała za późno.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15112
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 11, 2024 16:59 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Nie wiem jak mozna ryzykowac zyciem dla zjedzenia czegokolwiek 0_0
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4428
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 11, 2024 17:07 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Ja też nie, ale Ewa taka właśnie była.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15112
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 11, 2024 17:28 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Kurde, no nie, w takiej sytuacji absolutnie kotu alergcznemu nie podawać :strach:
Teraz mam wyrzuty sumienia, że polecalam ten sinupret ale biorę i nic się nie dzieje, nawet nie słyszałam o takim efekcie bo przecież gdybym słyszała to bym nie poleciła :-(

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 11, 2024 17:37 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Doczytałam :strach: później odpowiem bo nie mam jakoś na tablecie możliwości zacytowania kilku postów, ginie mi :evil:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4623
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon mar 11, 2024 18:25 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

jolabuk5 pisze:Dobrze, że mamie minęło i nie musiałaś wzywać pogotowia!
Ale rzeczywiście - trzeba uważać!

Największą ironią jest to, że wszyscy unikamy różnych leków nie zleconych przez lekarza, supplementów itp :?
izka53 pisze:Kasia, ale mnie wystraszyłaś, a jednocześnie dałaś do myslenia. Gucio brał sinupret klikakrotnie, nic się nie działo. Ale czy brał też wtedy, jak umarł...Jak będę w czwartek z rudą na kontroli, to powiem wetce i poproszę, żeby sprawdziła. Rudej nie podalam, bo rozpuścić się tego nie da, a ona leki tylko w płynie, strzykawką.
Zgłoście koniecznie producentowi.
A skutki uboczne niestety potrafią zaatakować znienacka. Forumowej Anneke kotka odeszła po solensii, Ania napisała o tym też na forum.

Sama się wystraszyłam potwornie. A dodatkowo wystraszyła mnie ewentualna reakcja Kocia.
Niestety podstawowa różnica. Człowiek powie, że coś złego się dzieje, kot nie. Kurza twarz.
U mamy tak szło - zadyszka, krtań, zapchany nos jak przy mocnym katarze, a mówiła jakby jej ktoś przydeptywał klatkę piersiową.
Mój tata kiedyś omal umarł po podaniu penicyliny. Nigdy nie był na nią uczulony, to była chyba trzecia fiolka z opakowania i nagle wstrząs. Szczęśliwie zastrzyki robiła mu doświadczona pielęgniarka, a na tym samym piętrze mieszkała lekarka i akurat była w domu.
Ale przy tej okazji dowiedziałam się, że przed każdym tego typu zastrzykiem powinno się robić próbę, a nie działać automatycznie.

Masz rację Iza, jutro to zgłoszę. Wiesz może gdzie?
Lifter pisze:Kiedys, ze 30+ lat temu dostalem uczulenia na pistacje (w polaczeniu z jakims lekiem). Budze sie w nocy, dziwnie sie czuje, nie wiem o co chodzi... aha, juz wiem. Nie moge oddychac.

To znaczy klatka pracuje jak miech, ale powietrze nie przechodzi dalej bo mam obrzek krtani.
Bardzo szybko wtedy myslalem...
Krzyknac nie dam rady, bo jak. A nawet gdyby to co to zmieni? Nic mi nie pomoga, jak wezwa karetke to przyjedzie za kwadrans, a ja sie za 2-3 minuty udusze.
I wiecie co mi przyszlo do glowy?
Zrobic sobie samemu tracheotomie.
Nozem kuchennym.

Ale sprobowalem jeszcze po dobroci - rozluznilem sie maksymalnie jak moglem w tej sytuacji... i kurka wodna POSZLO. ODDYCHAM!!! Kiepsko ale oddycham.

Przez 15 lat balem sie wziac do ust chocby jednego orzeszka. Do dzis jem ich niewiele, choc mi bardzo smakuja, i wiem ze same z siebie mnie nie uczulaja. Ale pamiec tej minuty, gdy planowalem ze sam sobie rozerzne gardlo jakos mnie blokuje.

Nie polecam takich wrazen :)

Historia potworna :strach:
izka53 pisze:Kilkalat temu jedna z forumowiczek udusiła się po pomidorach. Tzn wiedziała, że ma na nie uczulenie, ale jadła, dawała sobie adrenalinę i jakoś szło. Aż raz nie poszło, adrenalina nie pomogła, pomoc dojechała za późno.

Chyba wiem o kim piszesz. Ale dla mnie, jak dla Liftera, to niezrozumiałe.
Chyba, że po prostu chciała umrzeć?
jozefina1970 pisze:Kurde, no nie, w takiej sytuacji absolutnie kotu alergcznemu nie podawać :strach:
Teraz mam wyrzuty sumienia, że polecalam ten sinupret ale biorę i nic się nie dzieje, nawet nie słyszałam o takim efekcie bo przecież gdybym słyszała to bym nie poleciła :-(

Nie masz powodu, no coś Ty!
Ale sama widzisz, Ty bierzesz i nic się nie dzieje, a na kogoś innego może podziałać fatalnie.

Swoją drogą ostrzegają przed poważnymi odczynami alergicznymi i za chwilę piszą: "Częstość wystąpienia tych działań niepożądanych jest nieznana (nie może być określona na podstawie dostępnych danych)" tzn co? Nikt nie zgłasza czy nie odnotowują tych zgłoszeń z należytą starannością?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4623
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon mar 11, 2024 18:37 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Moze byc na innych zasadach, niz leki sensu stricte i odnotowywanie moze byc umowne.
Przy wyrobach medycznych zgloszenia sobie, a odnotowywanie skutkow ubocznych sobie, to co sie tu dziwic.
Wspolczuje, koszmarna sytuacja.

FuterNiemyty

 
Posty: 3744
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon mar 11, 2024 18:39 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

FuterNiemyty pisze:Moze byc na innych zasadach, niz leki sensu stricte i odnotowywanie moze byc umowne.
Przy wyrobach medycznych zgloszenia sobie, a odnotowywanie skutkow ubocznych sobie, to co sie tu dziwic.
Wspolczuje, koszmarna sytuacja.

Dlatego zastanawiam się gdzie to zgłosić, jutro do producenta bo tam tylko do godz. 16. Ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia gdzie to zgłosić, nigdy nie potrzebowałam takiego namiaru.


I jeszcze jedna wiadomość, niestety średnia.
Już od pewnego czasu widoczne, ale wg mojego weta coraz większe problemy z wieloma lekami weterynaryjnymi - jak to określił "konsekwencje chińskie"
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4623
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon mar 11, 2024 19:45 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Rzeczywiście, przeczytałam ulotkę, stoi tam takie ostrzeżenie. Sinupretu są dwa rodzaje, coś w tym stylu że jest sinupret i sinupret forte - ten drugi jest lekiem, nie suplementem. Ale ja najczęściej stosuję ten suplement. Nie biorą zresztą długo, tylko tyle ile potrzeba, czuję w zatokach po prostu. A też nie chcę za długo żeby po pierwsze: nie przedobrzyc lub po drugie: nie uzależnić jakoś czy coś. A jeszcze do uczuleń: siostra parę lat temu stwierdziła, że uczulają ją orzechy laskowe chociaż wcześniej jadła i nigdy w życiu nie była uczulona. Podobnie zresztą jest z osami na przykład. Parę lat temu na kempingu dziecko użądliła osa, też wstrząs anafilaktyczny a wcześniej nic nie było. Loteria, cholera...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto mar 12, 2024 12:38 Re: Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

Zgłosiłam! :)

Jaja przejaja. Chciałam zgłosić do producenta. Wczoraj było już po godz. 16, uprzejmy automat infolinii poinformował mnie, że uwagi zgłaszać należy w godz. 8 - 16. Zadzwoniłam dzisiaj, żadnego sygnalu, tylko muzyka.

Nie będę bezsensownie wisieć na infolinii nie infolinii. Zgłosiłam do specjalnej komórki w MZ.
Bardzo uprzejmy pan odnotował moje dane i opis sytuacji.
Po czym zrobiło się ciekawie. Bo podniosłam kwestię, że lek jest dostępny dla każdego i bez recepty, a działania niepożądane mogą być całkiem poważne.
Przytoczyłam nawet ten fragment - Częstość wystąpienia tych działań niepożądanych jest nieznana (nie może być określona na podstawie dostępnych danych).
I dostałam informację - wprowadzenie tego typu leków na rynek (ziołowych) jest obarczone znacząco mniejszymi wymaganiami, znacząco mniejszymi funduszami na badania , znacząco również mniejsza jest grupa, na której prowadzi się badania. Inne są też wymogi przeprowadzenia dodatkowych badań preparatu czy też wstrzymania obrotu w przypadku zgłoszenia działań ubocznych. W efekcie producent nie jest zobligowany do poważnego traktowania zgłoszeń i odnotowywania ich. Inne normy.
Wniosek taki, żeby cholernie uważać z bezpiecznymi lekami bez recepty.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 4623
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości