Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

[Siean]

Kciuki za Nodiego

[kropkaXL]

Kasiu daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz.
Nikt nie wymaga od Ciebie, byś strzelała fajerwerkami elokwencji i dowcipu- to czas smutku, cierpienia, to nie mija ot tak, bez śladu, każde cierpienie pozostawia blizny.
Za Nodiego i za Was nieustające kciuki.
Myślę o Was ciepło cały czas...

[jozefina1970]

Kasiu daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz.
Nikt nie wymaga od Ciebie, byś strzelała fajerwerkami elokwencji i dowcipu- to czas smutku, cierpienia,

Tak

[Birfanka]

Kciuki za Nodiego

Nigdy nie zapomne Drusia. Smutno

[casica]

Dzisiaj Druid miał skończyć 7 lat

[Birfanka]

Tule

[Olat]

Dzisiaj Druid miał skończyć 7 lat

Bardzo Ci współczuję
Też obchodzę rocznice, które mialy być...

[kropkaXL]

Chyba wszyscy tak obchodzimy i pamiętamy
I rocznice śmierci.....

[jozefina1970]

Bardzo to niesprawiedliwe wszystko...
Przytulam Was gorąco

[Siean]

Tulę...

[feniks32]

Strasznie to przykre... przytulam.
Ostatnio jak byliśmy z Borysem na badaniach to pani doktor szukała nas w kompie a tam wyskoczyło, że kot ma 21 lat.. no miałby ale poprzedni... to była kartoteka Eśka..
Współczuję, to takie jest niesprawiedliwe ehhhh...

[casica]

Nodi - incydent z temperaturą już się nie powtórzył. Nie wiadomo co to było. Ja myślę, że stres z powodu śmierci Drusia (brakuje mu wujka, nie ma już kota, do którego mógłby się przytulić, który by go umył, pozwolił zasnąć wtulonemu w brzuszek) to raz; moje podłe zachowanie, które może spowodowało jakieś poczucie odrzucenia? To dwa.
Nie wolno tak reagować, mimo całego koszmarnego szoku, trzeba przeżywać żałobę dyskretnie, wspierać koty bo i one przeżywają ją po swojemu. A takie są delikatne i takie empatyczne. I tak potwornie zrobiło mi się wstyd, i przeraziłam się. Niedługo to trwało, ale nie powinno trwać nawet minuty. Wstyd, po prostu wstyd.

Zaczęliśmy okazywać kotom miłość że zdwojoną albo i "strojoną" siłą. Żeby miały poczucie, że odejście Drusia nie zmieniło nic w ich miejscu na ziemi. Nodi otworzył się teraz zupełnie na człowieka, już wyrazem jego akceptacji nie jest tylko ssanie mnie, on po tym długim pobycie w schronie musiał się jednak przekonać do czego służy człowiek.
Jedna tylko rzecz - Nodi to oszust, prawie jak producenci karm. Bo kupiłam mu granata pet kitten, suchą. Reaguje na nią jak narkoman (co moim zdaniem świadczy o jakichś dodatkach smakowych, jakichś atraktantach czyli o jakimś oszustwie producenta), chce jeść tylko to i chce to na nas wymusić. A tak nie będzie, sucha karma to ma być wydzielany przysmak, nie podstawa żywienia. Przykład. Dzisiejsze śniadanie - strajk. Nodi siedzi smutny nad miseczką i całym żarówiastym ciałkiem i mordką różową zabójczo wewnątrz, pokazuje mi, że mięsko niejadalne jest. Taaak? No to 3 ziarenka suche do miseczki (słownie trzy) i już całość pochłonięta. Taki cwaniak. Ale i ja nie od macochy.

[Birfanka]

Nodi cffaniak

Do Granatapet raczej nic nie dodaja, moze po prostu lubi suche?
Moje tarasowe nieroby za to kreca nosem na puszki Granatapet
Na puszki z dyskontu sie za to rzucaja, bo slone
Whiskasa im nie oferowalam, ale podejrzewam, ze byloby jeszcze gorzej. Koty jak dzieci, uwielbiaja la malbouffe

[casica]

I bezczel

Do Granatapet raczej nic nie dodaja, moze po prostu lubi suche?
Moje tarasowe nieroby za to kreca nosem na puszki Granatapet

Jestem przekonana, że dodają jakieś atraktanty. Sądząc po reakcji Nodiego, ale i, co dziwne, Dżygita. Wcześniej, np przy Porta21, nie było takiej reakcji. A ta karma powoduje jakiś amok.
Natomiast puszki Granatapet mogę zjadać sama. Zresztą skład mają kiepski i więcej nie kupię. W ogóle skład karmy mokrej się bardzo pogorszył. Grau, applaws, inne tego typu, wyraźnie niższych lotów są obecnie.
Herrmanns i zoolover mi zostają. Ale te przynajmniej koty lubią, no i mnie się skład podoba Przy okazji - polecam.

[kropkaXL]

Kasiu jak dobrze, że wróciłaś!!!
Nodi przyzwyczajony do suchego, bo w schronisku tylko takie żarełko koty dostają, mokre bardzo rzadko, a i to najtańsze -wiadomo jak jest, Joanna robi co może, by zwierzakom dać lepsze zycie, ale nie przeskoczy funduszy , jakie dostaje.
Zwierzaki wygladaja naprawdę dobrze, jak tylko coś się dzieje, natychmiast jest wetka, sa zaszczepione nie tylko na wsciekliznę, ale i na wirusówki-składamy się i nie ma nigdy problemów, by któryś pies, czy kot nie dostał szczepienia w terminie.
To, ze Nodi próbuje wymuszać na Tobie suche jedzonko, to normalne, każdy kot próbuje, a on z ta swoją proszącą mordką jest wybitnie predysponowany do żebractwa