Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

Jst wieczor

Yyyyy tego ten... Burek to nie wygląda na kotka, co nie je :twisted:

raczej takiego co już zjadł - innego kota... albo dwa :twisted:

Kropka jest strasznie słodko-malutka :1luvu:

Femka pisze:
zuza pisze:
Femka pisze:Nie śmiej się. W tej budzie latem śpią koty, jak chcą się w upale schronić przed słońcem. Tyle, że dla takiego schronienia nie musiałam sprowadzać ze Śląska wypasionej budowli z docieplonymi ścianami
Załamka po prostu.

Kiedys kupilam dla Czarnej poslanko domek. Nawet nie zajrzala. Potem wzilam Bialasa. Kilka razy ukladala sie na wierzchu, ale niewygodnie bylo, wiec dalej stalo w kacie. A potem przyszla Szara i... kortzystala intensywnie jakis czas.

MOze wiec trzeci piesek?

doprawdy wdzięczna Ci jestem za takie dobre rady

Nie idź tą drogą! Znam dom, co to budę ma, a jak, pies przewija się już chyba piąty czy szósty (aczkolwiek to dom adoptujący psich seniorów no i... rotacja jest, psy nie-na-raz) i buda nadal stoi bez zainteresowania...
Chociaż była jedna adopcja, gdzie zaświtała nadzieja - pies wzięty był z budy, z łańcucha, budę znał, stróżował wcześniej itd. Wzięty w śmiechu z hasłem, że "będzie wreszcie do budy", przyjechał i sukces - zameldował się w budzie faktycznie zadowolony.
Od drugiego dnia buda znowu stała się niewidoczna :mrgreen:

MariaD pisze:Kropka to taki serdelterier.

ale masz szczęście Femka, jeden prawie-groźny, drugi prawie-urodziwy :roll:

Femka pisze:

Kropka jest śliczna. Zwłaszcza że trikolorka. :smokin:

Kropka jest śliczna, na kanapie prezentuje się bardzo wdzięcznie, widać że to jej naturalne środowisko :1luvu:

Gretta pisze:
Femka pisze:

Kropka jest śliczna. Zwłaszcza że trikolorka.

Szylkretka wielokropka :1luvu:

zuza pisze:Jst wieczor

speszyli fo ju z przeprosinami za niedotrzymanie obietnicy (stan Burka jest dla mnie trudny i wczoraj z potężnym bólem głowy zasnęłam):

Szalony Kot pisze:Nie idź tą drogą! Znam dom, co to budę ma, a jak, pies przewija się już chyba piąty czy szósty (aczkolwiek to dom adoptujący psich seniorów no i... rotacja jest, psy nie-na-raz) i buda nadal stoi bez zainteresowania...
Chociaż była jedna adopcja, gdzie zaświtała nadzieja - pies wzięty był z budy, z łańcucha, budę znał, stróżował wcześniej itd. Wzięty w śmiechu z hasłem, że "będzie wreszcie do budy", przyjechał i sukces - zameldował się w budzie faktycznie zadowolony.
Od drugiego dnia buda znowu stała się niewidoczna

w ten sposób mogłabym założyć schronisko w nadziei, że jeden piesek na setkę posiadanych zechce odpocząć czasami w budzie :lol:

EDIT: co do Burka, to niestety w tej pozie jego obraz jest mocno przekłamany. Jak uda mi się go uchwycić ałfas, będzie widać boleśnie, jak bardzo jest chudy. Jego klatka piersiowa w dalszym ciągu jest duża, bo to potężny z budowy kotek, ale zaraz za nią ma żałośnie wpadnięte boki i pod futrem kręgosłup niemal na wierzchu.

Zofia

Menel już zażywa kąpieli słonecznych

Femka pisze:
zuza pisze:Jst wieczor

speszyli fo ju z przeprosinami za niedotrzymanie obietnicy (stan Burka jest dla mnie trudny i wczoraj z potężnym bólem głowy zasnęłam):

Cudowny!

Rozumiem.

Teraz spokojnie czekam nna fotke piesow razem

Na to trochę poczekasz, bo one, kiedy są razem, przepychają się do mnie i nie ma mowy, żeby przez chwilę posiedziały spokojnie :twisted:

Zatem na razie osobno :lol:

Moze usna

do kaloryfera przywiąż na krótką smycz :twisted:

Nie wiem, czy moje kaloryfery są dość mocno przytwierdzone do ściany :roll:

Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

Kto przegląda forum