W najlepszym
"załażony" tydzień mam i jeszcze dziś na popołudniu. Łatunia zdrowa i mocno dokazująca
. Przedwczoraj uszykowałem sobie bułeczkę na śniadanie. Posmarowaną... a jakże, a jakże się zdziwiłem
gdy okazało się... że jednak nie jest posmarowana
. Maniusia się oblizywała jeszcze dłuuugo.
Pozdrawiamy Ptyśkę, Bogusia i Ciebie.