No nie Alijo
tak mi się "filozofnęło". Pewnie z niewyspania.
Tym torem to do rocznika bym doszedł.
lub aperiodyku
Kochany Welinek nic się nie zmienia.
Ghruuuby pynio z wiecznie / brytyjsko-męczeńską / jakby zdziwioną minką
I niechęcią do trzymania w objeciach
Gdyby był łaskaw
- do adoracji mogło by dołączyć kilka osób. Welusiowego futrrra by starczyło
A Maniuśka kochana... Po pracy - każdego ranka koncert mizianek na powitanie, dopiero po rytuale łaskawie zasiada do śniadanka.
Dzionek barrrdzo przyjemny choć "niewyspany" okrasiłem kilkoma zdjęciami, rozmyto - załzawatymi tffy załzawionymi
... Jest już późno/ piszę bzdury / kot zapędził mysz do dziury - jakoś tak brzmiał Maanam / Kora.
Zmykam odespać, pod kołdrą cieplutko - za oknem bielutko
/tak winno być 2 m-ce temu/
Miziaczki dla Ptyni i Bogusia...Ukłony od nas Alijo.