Skarpetki Forever. Lili i Basia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 01, 2017 10:18 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Bryska4 pisze:Router ma 4 migające diody, już samo to żre jakieś tam mikrowaty.

jako i mikrofala, tv, radio i inne takie
pralkę i zmywarkę se darowuję, bo one mają off odcinający prąd na wcale
dzisiejsze mierniki prądu są tak czułe, że nawet diody czuwania je poruszają
to przecież wyrzucone pieniądze, których nikt z nas, jak podejrzewam, nie ma za dużo
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54229
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie sty 01, 2017 17:57 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Ja na stałe do prądu mam podłączoną lodówkę, wieżę (brak prądu zeruje zegar, a wieża "robi" za budzik), czajnik, płytę (sama płyta jest gazowa, ale iskrownik jest na prąd), zmywarkę i piekarnik elektryczny (którego i tak od dłuższego czasu nie używamy, żałuję, że go kupiłam - mogłam mieć normalną szafkę). Przy czym do tych trzech ostatnich to nawet nie byłoby się jak dostać, żeby odłączać z kontaktu.
Większość rzeczy mam popodpinane pod listwy z wyłącznikami. I po prostu wyłączam listwę wychodząc z domu czy przestając korzystać. Po jaką cholerę ma to być włączone, jak nikt nie korzysta?

Wczorajszą noc mocniej "poczuję" w rachunku, bo, wychodząc, zostawialiśmy kotom włączoną wieże, lampkę w pokoju i światło w przedpokoju. Ale ważniejsze niż rachunek jest dla mnie ich samopoczucie.

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5837
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon sty 02, 2017 9:58 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Ja jestem ciekawa cen ogrzewania, ma w Hiszpanii famę drogiego. A z fakturami za początek wynajmowania mieszkania to było takie zamieszanie, że w ogóle nie wiem, czy cokolwiek zapłaciłam.
Ale jest już zimno, w dodatku mgła nie pomaga. Gdyby było słońce, to salon nagrzewa się tak, że można śmiało wietrzyć.
Więc sobie włączam na parę godzin. Ale pozakręcałam kaloryfery, które się dały (bo nie wszystkie) - na szczęście dało się w rowerowym pokoju, bo to byłby absurd płacić za ogrzewanie "składziku". W sypialni lubię mieć zimno. Szkoda, że w kuchni nie da się zakręcić, całkowicie zbędne mi tam ogrzewanie.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon sty 02, 2017 11:49 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

O! masz wątek. Dlaczego ja go wcześniej nie zauważyłam? 8O

:-)
A kota w szafie cudna. Wywala z półek zupełnie jak moje łobuzy :D
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon sty 02, 2017 12:15 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Wątek zaniedbany ostatnio, ale czasem się rusza :)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon sty 30, 2017 19:10 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Wkręcili mi dziś drugą śrubę w pysk :)
Na urodziny powinnam mieć wszystkie zęby.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon sty 30, 2017 19:56 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

no to gratulacje :D

Ja po tej całej przygodzie z połamanymi zębami i kanałówką w ubiegłym roku dokupiłam sobie pakiet stomatologiczny z pracowej opieki medycznej :roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lut 02, 2017 16:40 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon lut 13, 2017 21:46 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

A przerabianie kotów na kozy to nie jest aby zakazane, hę?

Hańka

 
Posty: 40409
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob lut 18, 2017 10:13 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Bożu, jak mi jest źle.
Chciałam, żeby rodzice do mnie przyjechali. W zeszłym roku nie, bo ojciec jeszcze pracował. W tym roku jest na emeryturze - też nie. Powód? A najróżniejsze. A to babcia złamała nogę, a to druga babcia (obie babcie mają blisko przynajmniej dwójkę innych swoich dzieci).
Ja się panicznie boję latać, w dodatku w tym roku mam bardzo mało urlopu, chcę, żeby przyjechała do mnie przyjaciółka (z jej powodów osobistych chcę jej zrobić fajne wakacje, by odcięła się od problemów), a po urlopie będzie Sajgon w pracy przez kilka lat. Nie chcę wykorzystywać dwóch tygodni z trzech na aktywne wakacje, potrzebuję naładować baterie bo naprawdę będzie ciężko.
I tak potwornie nie chcę lecieć...
I czuję się z tym źle. Trzy lata nie byłam w Polsce.
Z drugiej strony też jest mi cholernie przykro, że nie przyjadą. Bo to nie jest tak, że "są starzy i nie mają siły". Jakby im teraz zaproponować wyjazd na narty do Włoch autobusem, to by wsiedli i pojechali. Ojciec pewnie liczy na to, że go ściągną do pracy na lato. Gdyby nie to, że w tej sytuacji ma dobry zarobek, już kupiłabym im bilety. Ale wiem, że to dla niego ważne, więc nie chcę go stawiać w takiej sytuacji.
A może kupić i w razie czego przyjedzie sama mama? Albo stracę trzy stówy, nie tragedia. Mają loty z Lublina do Barcelony.

W dodatku miałam teraz być w drodze w doliny a tu cholerna mgła przyszła i nic nie widać.
Mi się chyba okres zbliża.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob lut 18, 2017 11:25 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23776
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob lut 18, 2017 16:38 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Ooo, Ty to umiesz :)
Mam klasycznego PMSa. Ciało boli, mózg głupieje.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob lut 18, 2017 21:52 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Bryska, a może w innym okresie mogliby przyjechać? Nie w wakacje?

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39239
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lut 18, 2017 22:20 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Bryska4 pisze:Mam też pyszny filmik nagrany wczoraj wieczorową porą :D
https://www.youtube.com/watch?v=MuDaw5EROn0

Pracowita kić :ryk:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19460
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lut 18, 2017 23:00 Re: Skarpeciarz i Tosia - idzie zima!

Olat pisze:Bryska, a może w innym okresie mogliby przyjechać? Nie w wakacje?

W tamtym roku właśnie tak miało być. W wakacje nie bo praca, ale na jesieni przyjadą. Tato się nawet napalił.
Skończyło się tak, że nie przyjechali, bo ojciec w wakacje pracował, więc po lecie był zmęczony i im się nie chciało.

Ale to jest, Olatku, doskonały pomysł!
Tak zrobię.
W mój urlop przyjedzie przyjaciółka i odpocznę.
A potem, jak się już upewnię, że z ojca pracy nici, to im kupię bilety. O!
Dzięki!

Wiesz, ja tak sobie myślę, że ich w złym momencie zapytałam, bo moja babcie niedawno złamała nogę, nie wstawała z łóżka, a dzień przed naszą rozmową dostała grypy żołądkowej :oops: więc po takich przejściach mojej mamie naprawdę się mogło nie chcieć nawet myśleć o wyjeździe.
Ale niech sobie odpoczną i zacznę im mędzić od nowa ;)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka, Nul i 76 gości