Skarpetki Forever. Lili i Basia

Uda się, zobaczysz :ok:

Uda sie

BTW, przypomnialas mi, ze najdluzsza moja przerwa pomiedzy wyjazdami do Polski trwala 9 lat Obrazek

Samolotow nie lubie, ale daje rade. Tym bardziej, ze jakby ostatnio autokary miewaja wypadki czesciej niz samoloty

Ja myślałam nawet o samochodzie

to w ogóle szaleństwo. Niech to odda moją niechęć do latania.

Moje polskie kolezanki z Francji czesto jezdza do Polski autem, dlaczego szalenstwo? W dodatku Ty masz chyba prawko dluzej od wielu sposrod nich.
Tyle, ze jesli masz tylko 2 tygodnie, to autem za dlugo zejdzie, bo musialabys liczyc minimum 2 dni jazdy plus nocleg w jedna strone, wiec czas na pobyt zostalby mocno okrojony...

Lecac w zeszlym roku easyjetem caly czas sobie perswadowalam, ze to taki powietrzny autokar :lol:

Niecale 2 godziny w jedna strone, wiec wytrzymalam.

Dwa dni - z czego musialabym przejechac przez cala Polske, a to nie na moje nerwy.
No chyba, zebym pognala przez Czechy i Slowacje.
Ale tak czy siak, dwa dni za kierownica - nieee.
Pociag bylby idealny, ale musialby byc hiszpanskiej jakosci.

Polskie dalekobieżne pociągi też są już w tej chwili super.
Ja Ci to piszę - człowiek do niedawna przyspawany do kierownicy.
Teraz bez bólu wsiadam do pociągów i cieszę się, że nie będę się musiała użerać z szukaniem miejsca do parkowania w docelowym mieście.

ana pisze:Polskie dalekobieżne pociągi też są już w tej chwili super.
Ja Ci to piszę - człowiek do niedawna przyspawany do kierownicy.
Teraz bez bólu wsiadam do pociągów i cieszę się, że nie będę się musiała użerać z szukaniem miejsca do parkowania w docelowym mieście.

potwierdzam

Ciekawa jestem, ile przesiadek (i gdzie) musiałabyś mieć, żeby pociągiem przyjechać do Tarnobrzega?

A to to inna sprawa. Mega planowanie by to było. Przy czym w tej chwili to już do Lublina bardziej, bo w Tbgu już znajomych nie ma, a rodzice urzędują często w podlubelskiej wsi.

A zmieniając temat, Tosię nagrałam dziś rano

https://youtu.be/T6uCrecozJ4

Zauważyliście, że kot, który nie chce wstać, nagle zaczyna ważyć 15 kg?

Całkiem jak pijany człowiek hehe

czarnuszka -leniuszka :1luvu:

A dlaczemu tak kotka szarpałaś? :evil:

Byś tak Mruśkę potraktowała toby już rączek nie było...

"Myszko" do kota i dziwi się, że kota wstać nie chce

Myszka

lubi hardkorowe pieszczoty, zwykle glaskanie ja niecierpliwi.
I nigdy, ale to przenigdy nie jest agresywna. Czasem zlapie lekko zebami jak jej sie cos nie podoba, na przyklad obcinanie pazurow. Ale to tez tak powoli lapie, ze nie odsuwam reki na zasadzie "a niech se ugryzie i mysli, ze ma racje"

Skarpetki Forever. Lili i Basia

Kto przegląda forum