Hakera story 15. Haker bryka za TM. Proszę o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 01, 2017 20:11 Re: Hakera story 15!

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:Haksiu...

Słucham :mrgreen:
Fajna jest ta nowa zabawa. Wchodzisz do kuwety, zaczynasz, obowiązkowo na stojąco nie na kucki, sioo i powoli wychodzisz z kuwety. Mina dużych bezcenna.
A jakie mamy czyste kafle, parę razy dziennie myte 8)
Haker

Hakerku, Mania jest pojętna, przechwyciła od Ciebie tę zabawę :evil:

MaryLux

 
Posty: 159691
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 04, 2017 10:51 Re: Hakera story 15!

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:Haksiu...

Słucham :mrgreen:
Fajna jest ta nowa zabawa. Wchodzisz do kuwety, zaczynasz, obowiązkowo na stojąco nie na kucki, sioo i powoli wychodzisz z kuwety. Mina dużych bezcenna.
A jakie mamy czyste kafle, parę razy dziennie myte 8)
Haker

Dobrze rozumiem? Haker robi sioo tak "stojąc" i powoli na takich "sztywnych nogach" wychodzi z kuwety?
Estian tak robi jak bo boli (ma dawny "suk" nie pamiętam jak to się teraz nazywa pęcherz, kamyszki itd.)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 04, 2017 20:21 Re: Hakera story 15!

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

MaryLux

 
Posty: 159691
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 05, 2017 12:41 Re: Hakera story 15!

Nelly, tak dokładnie.
Haker ma chore nerki i sugerujesz, że to może być powiązane. Kurcze, ale on zachowuje się normalnie, nie pokłada się. Jak go boli to jest raczej taki wyciszony.

Eh, mnie męczą od wczoraj.
Kroplówki ( te dostaję 3 do 4 razy w tygodniu), leki ( codziennie 4 razy), czesanie i obcinanie pazurów, fuj :twisted:
Haker

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie mar 05, 2017 12:42 Re: Hakera story 15!

Biedny Haksio...

MaryLux

 
Posty: 159691
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 05, 2017 13:06 Re: Hakera story 15!

:201461
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon mar 06, 2017 23:30 Re: Hakera story 15!

Hannah12 pisze:Nelly, tak dokładnie.
Haker ma chore nerki i sugerujesz, że to może być powiązane. Kurcze, ale on zachowuje się normalnie, nie pokłada się. Jak go boli to jest raczej taki wyciszony.]

Estaian boli jak siusia, tzn bardziej jak ma siusiać i ciężko to mu idzie. I jeszcze taki obolały wychodzi z kuwety, potem po chwili dłuższej, krótszej wszystko jest normalnie nie widać, żeby go coś bolało.
Ja mu daję wtedy nospę - wet tak zalecał . I w ogóle jestem happy bo wet kiedyś mówił, że co może pomóc? Fitolizynę dobrze by było gdyby pił no ale... :strach: ponoć niektóre koty to nawet lubią z wodą. Kupiłam ale Estain nie ruszył. Nie wiem czy znasz ten lek, paskudna, paskudna w smaku ziołowa pasta "na nerki" którą się rozpuszcza w wodzie i pije. Piszę "na nerki" bo ja to musiałam pić jako dziecko właśnie na nerki. Chorowałam dość mocno i sporo no i między innymi ta pasta była, której smak był straszny. Tak, że lek na 100 lat a ciągle w użyciu, może faktycznie pomocny. No i teraz niedawno jak Estian znowu ma te swoje problemy z pęcherzem postanowiłam, że kupię (tamten wywaliłam - ja jak czuję już sam zapach to mi się cofa :wink: ). Kupię i choć po trochu strzykawką (biedny kot :cry: ) spróbuję. A Pani w aptece pyta "w paście czy w kapsułkach?" :D Jest w kapsułkach!!! No to daję mu kapsułki teraz i zobaczymy. Tylko nie wiem czy jedną czy dwie dawać - daję jedną ale..? Piszę, że koniecznie dwa razy dziennie - dla człowieka. A kot? Jak będę u weta to spytam oczywiście ale tak puki co to sama nie wiem. Podać mu kapsułkę to inna sprawa - gorzej niż tabletkę się daje ale walczę dzielnie :)
Może przyjrzyj się tej Fitolizynie dla Hekera? Tylko to pewnie zależy co mu jest.


A co dokładnie Haker ma z nerkami? I jak to stwierdzaliście? USG? Ja bym musiała Etiana przebadać chyba lepiej na wszelki wypadek.



Hannah12 pisze:Eh, mnie męczą od wczoraj.
Kroplówki ( te dostaję 3 do 4 razy w tygodniu), leki ( codziennie 4 razy), czesanie i obcinanie pazurów, fuj :twisted:
Haker

Biedulek, trzymaj się Haksiu :ok:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 07, 2017 15:20 Re: Hakera story 15!

W grudniu Haker się zatkał, miał cewnik. Ma wysoki poziom mocznika i kreatyniny. Miał USG i dużo badań. Przez 10 dni codziennie jeździł do lecznicy na dożylne kroplówki. Było z nim bardzo kiepsko. Teraz co drugi dzień podajemy podskórnie kroplówki, dostaje leki na apetyt i " wyłapujące fosfor".

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 07, 2017 15:26 Re: Hakera story 15!

Dzisiaj podpadłem dużej. Zmarnowałem jej prawie 1,5 godzinną pracę na kompie.
Duża tworzyła dokument w Word. Pomagałem jak umiem najlepiej, tj. ocierałem się o twarz dużej, chodziłem po klawiaturze, kładłem się przed klawiaturą. Na koniec tak się przespacerowałem po klawiaturze, że duża straciła plik :mrgreen:
Przez 15 min wykorzystując wszystkie swoje zdolności starał się odzyskać utracony plik. Nie udało się. Nie powiem była na mnie zła i to bardzo.
Nie trzeba było nazywać mnie Haker
Haker

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 07, 2017 17:47 Re: Hakera story 15!

Hannah12 pisze:W grudniu Haker się zatkał, miał cewnik. Ma wysoki poziom mocznika i kreatyniny. Miał USG i dużo badań. Przez 10 dni codziennie jeździł do lecznicy na dożylne kroplówki. Było z nim bardzo kiepsko. Teraz co drugi dzień podajemy podskórnie kroplówki, dostaje leki na apetyt i " wyłapujące fosfor".

Kochana, co Haker dostaje na apetyt?
Może zastosuje u mojej Kimci, ona też ma chore nerki...
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

Post » Wto mar 07, 2017 20:22 Re: Hakera story 15!

Hannah12 pisze:Dzisiaj podpadłem dużej. Zmarnowałem jej prawie 1,5 godzinną pracę na kompie.
Duża tworzyła dokument w Word. Pomagałem jak umiem najlepiej, tj. ocierałem się o twarz dużej, chodziłem po klawiaturze, kładłem się przed klawiaturą. Na koniec tak się przespacerowałem po klawiaturze, że duża straciła plik :mrgreen:
Przez 15 min wykorzystując wszystkie swoje zdolności starał się odzyskać utracony plik. Nie udało się. Nie powiem była na mnie zła i to bardzo.
Nie trzeba było nazywać mnie Haker
Haker


Kocham Cię, Haker :ryk:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto mar 07, 2017 20:32 Re: Hakera story 15!

mamaGiny pisze:Kocham Cię, Haker :ryk:

Dziękuję ciociu. Ja też Ciebie kocham.
A zemsta dużej była straszna 8)
Stwierdziła, że jestem głodny i mnie na siłę nakarmiła moimi chrupkami.
Nie opierałem się za bardzo, bo rzeczywiście chodziłem do miski wąchałem i jakoś tak nie mogłem zjeść.
To podobno to pnn tak na mnie działa.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro mar 08, 2017 14:50 Re: Hakera story 15!

Kocham Cię, Haksiu

MaryLux

 
Posty: 159691
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 11, 2017 19:23 Re: Hakera story 15!

MaryLux pisze:Kocham Cię, Haksiu


:1luvu:
Ja też

Hannah12

 
Posty: 22926
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob mar 11, 2017 19:25 Re: Hakera story 15!

Jak się czujesz, kocie?

MaryLux

 
Posty: 159691
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, Google [Bot], jolabuk5, Lifter i 113 gości