Gaja*, Morfeusz*, Joachim* - moja ogoniasta rodzina

[kalair]

Coś się stało?
Smacznego.

[Sihaja]

A czemu coś się stało? Mam nadzieję, że nic się nic stało złego....

[kalair]

Tiaaa....
miłego.

[Sihaja]

Tiaaa....
miłego.

[Nelly]

Nie rozumiem waszej rozmowy

Pączki kiedyś robił małż. Fajnie wyszły, ja jeszcze nie robiłam.
A może chrust na podkoziołek zrobimy?? - znaczy Was się pytam Kiedyś robiłam ale już nie pamiętam, proste to było i smaczne tylko te... małe paskudne kalorie

[kalair]

Nie rozumiem waszej rozmowy

Pączki kiedyś robił małż. Fajnie wyszły, ja jeszcze nie robiłam.
A może chrust na podkoziołek zrobimy?? - znaczy Was się pytam Kiedyś robiłam ale już nie pamiętam, proste to było i smaczne tylko te... małe paskudne kalorie

Ja też nie rozumiem. Czemu mamy bojkot ze strony Dorotki. Ostatnio kupiłam sobie faworki. Tak mi się zachciało, a moja Mama robiła taaaakie pyszne... Kupne były średnie, bo z cukierni w Kaufie, a tam mają niefajne słodycze..

[Nelly]

Faworki to chrust Tak tylko piszę, bo nie każdy używa tego słowa nie wiem czy Ty akurat tak czy nie. Mniam, coraz większy mam na nie apetyt. Ale na takie własnej roboty

[kalair]

Faworki to chrust Tak tylko piszę, bo nie każdy używa tego słowa nie wiem czy Ty akurat tak czy nie. Mniam, coraz większy mam na nie apetyt. Ale na takie własnej roboty

Tak, chrust. Nie robiłam nigdy osobiście, nie wiem, jak by mi wyszły, hi hi..

[Sihaja]

Bojkot??? z mojej strony???? No nie.... Nigdy w życiu!
A chrust.... nigdy nie robiłam, musiałabym poszukać przepisu, nie mam pojęcia nawet, jak o się robi. Ale że go lubię to wiem, zawsze od cioci dostaję, jest pyyyszny

[Ewa L.]

[Sihaja]

:1luvu:

[kalair]

Hello środowo!

[Sihaja]

Hello

[klaudiafj]

Ja nie umiem robić faworków. I nie mam ochoty tego jeść. Nie lubię. Aż jeden zjem. I potem lubię. Aż za bardzo. Taka sytuacja

[Sihaja]

Ja nie umiem robić faworków. I nie mam ochoty tego jeść. Nie lubię. Aż jeden zjem. I potem lubię. Aż za bardzo. Taka sytuacja

Mam tak samo Jak zjesz jeden, to potem jakoś leeeci