Koci "trójkąt"; Ada nie żyje, Tysia nie żyje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 09, 2017 22:47 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Baltimoore pisze:Farciara :lol:

U mnie Babcia tylko zostawiła kieliszek w rogu wsunięty i w nocy od razu głośne brzdęk było :roll:
Blaty muszą być puste :evil:

U nas może nie puste, ale wszystko powinno być na swoim miejscu :lol:
Jeśli wszystko jest zawsze tak samo, to nie trzeba niczego sprawdzać :lol:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 10, 2017 7:11 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

No tak,to logiczne :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto sty 10, 2017 9:13 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

mb pisze:To jest komoda plus regał, a wszystkie rzeczy są tak poupychane, że koty albo ich nie mogą dosięgnąć albo mogą poruszać się obok nich bezkolizyjnie.
Natomiast zrzucanie wazoników dla samego zrzucania nie jest dla moich kotów interesujące :smiech3:

Dla ''moich'' kotów bardzo interesujące bo tak fajnie leci z góry i trzask na dole. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sty 10, 2017 13:41 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Anna61 pisze:
mb pisze:To jest komoda plus regał, a wszystkie rzeczy są tak poupychane, że koty albo ich nie mogą dosięgnąć albo mogą poruszać się obok nich bezkolizyjnie.
Natomiast zrzucanie wazoników dla samego zrzucania nie jest dla moich kotów interesujące :smiech3:

Dla ''moich'' kotów bardzo interesujące bo tak fajnie leci z góry i trzask na dole. :wink:

Moje "towarzystwo" jest widocznie bardziej dojrzałe :lol:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 12, 2017 13:46 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:To jest komoda plus regał, a wszystkie rzeczy są tak poupychane, że koty albo ich nie mogą dosięgnąć albo mogą poruszać się obok nich bezkolizyjnie.
Natomiast zrzucanie wazoników dla samego zrzucania nie jest dla moich kotów interesujące :smiech3:

Dla ''moich'' kotów bardzo interesujące bo tak fajnie leci z góry i trzask na dole. :wink:

Moje "towarzystwo" jest widocznie bardziej dojrzałe :lol:

Zdecydowanie! :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 13, 2017 17:33 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Sześć lat temu umarła moja kochana Pumcia.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 18:36 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

podziwiam, ze tak pamietasz o każdym,
nie chwaląc sie ja też :(
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 18:44 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

wiesiaczek1 pisze:podziwiam, ze tak pamietasz o każdym,
nie chwaląc sie ja też :(

Nie jestem w stanie ich zapomnieć.
Są w moich myślach codziennie.
Nadal nie potrafię pogodzić się z ich śmiercią.
Może gdyby były ze mną dłużej, byłoby łatwiej.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 19:27 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Pamiętam Marysiu Pumcię. :(
Czas leci....
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40255
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 13, 2017 19:59 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Śliczna Pumcia [*] :1luvu:
Elegantka z krawatkiem. I uszko słodko klapnięte, jak u najsłynniejszego misia.
Miała szczęście, że do Ciebie trafiła.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt sty 13, 2017 20:03 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Baltimoore pisze:Elegantka z krawatkiem. I uszko słodko klapnięte, jak u najsłynniejszego misia.

To uszko nie było klapnięte.
Biedna Pumcia miała uszka strasznie zdeformowane przez świerzb - przez lata była bezdomna.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2017 21:11 Re: Koci "trójkąt": ca życkwadratura trójkąta ;)

mb pisze:
wiesiaczek1 pisze:podziwiam, ze tak pamietasz o każdym,
nie chwaląc sie ja też :(

Nie jestem w stanie ich zapomnieć.
Są w moich myślach codziennie.
Nadal nie potrafię pogodzić się z ich śmiercią.
Może gdyby były ze mną dłużej, byłoby łatwiej.


pamietam daty, godziny, okoliczności ,
pogodziłam sie z ich śmiercią, chorowały, miały te kilkanaście lat,
śmierć była często końcem cierpienia , ich i mojego,
z jedna śmiercią nie pogodzę sie nigdy, do końca życia będę pytać wszystkich, włącznie z Bogiem
dlaczego umarła Andżelina,
ona miała dwa lata,
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2017 22:00 Re: Koci "trójkąt": ca życkwadratura trójkąta ;)

wiesiaczek1 pisze:
mb pisze:
wiesiaczek1 pisze:podziwiam, ze tak pamietasz o każdym,
nie chwaląc sie ja też :(

Nie jestem w stanie ich zapomnieć.
Są w moich myślach codziennie.
Nadal nie potrafię pogodzić się z ich śmiercią.
Może gdyby były ze mną dłużej, byłoby łatwiej.


pamietam daty, godziny, okoliczności ,
pogodziłam sie z ich śmiercią, chorowały, miały te kilkanaście lat,
śmierć była często końcem cierpienia , ich i mojego,
z jedna śmiercią nie pogodzę sie nigdy, do końca życia będę pytać wszystkich, włącznie z Bogiem
dlaczego umarła Andżelina,
ona miała dwa lata,

Tak, śmierć takiej młodziutkiej kotki jest wstrząsająca.
Chyba nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co się czuje w obliczu takiej tragedii.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 15, 2017 20:34 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

mb pisze:Nadal nie potrafię pogodzić się z ich śmiercią.
Może gdyby były ze mną dłużej, byłoby łatwiej.

Nie. Zawsze są z nami za krotko.
Dla mnie jedynym do przyjęcia argumentem jest ten, że lepiej żebym to ja cierpiała tęskniąc za kotek (psem), niż żeby to on za mną, nie wiedząc dlaczego go opuściłam, dlaczego stracił dom, został skazany na poniewierkę. Bo nie wiadomo, czy po nas ktoś o nie zadba. Pełno jest przykładów, pokazujących, że niekoniecznie.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon sty 16, 2017 19:33 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

weatherwax pisze:
mb pisze:Nadal nie potrafię pogodzić się z ich śmiercią.
Może gdyby były ze mną dłużej, byłoby łatwiej.

Nie. Zawsze są z nami za krotko.
Dla mnie jedynym do przyjęcia argumentem jest ten, że lepiej żebym to ja cierpiała tęskniąc za kotek (psem), niż żeby to on za mną, nie wiedząc dlaczego go opuściłam, dlaczego stracił dom, został skazany na poniewierkę. Bo nie wiadomo, czy po nas ktoś o nie zadba. Pełno jest przykładów, pokazujących, że niekoniecznie.

Tak - to, żeby odejść po swoich kotach, jest najważniejsze.
I oby tak się stało.
Ostatnio przypomniałam sobie koty księdza Twardowskiego.
Smutna i przykra historia.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 305 gości