Witamy się nowym wątkiem
Postaraliśmy się bardzo i mamy nowe zdjęcia, dzisiejsze
Nie koniecznie bardzo twarzowe
Oto moje trzy panny:
Kitusia, lat 14,5, przyłapana dziś na radosnym wydrapywaniu dziur w dywanie, ze mną wszystkie te lata
Marysia, zawsze zadowolona szylkretka
lat ok 7, przygarnięta po 1,5 rocznej bezdomności, którą zafundowali jej poprzedni właściciele, wyrzucając ją na ulicę:
I najmłodsza Tosia Atomówka, 2 m-ce i 18 dni, miała przypominać kota tonkijskiego brązowego, a wyrósł z niej czorny diobełek! I nawet siwe duszki zanikły na futerku, choć jeszcze ten na śliniaczku jest widoczny, lecz widywany już rzadko. Adoptowana od forumowej mir.ki.
I nasz kochany Maciuś - kot nad koty, o oczkach jak zielone landrynki
odszedł po przegranej walce z rakiem w wieku około 13 l. Z nami był 4,5 roku, adoptowany ze schroniska w Katowicach od małej1:
Słów, które opisują naszą miłość do Maciusia nie ma na tym ziemskim padole
W schronisku spędził rok, nie mając szans na domek, bo w tym wieku koty nie są adopcyjne - a dla nas dokładnie na odwrót było. Właśnie takiego kota, starszego, chcieliśmy
I dostaliśmy Maciusia
Poprzednie wątki, z których najważniejszy jest pierwszy, bo powstał dzień po śmierci Maciusia, kiedy nie mogłam sobie poradzić z rozpaczą. W ciągu tygodnia trafiła do nas Marysia, a po roku i dwóch miesiącach Tosia.
Wątek nr 5
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=169578 od ok strony 50 - Tosia
Wątek nr 4
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=168538Wątek nr 3
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167690 - tu na pierwszej stronie w skrócie historia moich kotków
Wątek nr 2
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=166966 Wątek nr 1 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162669 nasze początki na forum tuż po śmierci Maciusia, przyczyny, diagnoza, historia
To tyle tytułem wstępu
Reszta będzie w drugim poście
Dziękujemy, że jesteście z nami