Tamburynowe (opo)wieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 16, 2017 11:24 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Piękne Plusze. :1luvu:
To teraz Tambek na siłkę, a Andżela na solarium. :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 16, 2017 12:23 Re: Tamburynowe (opo)wieści

mimbla64 pisze:Piękne Plusze. :1luvu:
To teraz Tambek na siłkę, a Andżela na solarium. :mrgreen:

:ryk: :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 16, 2017 13:08 Re: Tamburynowe (opo)wieści

mimbla64 pisze:Piękne Plusze. :1luvu:
To teraz Tambek na siłkę, a Andżela na solarium. :mrgreen:

ha to jest myśl :mrgreen: :mrgreen: zaraz im karnety kupię, niech mają :piwa:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Czw mar 16, 2017 15:12 Re: Tamburynowe (opo)wieści

To jedyna dresiarska para która nie wkurza, mało tego, oni są cudni! Waga rzeczywiście oszałamiająca, był czas kiedy jeden z moich futrzaków ważył więcej niż te ufolki razem <3
Jak one wypadają wielkością przy "normalnym" kocie? Odnoszę wrażenie, że są jakby mniejsze i krótsze, czy tylko mi się wydaje?

Nie mogę się napatrzeć na zdjęcia, te pysie są takie śliczne!! Tambek jest bardziej kosmiczny z twarzyczki, za to Adelka ma taki uroczy podbródek. Powiększyłam sobie zdjęcia i widzę, że Tamburynowi wyskakują piegi na nosku i ustach, uwielbiam to u rudych kotów :1luvu:
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw mar 16, 2017 17:09 Re: Tamburynowe (opo)wieści

rudalia pisze: Waga rzeczywiście oszałamiająca, był czas kiedy jeden z moich futrzaków ważył więcej niż te ufolki razem
Jak one wypadają wielkością przy "normalnym" kocie? Odnoszę wrażenie, że są jakby mniejsze i krótsze, czy tylko mi się wydaje?

To faktycznie Plusze słabo wypadają :D :D chociaż mając na uwadze grymaszenie Tamburyna to fakt, że nabrał masy bardzo mnie cieszy. W porównaniu ze "standardowym" kotem Tambek jest wysoki,chudy i raczej z tych większych, z kolei Adela jest niska, mała i wydaje się pulchna - taka mikro-kobitka :mrgreen:
rudalia pisze:Tamburynowi wyskakują piegi na nosku i ustach

Dokładnie tak :D :D Rudy jest mocno piegowaty, sporo takich przebarwień i piegów ma też wewnątrz pysia i na wargach :D Miny Tambka i Adeli są czasami zabójcze: Biała ma buźkę jak misio-maskotka i często wygląda jak zabawka, za to Tambek zawsze jest zdziwiony i lekko uchyla gębuchnę robiąc "karpika" :D a że mają różne kształty pyszczków to Dela bardziej sapie i świszczy a Tambek chrapie i chrząka- dzięki temu w nocy zawsze wiem, które pierwsze przyszło do łóżka :D

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Czw mar 16, 2017 17:41 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Wysoki? W życiu bym nie powiedziała! Wydaje się niskim, krótkołapkim i nieprzegubowym kotem :mrgreen:

chat_noir pisze: Rudy jest mocno piegowaty, sporo takich przebarwień i piegów ma też wewnątrz pysia i na wargach :D Miny Tambka i Adeli są czasami zabójcze: Biała ma buźkę jak misio-maskotka i często wygląda jak zabawka, za to Tambek zawsze jest zdziwiony i lekko uchyla gębuchnę robiąc "karpika" :D a że mają różne kształty pyszczków to Dela bardziej sapie i świszczy a Tambek chrapie i chrząka- dzięki temu w nocy zawsze wiem, które pierwsze przyszło do łóżka :D

Rude są świetne! <3 U Tamburyna też te piegi pojawiają się i znikają, czy ma na stałe? Pamiętam, że gdy po raz pierwszy zobaczyłam u swojego biało-rudego kota takie piegi byłam spanikowana i obawiałam się nawet, czy to nie rak.
Właśnie chyba te karpiowatość min jest t Tambusiowych min jest tym, co mi się tak u niego podoba (nie ujmując nic Adelce). Ona rzeczywiście wygląda jak maskotka, co jest cudne, ale zdziwiony karp chwycił mnie za serce :1luvu:
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw mar 16, 2017 18:54 Re: Tamburynowe (opo)wieści

rudalia pisze:Wysoki? W życiu bym nie powiedziała! Wydaje się niskim, krótkołapkim i nieprzegubowym kotem

To dlatego że na zdjęciach Rudek zawsze taki zgarbiony wychodzi i po nim nie widać, że ma ładna postawę i figurę :mrgreen: w każdym razie w porównaniu do Deli i Mrówki -Tambuś jest wysoki i zgrabny 8)
Piegi ma na stałe, co jakiś czas mu tylko dodatkowe wyskakują :D ja też pytałam weta o to czy to nie rak i czy nie jest groźne (widocznie kocie-matki tak mają :roll: ) lekarz się tylko uśmiał :D :D u Adelki nie tylko wygląd ale i zachowanie jest takie maskotkowe :D ona się nie boi i przyjaźni się ze wszystkim i wszystkim, a karpik robi wielgachne oczy i często ma minę "Nie ogarniam 8O " Oba Plusze chociaż takie różne są kochane dlatego dzisiaj przyszła im paka z zooplusza :love: :D Rudalia a udało ci się swoje koty do pasty przekonać?

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Czw mar 16, 2017 19:11 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Dobre kotki dostały prezent :D Tęsknię niekiedy do czasów gdy miałam dwa kotki, tyle taniej było, tyle łatwiej... Ale trudno by mi teraz było pozbyć się któregoś, no może znalazł by się ochotnik czy dwóch, ale tylko do dobrych domków :P

Wciąż trudno mi sobie wyobrazić Tamburyna na wysokich łapkach, to zaburza mój cały światopogląd! :mrgreen:

chat_noir pisze:Rudalia a udało ci się swoje koty do pasty przekonać?

A gdzie tam! Zapluli mnie, pogryźli, poobrażali się... Skapitulowałam, będzie trawa do skubania i to wszystko.
Potem nie miałam już jak próbować bo wyskoczył mi problem z kocią seniorką, była potrzebna operacja, na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale kot jest pocerowany w trzech miejscach, w tym przy pyszczku, więc nawet nie miałam jak się z nią "szarpać" :roll:
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Pt mar 17, 2017 9:26 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Oj domyślam się, że przy stadku kociastych to masz co robić- a jeszcze jak któreś "niedomaga" zdrowotnie to już całkiem masa zmartwień, roboty i kosztów :201461 a ja się sama zaczęłam zastanawiać czy przypadkiem nie przesadzam z ta wysokością Tambka (hehe jego wysokość :king: ) i wczoraj zmierzyłam Plusze :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek
Na zdjęciach oba są zgarbione bo czaiły się na miarkę ale widać że Rude większe i wyższe :mrgreen:
rudalia pisze: chat_noir pisze:
Rudalia a udało ci się swoje koty do pasty przekonać?
A gdzie tam! Zapluli mnie, pogryźli, poobrażali się... Skapitulowałam, będzie trawa do skubania i to wszystko.

Widocznie nie pisane wam odkłaczanie się pastą :wink: dobrze że trawę lubią, u mnie tylko Tambek korzysta a i tak nie potrafi sobie ugryźć i muszę go spasać ręcznie :roll: Dużo zdrowia dla seniorki i pozostałych ogonów- oby Wam się trafił "nudny" okres kiedy nikt nie choruje itp :piwa:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Pt mar 17, 2017 11:04 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Plusze przy miarce mnie zachwycily :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt mar 17, 2017 15:04 Re: Tamburynowe (opo)wieści

zuza pisze:Plusze przy miarce mnie zachwycily :1luvu:

Miło nam :mrgreen: Plusze przygarbione wyszły na zdjęciu bo się czaiły na tą metalową końcówkę miarki :D

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Sob mar 18, 2017 9:22 Re: Tamburynowe (opo)wieści

chat_noir pisze:
mimbla64 pisze:Piękne Plusze. :1luvu:
To teraz Tambek na siłkę, a Andżela na solarium. :mrgreen:

ha to jest myśl :mrgreen: :mrgreen: zaraz im karnety kupię, niech mają :piwa:


Koniecznie, koniecznie. Tambek musi zrobić rzeźbę, a Andżela kolor. :lol:


Na tym pierwszym zdjęciu z miarką widać wyraźnie, że Tambek sporo większy od Adelki.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob mar 18, 2017 11:49 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Urocze towarzystwo :love:
Nie ma nudy w domu, c'nie? :mrgreen:
To była bardzo dobra decyzja o adopcji Adelci.
Ona jest sama słodyczą w sobie :1luvu:
Nie trzeba jesc cukierków wystarczy popatrzeć na Plusze :love:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob mar 18, 2017 16:04 Re: Tamburynowe (opo)wieści

mimbla64 pisze:
chat_noir pisze:
mimbla64 pisze:Piękne Plusze. :1luvu:
To teraz Tambek na siłkę, a Andżela na solarium. :mrgreen:

ha to jest myśl :mrgreen: :mrgreen: zaraz im karnety kupię, niech mają :piwa:


Koniecznie, koniecznie. Tambek musi zrobić rzeźbę, a Andżela kolor. :lol:

Na tym pierwszym zdjęciu z miarką widać wyraźnie, że Tambek sporo większy od Adelki.

Dokładnie tak :D Tambo masę już ma więc czas na rzeźbę :mrgreen: a Delunia trochę blada więc na słoneczną pomarańczkę ją zrobimy żeby do swojego "Seby" pasowała :ryk: Tambek jest większy i silniejszy (ale gentelman z niego, więc jak się z Delką po mieszkaniu ganiają to zawsze pozwala jej uciec i już od dawna jej nie przewraca żeby ukąsić w brzuchol 8) dawniej jak tak się "bawili" to Biała się darła jakby ją mordowali :twisted: ) z reszta mimo, różnicy wzrostu Dela też czasami Tambka zaczepia do zabaw a później mu ucieka pod łóżko (i włazi w skrzynię na pościel gdzie Rudy się nie mieści- czasami nawet kilka razy pod rząd go tak zazcepia :twisted: )
Moli25 pisze:Nie ma nudy w domu, c'nie?
To była bardzo dobra decyzja o adopcji Adelci.

Oj nie ma nudy, nie ma :D :D decyzja o adopcji- najlepsza jaka mogła być :mrgreen: nie dość że Plusze się super zgrały z charakterami, to widzę po Tambku że przy Adeli przestał być taki strachliwy (np. jak przyszedł facet instalować nam internet to Rudy uciekł tylko do sypialni- a mógł dawnym zwyczajem "zniknąć" za łóżkiem :D Adela za panem instalatorem łaziła i bawiła się kabelkami :D albo jak jesteśmy u mojej mamy to Rude aklimatyzuje się tylko 1-2 dni a nie tydzień jak kiedyś :D ) Na dodatek Tambek z zazdrości o Adelowe sesje czesania sam zaczął przychodzić do szczotki (co prawda siedzi i się czesze jak za karę ale sam chce :D ) a to już olbrzymi sukces :mrgreen: no i najważniejsze że nie nudzą się Plusze jak my wychodzimy zarabiać "na chrupy i żwirek" :wink:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Wto mar 21, 2017 14:13 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Plusze życzą udanego tygodnia :mrgreen: :mrgreen: i żeby w końcu przyszła wiosna :201413 z tej okazji Tambuś robi minę sępiciela a Dela dziubek 8)
Obrazek Obrazek

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Nul, puszatek i 102 gości