Sprawa wygląda tak, że nie bardzo mam pojęcie jak kota czegoś nauczyć.
Jest to kot lub kotka nie zaglądałem, weterynarz to zrobi jak znajdę czas.
To coś jest oswojone i lubi się "miziać", jest dość spostrzegawczy i nie taki głupi.
Początkowe próby nauczenia załatwiania się w przygotowane miejsce, skutkują chowaniem się kota w celu załatwiania się.
To powoduje, że nie mogę w odpowiednim momencie reagować.
Jest to młody/a kot/ka tylko widać komuś się znudził, jednakże jeśli nie nauczę go odpowiednio
szybko załatwiać się tam gdzie trzeba to będzie musiał wrócić tam skąd go wziąłem.
Najmocniej przepraszam jeśli założyłem wątek w nieodpowiednim miejscu, ale sprawa jest pilna a wy, zdaje się lubicie jak ktoś kota przygarnie.
U mnie będzie miał dobrze ale musi się załatwiać tam gdzie trzeba.
Nie potrzebuję kociego "woodoomekum" ani wywodów kociego psychologa czy opowieści "a ja i mój kot".
Proszę o fachową i konkretną poradę która się zawsze sprawdza. Jak wrócę od weterynarza to napiszę czy to kot czy kotka.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
