W przypadku Pimpka na pewno nie chodzi o glaski, przewaznie spitala przed wyciagnieta reka. Czyzby chcial buziaka?
Jak juz pisalam, chetnie i bez strachu przyklada nosek do mojego nosa.
Wojtek pisze:No dlaczego zajmujesz moje łóżko?
To bardzo prawdopodobne!
Bosz, ale dzis rano Pimpim zalosliwie piszczal przywolujac Wujcia (ktory spi w salonie, wiec chwile schodzi, zanim po wstaniu z lozka po niego pojde), az mi bylo biedaka szkoda.