Jak to sie stało, że zawładnęły moim sercem 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 31, 2014 12:00 Jak to sie stało, że zawładnęły moim sercem 2

Jest to kontynuacja wątku viewtopic.php?f=46&t=135297, w którym udział biorą:
Julian , kot nad koty, koci ideał. Asertywny, ale nie agresywny. Kocha pieszczoty, patrzy człowiekowi w oczy, zrównoważony pacyfista. Julcio zamieszkał z nami 8 października 2011 roku. Jest adoptowanym kotkiem z fundacji AFN

Obrazek

Batmanek, kot z ADHD. Pomimo zamontowania kocich drzwiczek, nadal uwielbia wchodzić do domu przez okno dachowe.

Obrazek

Eranka, biedactwo przywiezione znad morza, gdzie została wyrzucona w okolice stadniny koni. Chora, ale spragniona człowieka. Gospodyni pełna gębą, po prostu porządek musi być!

Obrazek

I najstarsza nasz footerkowa, suczka Shi-tzu, Pusia. Teraz ma 16 rok, w ubiegłym roku przeszła paraliż, wyleczona nadal cieszy się życiem, choć głucha i ślepawa, pełna jeszcze wigoru jak na swój wiek :)

Obrazek

Witajcie,
mam pytanie do znawców tematu, bo moja teściowa zasiała we mnie ziarno niepewności i może ma rację. Mieszkamy na wsi, takiej prawdziwej wsi, gdzie są krowy, kury, gospodarstwa.
Wczoraj mąż przyniósł do domu malutką dziewuszkę. Bardzo głodną, bardzo chudą, oblepioną kleszczami. Kociulka dała sobie wyciągnąć wszystkie kleszcze, nie drapie, nie gryzie, mizi się i chce człowieka. Na razie spędza czas w osobnym pokoju, czekając na miseczkę. Kupka była, siku też, prosto do kuwetki :) W poniedziałek idziemy do wetki. Kotka na pewno jest z któregoś z gospodarstw. Ale: jest bardzo wychudzona, bardzo głodna, słabiutka, zakleszczona, coś nie tak ma z pyszczkiem, co okaże się u wetki, bo my nic nie widzimy w buzi.
Kot do nas przyszedł sam, a właściwie przywlókł się, nawet nie miała bardzo siły uciekać. Zaczniemy ją leczyć i na pewno zostanie u nas. Czy ktoś może mi zarzucić, że mu ukradłam kota?
Nie pogodzę się z opinią panującą w wielu domach na wsi, że kot ma się sam wyżywić łapiąc myszy. Efekty tego widzę i nóż mi się w kieszeni otwiera.
Ostatnio edytowano Wto sty 13, 2015 19:58 przez ewka63, łącznie edytowano 5 razy
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob maja 31, 2014 12:02 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Dobrze zrobiliście :ok:
Jakby się ktoś zaczął czepiać, uświadom go, że to podpada pod znęcanie się i zażądaj zwrotu kosztów leczenia, które na pewno będą.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob maja 31, 2014 12:03 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Erin dobrze pisze
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 31, 2014 12:08 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Erin, Małgosiu bardzo dziękuję :) :1luvu:

Nasza nowa malutka :)

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia już po operacji wyciągania kleszczy. Boi się stworek bardzo, ale nie ucieka, tylko chowa łepek w ubranie. Dlatego zdjęcia słabe, żeby nie stresować dziewuszki.
Nie wiem ile może mieć miesięcy, ale tak mi się wydaje, że ok 6. Może być już w ciąży bidulka?
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob maja 31, 2014 12:11 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Cudna czarnulka :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob maja 31, 2014 12:17 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Erin pisze:Cudna czarnulka :1luvu:


Na samym dole brzuszka ma kępkę białych włosków :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob maja 31, 2014 12:20 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Może być już kotna więc zabieg może być konieczny.
Co do kradzieży kota ,to raczej nie licz na to że ex właściciel będzie szukał czarnego kotka :| ,
oczywiście dotyczy to wsi .

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob maja 31, 2014 12:24 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Iwonko mąż tak właśnie powiedział: jak jest czyjaś, to zobaczymy czy będą ogłoszenia na słupie.
A ja sobie już myślę w duchu: żeby tylko nie było, żeby tylko nie było.
Sterylkę oczywiście zrobimy jak najszybciej się da.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob maja 31, 2014 12:34 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Na wsiach takie cuda jak ogłoszenie z zaginionym czarnym kotkiem to nie ta bajka :mrgreen:

Może mieć rujkę i trzeba poczekać jak co.
I raczej omiń wiejskiego weta szerokim łukiem :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob maja 31, 2014 12:45 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

iwona66 pisze:Na wsiach takie cuda jak ogłoszenie z zaginionym czarnym kotkiem to nie ta bajka :mrgreen:


Tak, tutaj i tak wszyscy się dziwią jak wołamy nasze koty do domu :roll:

iwona66 pisze: Może mieć rujkę i trzeba poczekać jak co.
I raczej omiń wiejskiego weta szerokim łukiem :ok:


Jeździmy do Krakowa do HYRAXA :) Super wetki :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob maja 31, 2014 12:53 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Wołanie kotów ,chodzenie w szelkach no mają polewkę z ex blokersów :mrgreen:
Dobra decyzja w wetem w Krakowie :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob maja 31, 2014 13:07 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

iwona66 pisze:Wołanie kotów ,chodzenie w szelkach no mają polewkę z ex blokersów :mrgreen:

No mają, zwłaszcza, że jak się tutaj wybudowaliśmy i nie mieliśmy jeszcze ogrodzenia, to chodziliśmy na spacer z psem na smyczy. A pies miał kokardkę czerwoną na czuprynie. Takieśmy dziwolągi miastowe, eh...
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob maja 31, 2014 16:17 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Śliczna i już Wasza :1luvu:
Jak nikt jej nie szuka- sami nie pytajcie czyja ona!
Ja w zeszłym roku zrobiłam taki błąd, cudo się przyplątało, malutkie, kochane, czyściutkie. Całą dzielnicę obwiesiłam ogłoszeniami, do wszystkich skrzynek powrzucałam ulotki. W międzyczasie błyskawicznie znalazł się dla malucha forumowy wspaniały dom w Warszawie, taki zakochany od pierwszej fotki i już szykowaliśmy transport. W tym samym czasie znalazła się była tak zwana opiekunka, ze łzami w oczach i okrzykiem Maurycy! porwała zgubę w objęcia przysięgając, że będą pilnować itd. Oddałam i to był wielki błąd.
Już następnego dnia kotek ponownie zaginął, bo gdzieś wyszedł i "przecież nie będziemy go trzymać w klatce"...
Kilka miesięcy później sąsiad znalazł go wychudzonego, chorego, bardzo biednego pod krzakami...
Maurycy pewnie dzisiaj już nie żyje :(
I mam nauczkę na zawsze. Jak ktoś kota nie szuka, to my nie szukamy byłego opiekuna. I koniec.
Powodzenia z czarnulką, będzie wspaniałą nową damą na włościach! :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19030
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 01, 2014 19:51 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Cudna koteńka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jak nikt jej nie szuka to jest Wasza :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie cze 01, 2014 20:23 Re: Znaleźlismy kotkę, proszę o radę

Czitko smutna historia, ale gdybyś wtedy wiedziała jak się zakończy, wiedziałabyś co zrobić.
Bożenko, nie będziemy szukać właściciela, bo pewnie jakiś by się znalazł, tylko po to, żeby mieć kota do łapania myszy :(

Już jest nasza :)
Jutro wieczorem napiszę co załatwiliśmy u wetki. Ogólnie kocinka jest słaba, dużo śpi, nie jest zainteresowana zabawkami, ma blade dziąsełka, może ma anemię. Za to dużo je i dużo się mizia.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka i 39 gości