Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2016 13:39 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Jola, ja też kiedyś zamknęłam Marcelinę na balkonie. Ale na noc tam nie został, bo mam w zwyczaju ściskać i całować swoje futerka na dobranoc i skapnęłam się, że go nie ma ;-) Łatusia za to zamknęłam kiedyś w szafce z pościelą. W dodatku nie zauważyłam, że wskoczył tam jak włożyłam kołdrę i dalsze graty kładłam na nim. Dobrze, że schowałam poduszkę Mateusza i musiałam ją wyciągnąć. Łatuś wyłonił się spomiędzy kołder, wyraźnie niezadowolony, że przerwałam mu drzemkę :lol:

maciejowa

 
Posty: 10213
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 16, 2016 23:31 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ja BARDZO uważam, bo już kiedyś zamknęłam na balkonie Marcysię (wyadoptowaną). Ale Uszatce jakoś się udało schować i nie zauważyłam jej. :( Ale cieszę się, że nie jestem sama :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60592
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2016 16:13 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Z tym zamykaniem kotów, to chyba większość z nas miała do czynienia.
Przed laty, zimą, bardzo mroźną, zamknęliśmy na balkonie kocurka Zuźka. Przesiedział do świtu.
Od tamtej pory wystarczył stuk drzwi balkonowych, żeby kocur natychmiast biegł do mieszkania.
Ja kiedyś zamknęłam kota w szafce z dokumentami, Szafka, żeby zapobiec jej otwieraniu przez koty, była zamknięta na metalowy zaczep.
Kocurowi, co prawda, po czasie udało się sforsować zamknięcie, ale co narobił, to jego.
Wszystkie papiery nadawały się do wyrzucenia...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2016 17:09 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ja też pamiętam jak zamknęłam zimą na balkonie "Tiena. Przesiedział tam kilka godzin.Zorientowałam się jak nie przyszedł na kolację.Poszukiwania w cały mieszkaniu, na klatce schodowej bez rezultatu. Sprawdzałam balkon kilka razy. Córka zaczęła go już szukać na osiedlu.A ja w akcie desperacji wpakowałam rękę do chodnika który stał zwinięty na balkonie. No i wyciągnęłam gada za kudły. Spał snem kamiennym i był baardzo zdziwiony czemu mu przeszkadzam spać w tak fajnej kryjówce.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Śro maja 18, 2016 8:50 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

U mnie było już po kolacji, więc Uszatki nie szukałam. Był późny wieczór, zamknęłam balkon i poszłam spać. Uszatka czasem przychodzi do łóżka, ale nie zawsze, częściej robi to Kitek.
Nawiasem mówiąc Kitka też kiedyś zamknęłam, w spiżarce. Sabcia też była tam kiedyś zamknięta. U mnie po prostu jest sporo zakamarków i czasami koty tam włażą, a jak zamknę zakamarek, to potem siedzą tam zwykle do następnego posiłku, bo wtedy koty się "odliczają" :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60592
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2016 9:26 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Salem z kolei zamknęłam w wersalce. Była wtedy małym kociakiem. Przeszukałyśmy z córką całe mieszkanie, kota nie ma. Na klatce kota nie ma. Wokoło bloku kota nie ma. Jest noc więc szukanie czarnego kociaka po ciemku nie ma szans powodzenia. Idziemy spać córa wyje, ja zdenerwowana. Cisza w domu, słyszę cichutkie miauczenie. Znowu przeszukujemy cały dom . Kota nie ma. Idę spać, znów miauczenie. I tak kilka razy. Już się zaczęłam zastanawiać, halucynacje jakieś słuchowe mam czy inną schizę. Rano jak chciałam schować pościel to zaraza wylazła ze skrzyni. Siedziała w samym końcu w rogu.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Śro maja 18, 2016 9:41 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Jedna z moich dawnych tymczasow wlazła mi do środka fotela (pod odgięty trochę materiał pod fotelem). Siedziała wtedy sama w pokoju, jeszcze izolowana od reszty. Już ganiałam to piętrach domu i podwórzu, ale kalewala udzieliła mi zbawiennej rady - postaw w zamkniętym pokoju jedzenie, ona gdzieś jest, zajrzyj za parę godzin i sprawdź, czy jedzenia ubyło. Ubyło, na szczęście, ale nadal nie wiedziałam, gdzie kotka się chowa, wykryłam to dopiero jak się tam położyłam na kanapie i udawałam, że śpię :twisted: Nawiasem mówiąc ta sama kicia po adopcji w nowym domu schowała się pod regałem , chociaż wydawało się, że szpara jest za mała na kota. Udzieliłam spanikowanym opiekunom podobnej rady, jaką dostałam sama - szukać do skutku, kotka na pewno jest w mieszkaniu. Niestety, jak ją wreszcie wypatrzyli, okazało się, że kotka nie jest w stanie wyjść i w końcu ludzie musieli regał rozebrać :twisted:
A co do piszczenia - moja pierwsza kotka, Pusia, jako mały kociak wydostała się z mieszkania niezauważona i nagle usłyszałyśmy z mamą jej rozpaczliwy płacz. Biegałyśmy w popłochu po całym mieszkaniu, a ja wyobrażałam sobie najgorsze rzeczy - kotek gdzieś się dusi, cierpi... W końcu odkryłyśmy Pusię przed drzwiami, strasznie rozpłakaną, że nie chcą jej wpuścić do domu. Do dziś nie mam pojęcia, jak się wymknęła.
Ostatnio edytowano Pon sty 08, 2018 15:36 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60592
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 15, 2016 19:24 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Jola ma dziś imieniny
Buziole Wielkie dla Ciebie!
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 15, 2016 19:25 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Wszystkiego najlepszego Jolu ! :flowerkitty:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 15, 2016 19:26 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Wszystkiego co najpiekniejsze :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 16, 2016 8:34 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ewa mrau, Ewa.l, Irysku - dziękuję bardzo! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60592
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2016 6:44 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Ciociu, trzymamy łapki. Sabciu, za Was też.
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46717
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 19, 2016 14:35 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

może ma ktoś laptopa, którego mógłby podarować Joli?
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 12:52 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

Już nie potrzeba, uruchomiłam ten durny tablet!


Pralciu, dziękujemy!
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60592
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2016 13:19 Re: Moje koty -reaktywacja wątku :-)

jolabuk5 pisze:Już nie potrzeba, uruchomiłam ten durny tablet![...]

hurahura!
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 86 gości