Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 05, 2013 11:56 Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Cześć wszystkim!

Już kiedyś zrobiłam krok w kierunki własnego kociego blogo-wątku. Jakoś się to rozmyło... Na forum jestem zarejestrowana od prawie 8 lat, odkąd zamieszkał u nas nasz ukochany kocurek Guzik.

Obrazek

Niestety dwa miesiące temu mój ukochany Guziczek od nas odszedł. Ostry atak kardiomiopatii z paskudną zakrzepicą, która skończyła się niewydolnością nerek i niewydolnością oddechową... Kotek odszedł za TM a ja myślałam, że pęknie mi serce.

Po jego śmierci dom wydawał się nieznośnie pusty. Kątem oka widziałam jego pręgowany ogon czy białe łapki z niepoważnie różowymi poduszeczkami... Nie, dom bez kota to tylko mieszkanie.

Zaczęliśmy z mężem powoli rozglądać się za nowymi współlokatorami. Wiedzieliśmy zawsze że "po Guziku" będziemy mieli dwójeczkę, rodzeństwo. Tylko to "po Guziku" nie miało być tak prędko...Ja chciałam mieć czarnego kotka, mąż w zasadzie nie miął preferencji, byle kot nie był rudy ani podobny do Guzika. Szukaliśmy nieśmiało, aż zobaczyliśmy ją:

Obrazek

To była miłość od pierwszego wejrzenia :) Okazało się, ze koteczka ma czarnego jak smoła braciszka. TAK! To są nasze kotki :) Oczywiście w momencie adopcji były starsze :D

Obrazek

Zadzwoniłam do fundacji adopcyjnej od razu. Z duszą na ramieniu czy mi ktoś ich sprzed nosa nie ukradnie. Zupełnie irracjonalne to było - przecież wiem jak trudno znaleźć kotkom domy... ale ja się bałam, że ktoś zabierze mi MOJE koty.

Własnie pakowaliśmy się przed urlopem, więc mogłam jedynie "zarezerwować" maluchy. Na szczęście okazało się, że to nie problem a w dodatku kotki mogły dwa tygodnie dłużej być ze swoją mamą.

W połowie sierpnia wróciliśmy z urlopu i od razu pojechaliśmy po nie :) No i są. Przedstawiam Wam:

Lilo
Obrazek

i Stich
Obrazek

Zapraszam do odwiedzania i komentowania naszego wewątka, o już kocham te dwa demony nad życie i chętnie poopowiadam co nam dziś zmalowały :D

http://31.media.tumblr.com/dc3cf5147e65 ... o1_500.gif
Ostatnio edytowano Nie wrz 29, 2013 22:30 przez elianka, łącznie edytowano 1 raz
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 05, 2013 12:09 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Witaj, jakie piękne kociaki !
Melduję się na wątku :)

bea3

 
Posty: 4158
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw wrz 05, 2013 12:34 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Dziękujemy za odwiedziny :)

Dziś dzień stresu, ponieważ Sticzasty ma być dziś szczepiony. Lilo jest już po, ale jemu się coś z okiem zrobiło, trochę spuchło i ropiało i wet odłożył szczepienie. Gentamycyna pomogła od ręki, oczka są w porządku, może się uda...
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 05, 2013 16:05 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Yes, udało się delikwenta zaszczepić.

Strasznie późno na pierwsze szczepienie, ale wcześniej walczyliśmy z robalami. Stich strasznie źle znosił odrobaczanie, gorączkował aż jeden wet nadgorliwy zdiagnozował mi kaliciwirozę 8O
Na szczęście się okazało, że kotu nic nie jest, tylko życie wewnętrzne nie daje mu żyć. Nasz wet odegnał widmo groźnego wirusa :) Jednakowoż towarzystwo dostaje beta-glukan co owocuje jedzenie za czworo :D

Dziś się okazało, że odkąd jest u nas nasz czarny młodzieniec przybrał 350 g. Waży już ponad 2 kg. Niezły z niego klusek :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 05, 2013 17:03 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

To ja też tu zajrzę i posiedzę :D

Śliczne dwa maluchy, cudownie że przygarnęłaś je razem :1luvu:

Robaki to paskudna sprawa, my je tępiliśmy prawie pół roku. Dopiero Aniprazol w dwóch dawkach (druga po 10-12 dniach) zadziałał skutecznie. Warto po takim odrobaczaniu zrobić badanie kału, żeby się upewnić, że nic się nie uchowało.

Guziczek też był przepiękny. Szkoda koteczka.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw wrz 05, 2013 20:15 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Super, że udało się je zaszczepić i nie martw się, że za późno - ja miałam tymczasy znajomej i one miały ponad 2 mies. i wielki problem z biegunką i dopiero jak je z tego wyleczyłam (z pomocą weta, rzecz jasna :D), to zostały zaszczepione.

Naprawdę cudne maleństwa 8)

bea3

 
Posty: 4158
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw wrz 05, 2013 20:15 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

No i we dwójkę to będzie szaleństwo :D Ale ile radości!

bea3

 
Posty: 4158
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt wrz 06, 2013 6:50 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Dzień dobry! Bardzo mi miło, że nas odwiedziłyście :kotek:

Z robakami pewnie jeszcze będziemy trochę walczyć, bo po drugim odrobaczaniu jeszcze był pokos w kuwecie. Mam nadzieję, że sama nie będę się musiała odrobaczać po całowaniu mruczących futerek.

Dziś zaczęliśmy dzień od mizianek w łóżku :1luvu: Zaraz po zamieszkaniu u nas kotuchy wcale nie były miziaste... dawały się głaskać i mruczały, ale o siedzeniu na kolanach czy przytulankach nie było nawet mowy :/ Tak jakby nie wiedziały, że przytulanie się do ludzia jest fajne :lol:

Ale już wiedzą :) I są cudowne, choć właśnie w tym momencie usiłują mi przemeblować chałupę i zjeść drzwi.

A tak w ogóle to mój mąż skonstruował im samodzielnie drapak :mrgreen: Jeszcze nie jest wykończony, ale już można po nim skakać :D
Inspirowany tym:
Obrazek

Nasz jeszcze nie ma liści. Jak będą to się pochwalę.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 06, 2013 6:58 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Piękne kociaczki :ok: :ok: :ok: Czekam na więcej fotek i zacznij powoli opisywać jakie mają charakterki :mrgreen:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt wrz 06, 2013 7:07 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Świetny pomysł z tym drapakiem!

Takie maleństwa są chyba miziaste jak się je nauczy ;) Mój Gucio jak był malutki spał mi na szyi, lub przy głowie, a jak urósł to już tylko czasami w łóżku. Z kolei tymczasy moje małe - Tosiu i Iskierka oba wchodziły i na kolana i na szyję i jak tu nie przepaść :D

A z Waszymi maluchami będzie dobrze, te robaki na pewno uda się wytępić niebawem.

bea3

 
Posty: 4158
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt wrz 06, 2013 7:13 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Hmm, na razie trudno pisać coś o ich charakterkach, bo to smarkacze jeszcze :) Wszędzie wlezą, wszystko wyciągną, wyciągają kłaki kurzu spod łóżka i kłębki wełny z zamkniętych pudełek.

Oboje mają taką cudowną właściwość, że jak się ich pogłaszcze czy weźmie na ręce to od razu włączają podzespół mruczący. Dwa małe traktorki w stereo :D:D:D I oboje bardzo dużo gadają. Jak się miziamy z Lilo to ona tak słodko świergoli :1luvu:

Lilo jest odważniejsza i śmiała. Pierwsza eksploruje nowe terytoria i jest mniej chętna do przytulanek, choć jak już zechce, to trzeba jej poświęcić zdecydowanie więcej czasu dla pełnej satysfakcji :) Ta zdecydowana panienka tęskni jednak za bliskością, bo w chwilach rozanielenia zdarza jej się possać brata :roll:

Stich jest tchórzem okropnym. Przez pierwsze dni u nas bał się absolutnie wszystkiego.

Zresztą zabawka "kocia wędka" powodowała ataki paniki u obojga. Trzeba było przytulić kotka, podetknąć końcówkę kotu pod nos do powąchania, pogłaskać i dopiero wtedy zaczęły nieśmiało się bawić. Teraz kocia wędka to absolutny hit. Tak samo laserek - nigdy sie nie nudzi. Kiedy biegają razem za laserkiem czy za myszką mój mąż się śmieje, że mamy w domu stonogę :D Strasznie dużo im się robi tych nóg.

Stich jest też dużo bardziej uparty od siostry. Na nią wystarczy krzywo spojrzeć żeby np. wylazła z doniczki lub zeszła ze stołu. On jak sobie coś umyśli to nie ma siły. Można kota zabierać, prosić, grozić, fukać - Stich ma PLAN :D

Uwielbiam je :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 06, 2013 7:16 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

A jeszcze :D

Lilo wyciąga podłoże ze storczyków i zjada ( to takie kawałeczki kory) a Stich przegryza wszelkie cienkie kabelki. Dwie ładowarki nam załatwił w tym jedną dwa razy 8O

No i nie śpią z nami w łóżku. W zasadzie często są w ogóle wypraszane z sypialni - jak sobie robią plac zabaw na mnie o 2 w nocy :roll: A z tym spaniem to jest tak, że one się za bardzo nie garną, a my ich jakoś nie uczymy z zapałem, ponieważ w niedalekiej przyszłości planujemy powiększyć rodzinę. A w piątkę to się na naszym łóżku nie pomieścimy... :ryk:

I proszę na życzenie foteczka sprzed chwili:

Obrazek
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 06, 2013 8:02 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Haha :mrgreen:
Wiesz co, małe kobietki są chyba po prostu bardziej odważne i ciekawskie. U mnie to Tosia wszędzie musiała pierwsza wejść, zobaczyć, powąchać, pacnąć łapą... Bazyl podchodził dopiero potem, jak siostra rozeznała się już w terenie ;)
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt wrz 06, 2013 11:09 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Jak już mam blogo-wątek to sobie tu wkleję mojego ukochanego demota

Obrazek

Zawsze marzyłam o czarnym demonie i mam :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 06, 2013 11:40 Re: Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Śliczne kociaki <3 I drapak niesamowity. Zawsze czaję się na zakup drapaka i nie kupuję, bo coś tam. Aż chyba nadejdzie ta chwila, żeby sobie samemu skonstruować :D

kociak12

 
Posty: 4
Od: Wto lut 19, 2013 13:58

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości