Bryska4 pisze:No to ja pytam, bo mnie zafrasowało.
Jak wygląda pościel we Francji? Macie zwykłe poszwy na kołdry? Czy prześcieradła-przekładańce?
Poduszki - wałki na całą czerokość? Czy małe, prostokątne?
Wprawdzie byłam kilka lat temu u ciotki w Alzacji, ale to było lato 2003 i człowiek chciał własną skórę zdjąć i odwiesić na wieszak, a co dopiero kołdry i poszewki.
Klasyczna francuska posciel to przescieradlo spodnie (czesto z gumka) i drugie przescieradlo (wieeeeelkie) do przykrycia z rewersem wywinietym na koc lub koldre (brzegi boczne i dolny calosci zawiniete pod materac), do tego walek na cala szerokosc i na niego ewentualnie kwadratowa poduszka (standard 60x60, standardowa poszewka na taka poduszke to 65x65) lub dwie na podwojnym lozku. Dosc popularne sa tez poduszki 50x70.
Poszwy na koldry istnieja, ale bez zapiecia na dole, tylko z "kominem" zawijanym pod materac. I gigantyczne
"Dorosle" koldry sa w rozmiarach 200x200, 240x220 i 260x240, wiec poszwy to monstrualne plachty, wyprac toto, ze o prasowaniu nie wspomne

Z tego powodu sie ostatnio przerzucilam na same przescieradla, praktyczniej
A Franki, nawet jak daja poszwe na koldre, to przescieradlo do przykrycia twardo tez
Pomiedzy koldre a spodnie przescieradlo.
Latem 2003 to przykrywalam sie wylacznie przescieradlem
