» Sob maja 04, 2013 17:25
Re: Puma rana na pysku!
A więc dziś zanim wyszłam z domu, o godzinie 10 rano otworzyłam okno, Puma jest tylko w moim pokoju ze względu na 4 letnie dziecko które męczy wszystkie żywe zwierzęta. Byłam cały czas na podwórku aż do teraz. Wróciłam do domu okno nadal otwarte, kotki nie ma w pokoju, miska pełna. Zaczęłam ją wołać przez okno zauważyłam ją po drugiej stronie siatki (siatka jest stara,zardzewiała) tam gdzie Puma była sąsiedzi mają domek, taką altankę gdzie robią grila i różne imprezy,Puma była przestraszona nie wiedziała jak wejść spowrotem do domu. Za siatką wprost jest dalej nasza posesja tyle że nie ogrodzona,rośnie tam trawa,różne krzaki dużo starych drzew, jakieś 100 m w dół jest pole, właśnie tam jeżdzą koparkami i robią, bo tam było bagno, lecz je usunęli. Więc wyszłam przez okno (jest niskie, nie takie jak na taras tylko 30 cm wyższe) i poszłam po Pumę,przeraźliwie miauczała pierwszy raz słyszałam żeby aż tak miauczała. Zauważyłam wielką ranę pod okiem (tam gdzie są wąsy) po prawej stronie,jest to dość głębokie i nie ma na około sierści, tuż koło oka jesr drugie tyle że lekko zadrapane i bez sierści. ta duża ma szerokość około 1cm. Myślę że mogła sobie to zrobić siatką(?) jak próbowała przeskoczyć, lub o coś zachaczyła. Zamierzam jej to przemyć i zaraz opatrzeć.. Boje się teraz wypuszczać ją,jeżeli coś to razem z nią będę wychodzić.Jeszcze powiem, że ona jest nie ufna, zobaczy nieznanego człowieka, psa czy innego kota to panikuje i ucieka.Boi się po prostu.