
Jestem świeżynką jeśli mowa o zakładaniu wątków


Nadszedł czas aby i moja gromada zaistniała na miau.
Zapraszam wszystkich do odwiedzania nas

Zacznę od najstarszej psowatej

Julia (Dzulia) trafiła do mnie jako 5 tygodniowe szczenie. Urodzona 15.08.2001 r. Małego czarnego szczeniaczka przywiózł mój wujek, aby ją nakarmić i tak już została u nas... Obecnie ma 11 lat jest mieszanką yorka z kundelkiem. Co prawda z wyglądu nie przypomina yorka, ale z charakteru już tak. Na spacerze szczeka na wszystko co się rusza

Gdy byłam mała wyglądałam tak

Ale szybko rosłam i już nie długo byłam ogromna

Po długich 6 latach trafił do nas Kubuś (FeLV+)

Kubuś okocił się w Sławkowie u starszej Pani. Gdy zobaczyłam jego zdjęcie wiedziałam że ta psota będzie moja. Urodził się 03.09.2007r. Trafił do mnie jako nie z pełna 8 tygodniowe kocie. Od małego miał charakter i tak zostało do dziś... Gdy nie dostanie to czego chce potrafi wyciągnąć pazurki

Rozkoszny maluszek

Gdy byłem mały lubiłam spać w różnych dziwnych miejscach


Moja pierwsza upolowana myszka

Od małego zwiedzałem

Dobra już mnie nie ma

Ostatni bohater Toffie (FeLV+) trafił do mnie z ulicy. Kochany kot, cudowny charakter. Nie mogłam sobie darować że żyje na dworze.
Początkowo był zadbany Panie z pobliskich sklepików na placu targowym dbały o niego. Zimą nawet zamykały go na noc w sklepie. Przestałam go widywać... Nagle pojawił się wiosną chudy, źle wyglądał, miał kleszcze. Pani mieszkająca na przeciw wzięła go do domu. Lecz po dwóch tygodniach znowu się włóczył. Doszedł mu kk, ogólnie bida z niego była

Co wieczór kładąc się spać myślałam czy dożyje następnego dnia (przecież on lgnął do każdego).
Przez kilka tygodni stołował się u mnie, ale po drzemce wyskakiwał przez okno. Gdy zaczął chorować na kk, wiedziałam że muszę coś z tym zrobić. Niestety w niedzielę uciekł mi gdy mama wchodziła do domu

Szukałam go do późnej nocy, bez skutku. Już wtedy był jak mój

W poniedziałkowy ranek pojawił się za blokiem i nawet nie zdążyłam iść po jedzenie, już był u mnie w domu (wlazł po kocu który był na oknie, Kubuś w taki sposób wychodził i wchodził do domu).
Wetka określiła jego wiek na ok 3-4 lata. Od 22.08.2011r. jest mój


Pierwsze chwile w domku


c.d.n.