Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

[puszatek]

kolejny miesiąc, który przybliża nas do wieczności, z naszymi Przyjaciółmi...

pamiętam Zulusku Aniu

[izka53]

gdyby nie Basia - zapomniałabym.....

[Hakita]

Chcę być w tej wieczności...
Zulusku, Synku mój.....
Nie ma chwili, żebym nie chciała do Ciebie.........

[puszatek]

jestem, pamiętam....Zulusku i Aniu

[Hakita]

Jeszcze chwila i minie 5 lat od kiedy Ciebie nie ma...
Tak wiele bez Ciebie Synusiu...
Kiedy patrzę na Zulisię, to mam wrażenie, że jesteś z nami, ale tak bardzo chciałabym Ciebie przytulić...
Kiedyś ten dzień nadejdzie...

Puszatku

[puszatek]

jestem, pamiętam....zielonooki Królewiczu Zulusie

Ciebie też pamiętam, Aniu

[Hakita]

Już za miesiąc wybije kolejny, piąty już rok kiedy nie ma ze mną mojego najcudowniejszego Synusia...
I tak dużo, i tak mało..
Ból i ścisk w sercu ten sam...
Zulusku mój najukochańszy...

[puszatek]

ból i żal ciągle będzie taki sam, Aniu...tylko z czasem człowiek się do tego bólu przyzwyczaja

[puszatek]

...jak to będzie kiedy liść mojego życia spadnie z drzewa ?
czy cicho, lekko i spokojnie ?
czy też wichura odłamie go przed czasem................................................................

dziś wieczorem mija 5 rocznica Twojej śmierci, Zulusku [*]
czy aż tak byłeś tam potrzebny ? pozostawiając najbliższą Ci osobę w bólu i cierpieniu

pamiętamy o Tobie, zielonooki królu Zulusie, zawsze będziesz żyć w naszej pamięci i sercu

do zobaczenia, Zulusku

trzymaj się, Aniu...jakoś, mocno przytulam

[Hakita]

5 lat... Smutku, tęsknoty, bólu...
I dużo, i mało...
W sercu cały czas niezmiennie...
Tak bardzo mi Ciebie brakuje Syneczku...
Byłeś, jesteś i zawsze będziesz największą miłością mojego życia...
Czekam na dzień, w którym będę mogła Cię mocno przytulić do siebie...

Pamiętam ten dzień, jak dziś, choć wolałabym, żeby czas choć trochę go zatarł w mojej pamięci...
To też była sobota...
Nostalgicznie dziś...
Nawet jakoś tak ze smutkiem i lękiem patrzę na moje Kociaki...
Micuś ma już ponad 14 lat, a Zulka 7-8, tego dokładnie nie wiem...
I tak już serce się martwi, co będzie dalej...
Mam jednak nadzieję, że będą ze mną jak najdłużej i nie doświadczą nigdy bólu i cierpienia, przez które niestety przechodził mój ukochany Zulus...

Dziękuję, że jesteś Puszatku...
Dziękuję Wam wszystkim...

[kwinta]

Nigdy o tobie nie zapomnę Zulusku mimo, że to już 5 lat jak cię nie ma z Anią i nigdy nie zapomnę tego wieczoru przed 5 laty ...
Aniu, trzymaj się cudna dziewczyno

[izka53]

5 lat....szmat czasu.....w marcu minęło już 7 bez Kocura....
a dwa tyg temu, w sobotę , przestało bic kolejne małe serduszko - odszedł Cwaniak, z miotu wychowanego na moim podwórku, adoptowany przez moją sąsiadkę. MIał tylko dwa lata. Białaczka i hemobartoneloza ........

[puszatek]

jestem, pamiętam...

[Hakita]

I kolejny miesiąc nowego roku kiedy nie ma Synusia...
Tak bardzo chciałabym się do Ciebie przytulić Słoneczko...
Znów ktoś do Ciebie dołączył...
Dlaczego tak musi być...

Kochani, napiszę Wam na dniach pewną historię....

[puszatek]

kto dołączył, Aniu ? czekamy...